Tag "Lech Mażewski"

Powrót na stronę główną
Aktualne Przebłyski

Naiwni i nieporadni

Mający zazwyczaj trafne prognozy geostrategiczne Lech Mażewski jest pesymistą w sprawie przyszłych, powojennych relacji Polski z Ukrainą. Na łamach „Do Rzeczy” przewiduje, że głównym partnerem Kijowa będzie wówczas Berlin. Dlaczego? Bo Polska już nic więcej Ukrainie dać nie może. A Niemcy mają silne karty. Co pokazali, rozbudowując relacje niemiecko-ukraińskie długo przed wojną. Takie są zasady Realpolitik. Dobrze rozumieją to liderzy ukraińscy. A nasi? Według Mażewskiego „nie są w stanie tego pojąć nasi prostolinijni i wręcz

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Prymas patriotą PRL

Kardynał Stefan Wyszyński nie był żadnym zaprzysięgłym wrogiem Polski po 1944/1945 r. Dr hab. Lech Mażewski – historyk prawa polskiego, politolog. Ostatnio opublikował „Ustrojowopolityczny taran. Polityka NSZZ »Solidarność« a przemiany ustrojowe w PRL w latach 1980-1982”. Napisał pan książkę „Prymas Stefan Kardynał Wyszyński wobec Polski po 1944/1945 r.” niezgodną z polityką historyczną uprawianą nie tylko przez Instytut Pamięci Narodowej, ale i przez Kościół. Nie przedstawił pan prymasa Wyszyńskiego jako zaprzysięgłego wroga Polski Ludowej. – Ta książka nie tylko jest niezgodna

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Legalny, nielegalny?

To konstytucja PRL dawała Radzie Państwa kompetencje do wprowadzenia stanu wojennego Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu – do prawniczego namysłu 13 grudnia 1981 r. o godz. 1.00 rozpoczęło się posiedzenie Rady Państwa, trwające do godz. 2.30, na którym przyjęto antydatowaną uchwałę z 12 grudnia w sprawie wprowadzenia stanu wojennego ze względu na bezpieczeństwo państwa oraz cztery dekrety – z dekretem o stanie wojennym na czele. I właściwie od tego momentu trwa spór o legalność wówczas wprowadzonego stanu nadzwyczajnego. Chciałbym przedstawić

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

„Solidarność” a odzyskanie niepodległości

Liderzy związkowi nie dostrzegali w istnieniu PRL fundamentu przyszłej suwerenności Polski Na pytanie o miejsce NSZZ „Solidarność” w najnowszych dziejach naszego kraju dość powszechnie akceptowanej odpowiedzi udzielił Jan Paweł II w czasie jednej ze swoich pielgrzymek do Polski. 11 czerwca 1999 r. w wystąpieniu w Sejmie papież stwierdził: „Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że to dzisiejsze spotkanie w parlamencie byłoby niemożliwe bez zdecydowanego sprzeciwu polskich robotników na Wybrzeżu w pamiętnym Sierpniu 1980 r. Nie byłoby możliwe bez „Solidarności”, która wybrała drogę pokojowej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Antyrosyjski patriotyzm

Prof. Andrzej Nowak, widząc całe zło w Moskwie, przemilcza ludobójcze działania UPA wobec ludności polskiej na Ukrainie W dotychczasowych swoich pracach naukowych i publicystycznych Andrzej Nowak, profesor UJ i redaktor „Arcanów”, dał się poznać jako wybitny animator permanentnego konfliktu polsko-rosyjskiego. W ostatnich 15 latach nie przepuścił żadnej okazji, żeby nie upomnieć się o pamięć o naszych rzeczywistych i urojonych krzywdach w kilkuwiekowych zmaganiach z Moskwą o panowanie na Wschodzie. Prezentowana książka poświęcona jest sporom o kształt polskiego patriotyzmu po „końcu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Gdyby nie Stalin…

Autor był działaczem opozycji, doradcą premiera Bieleckiego, posłem KLD, obecnie jest niezależnym publicystą, współpracuje m.in. z „Dziś” i „Magazynem Obywatel” Dzięki przyłączeniu ziem zachodnich i północnych Polska stała się państwem środkowoeuropejskim i ważnym elementem Zachodu 30 kwietnia 1939 r. Kazimierz Kowalski, ówczesny prezes Stronnictwa Narodowego, starał się na naradzie działaczy stronnictwa określić cele wojenne Polski w zbliżającym się konflikcie. Według niego, mieliśmy odzyskać nie tylko ziemie etnicznie polskie na zachodzie, lecz także

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Wojna z Rosją trwa

Autor był działaczem opozycji, doradcą premiera Bieleckiego, posłem KLD, obecnie jest niezależnym publicystą, współpracuje m.in. z „Dziś” i „Magazynem Obywatel” Upieranie się przy tezie, że w 1945 roku zamieniliśmy jedną okupację na drugą, ma tylko jeden cel – utrzymanie stanu permanentnego konfliktu z Moskwą Z polskiej perspektywy II wojna światowa rozpada się jakby na dwa odrębne konflikty – z Niemcami i Związkiem Radzieckim. Nie dla wszystkich jest to oczywiste, ale bez uświadomienia sobie tego trudno zrozumieć naszą najnowszą

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Polskie sierpnie z Rosją w tle

Moskwa szanuje tylko silnych, a nie niebezpiecznych fantastów Poeta mówił, że niebezpieczną porą dla Polaków jest listopad. Tymczasem okazuje się, że równie niebezpieczny może być sierpień. Na początku sierpnia 1914 r. miała miejsce nieudana próba wywołania powstania w Królestwie Polskim, w połowie sierpnia 1920 r. doszło, co prawda, do zwycięskiej bitwy warszawskiej, ale geopolitycznej przebudowy Wschodu nie udało się osiągnąć, 1 sierpnia 1944 r. rozpoczęło się powstanie w Warszawie zakończone klęską, a w sierpniu 1980 r. wybuchły strajki, które

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Liberalna ciągłość

Czy nadal obowiązywać ma system gospodarki wprowadzony przez solidarnościowych ekonomistów? Polska od dawna zmaga się z niedorozwojem gospodarczym i jego społecznymi konsekwencjami. Konieczność walki z zapóźnieniem społeczno-gospodarczym była również jednym z głównych wyzwań, przed jakimi stanęła niepodległa Rzeczpospolita. I do dziś z tym zadaniem się nie uporaliśmy. Jednocześnie przez cały ten czas trwa dyskusja, w jaki sposób mielibyśmy pokonać różnicę dzielącą nas od państw lepiej rozwiniętych. Z gospodarczymi liberałami, uważającymi, że problem polskiego niedorozwoju zostanie rozwiązany siłami rynku,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Strażnicy solidarnościowej pamięci

IPN nie może być instrumentem narzucania nam solidarnościowych wyobrażeń o najnowszej historii Polski Artykułem Andrzeja Romanowskiego („IPN – bezprawie i absurd”, „Gazeta Wyborcza”, 25-26 września 2004 r.) ponownie została otwarta dyskusja na temat sensu istnienia Instytutu Pamięci Narodowej – chociaż autor tego wprost tak nie formułuje. W odpowiedzi funkcjonariusze tej instytucji (Antoni Dudek, Paweł Machcewicz, „IPN na celowniku”, Rzeczpospolita, 30 września 2004 r.) wezwali do dyskusji na ten temat. Chętnie skorzystam z zaproszenia, gdyż warto

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.