Tag "Jacek Masłowski"

Powrót na stronę główną
Psychologia Wywiady

Cichy kryzys mężczyzny

Depresja to poważna choroba i nie można jej umniejszać

Jacek Masłowski – psychoterapeuta, prezes Fundacji Masculinum

Czym jest męska depresja?
– Depresja to poważne przewlekłe obniżenie nastroju, które wpływa na zdolność funkcjonowania w codziennym życiu. Charakteryzuje się utratą zainteresowań, problemami z koncentracją, bezsennością lub nadmierną sennością, a także brakiem energii. Według Światowej Organizacji Zdrowia Psychicznego depresja dotyka ponad 280 mln ludzi na całym świecie. Przez długi czas uważano, że jest rzadsza u mężczyzn niż u kobiet, ale współczesne badania pokazują, że faktyczna liczba mężczyzn cierpiących na to schorzenie może być niedoszacowana. W Polsce objawy depresji występują u 7-12% mężczyzn, ale ich skłonność do unikania diagnozy i szukania pomocy sprawia, że dane mogą być zaniżone.

Statystyki dotyczące samobójstw są alarmujące: 85% skutecznych prób samobójczych w Polsce podjęli mężczyźni. Podobne tendencje obserwuje się w skali globalnej, mężczyźni czterokrotnie częściej niż kobiety podejmują próby samobójcze zakończone śmiercią.

W krajach o wysokim poziomie egalitaryzmu społecznego dysproporcja między próbami samobójczymi kobiet i mężczyzn jest jeszcze większa. Co ciekawe, badania wskazują, że na rozwój objawów depresyjno-lękowych u mężczyzn w młodym wieku mają wpływ stresory z okresu prenatalnego, podczas gdy u kobiet większe znaczenie mają stresory z wczesnego dzieciństwa.

Czy w kryzysie wieku średniego łatwiej o zachorowanie na depresję?
– To jest trochę skomplikowane. Z jednej strony łatwiej, bo kryzysy osłabiają, ale trzeba bardzo uważać z diagnozą. Mężczyzna przychodzi i mówi, że ma depresję, a często wcale jej nie ma, nie została zdiagnozowana przez lekarza. On nazywa tak swój obniżony nastrój wywołany np. niskim poziomem testosteronu. Przyglądam się i widzę, że po prostu trochę przytył i jest niewyspany, zmęczony. Pierwsze moje pytanie brzmi: „Kiedy robiłeś badanie testosteronu?”. I słyszę odpowiedź: „Nigdy”. Wtedy zalecam, żeby zrobił to badanie, i bardzo często okazuje się, że to nie jest kłopot psychologiczny albo psychiatryczny, tylko fizjologiczny. Bardziej niż psychiatra pomoże tutaj lekarz o innej specjalizacji.

Problem polega na tym, że dzisiaj używamy określenia „depresja” w języku potocznym w zupełnie niekliniczny sposób. I jeśli będziemy tak robić, to możemy powiedzieć, że depresję ma co drugi człowiek. Pada deszcz – masz depresję, nie wyspałeś się – masz depresję. Tak naprawdę wcale jej nie masz. Depresja to poważna choroba i nie można jej w ten sposób umniejszać. Ale jeśli stan smutku, przygnębienia nie jest chwilowy, tylko utrzymuje się dłużej i pogłębia, trzeba iść do psychiatry, by postawił diagnozę. Do mnie na terapię często przychodzą mężczyźni, którzy zostali skierowani właśnie przez psychiatrę.

Jakie są źródła depresji u mężczyzn?
– Jest ich sporo. Jednym z nich są stresory zawodowe i ekonomiczne. Mężczyźni często utożsamiają swoją wartość z zaradnością finansową i pozycją zawodową. Słyszą dokoła, że miarą ich wartości jest to, ile zarabiają, czy potrafią utrzymać rodzinę, jakimi jeżdżą samochodami. Utrata pracy lub niepowodzenia finansowe mogą prowadzić do załamania psychicznego. Społeczno-kulturowe oczekiwania stawiają przed mężczyznami wyzwania, którym nie są oni w stanie sprostać. Wymagania takie jak siła, zaradność, zdolność do walki mogą powodować, że mężczyźni tłumią emocje, co z kolei utrudnia radzenie sobie z problemami. Źródłem stanów depresyjnych mogą być też wypalenie w związku, pustka i samotność, deprecjonowanie przez partnerkę. To często nasila się, kiedy dzieci wyprowadzają się z domu i zostawiają za sobą puste gniazdo. Mężczyzna nie wie, jak się w tym odnaleźć, bo jego życie skupiało się na dzieciach.

Źródłem depresji są też traumy z dzieciństwa. Wszystkie badania pokazują, że mężczyźni, którzy doświadczyli kiedyś przemocy ze strony rodziców, są bardziej podatni na rozwój depresji niż kobiety, których przeżycia są podobne. Kolejna ważna przyczyna to

Fragmenty książki Magdaleny Adaszewskiej i Jacka Masłowskiego Mężczyzna na zakręcie, Prószyński i S-ka, Warszawa 2025

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Psychologia

Jak ja cię kocham, stary

O męskiej przyjaźni Jacek Masłowski – psycholog, filozof, trener grupowy, coach oraz psychoterapeuta Gestalt, współtwórca i prezes Fundacji Masculinum Masz przyjaciela? – Jeżeli przyjaciel oznacza kogoś, komu możesz się pokazać takim, jakim naprawdę jesteś, to mogę powiedzieć, że dawno temu miałem przyjaciół, potem długo ich nie miałem, a od niedawna znowu zaczynam mieć. To jest zresztą znamienne, że kiedy jesteś chłopcem, to nie masz kłopotów z tym, żeby mieć przyjaciół. A to dlatego, że pozwalasz sobie na bycie prawdziwym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Mężczyzna jak samochód

O kryzysie męskiej tożsamości Jacek Masłowski – psychoterapeuta, prezes Fundacji Masculinum Bardzo trudno umówić się z panem na rozmowę. Tak dużo pracy ma pan z pomaganiem mężczyznom, których dopadł kryzys? – Kryzysy różnego rodzaju przeżywa 99% mężczyzn. To jak pandemia. Jest z nami, mężczyznami, aż tak źle? – Zależy, jak zdefiniujemy kryzys – ja pojmuję go jako zmianę. Zmiana oznacza konieczność odnalezienia się w nowej roli, nowej sytuacji, co wymaga nowych umiejętności, kompetencji. To rodzi napięcia, stres

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.