Tag "klasa pracująca"

Powrót na stronę główną
Kraj Wywiady

Socjaldemokracja to nie neoliberalizm z ludzką twarzą

Lewica nie musi się wstydzić swoich sukcesów. Gorzej, że bardzo nie chce zrozumieć przyczyny licznych porażek Marcin Giełzak – przedsiębiorca i publicysta. Redaktor naczelny ProjektKonsens.pl, członek rady fundacji Ambitna Polska, autor i współautor książek: „Antykomuniści lewicy”, „Crowdfunding”, „O niepodległość i socjalizm”. Obchodzimy w tym roku 20. rocznicę największych sukcesów tzw. lewicowej trzeciej drogi, ostatnich tak udanych dla socjaldemokracji wyborów w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Polsce i innych krajach. Jednak dziś, szczególnie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Górnicy w czarnej dziurze

…czyli ostatnia szarża grubiorzy* W środę, 28 kwietnia, przedstawiciele górniczych związków zawodowych podpisali z przedstawicielami rządu uzgodniony w ubiegłym tygodniu program transformacji górnictwa węgla kamiennego oraz Górnego Śląska. W myśl umowy społecznej kopalnie mają być stopniowo zamykane do roku 2049. A cały region zostanie objęty szerokim planem pomocowym. Opisano w nim mechanizmy subsydiowania wydobycia węgla oraz osłon socjalnych dla odchodzących z pracy górników. Jeden z punktów przewiduje uruchomienie w 2024 r. w Jaworznie fabryki

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Moje wystąpienie inauguracyjne

Mówią, że święta księga prawdę ci powie. Tora, Koran i Nowy Testament, Wedy i Brahmany, Platon i Rorty. Przynajmniej tę jedną prawdę: w życiu nie jest łatwo. I że love hurts (jak przez całe lata 80. śpiewali rozżaleni wokaliści). A ponieważ każda sztuka teatralna, film, baśń czy bajka sprzedają podobny sens, właściwie powinniśmy się dziwić, że się dziwimy, że idzie jak po grudzie i w ogóle – jak to kiedyś napisał poeta – trzeba przerzucać ten gnój. Dwie najsłynniejsze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Andrzej Szahaj Felietony

Historię transformacji pisali zwycięzcy

Historię zawsze piszą zwycięzcy. Nie inaczej było z naszą transformacją. W jej opisywanie z punktu widzenia zwycięzców włączyli się ochoczo niektórzy dziennikarze, ale także naukowcy, przede wszystkim reprezentujący tzw. nauki społeczne. Nie wspominam nawet polityków dominujących długo partii, którzy pochwałę transformacji uważali za rzecz oczywistą, czy biznesmenów, dla których była ona w pełni sprawiedliwą koniecznością dziejową. W tym pisaniu historii przegranych pozbawia się prawa głosu i upokarza. Tak było i tym razem. Byli oni opisywani

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.