Tag "Lewica"
Lewica rządzi
Nowy premier Grecji obiecał koniec „pięciu lat upokorzenia i bólu” „Ja mu wierzę, chcę wrócić” – tak słowa nowego premiera Grecji Aleksisa Tsiprasa, który po ogłoszeniu wyników wyborów stwierdził, że zwycięstwo Syrizy jest również dla emigrantów ekonomicznych, skomentował Grek, który z powodu polityki cięć i oszczędności musiał szukać szczęścia w Niemczech. Nastrój radości 25 stycznia udzielił się wielu Grekom. Tysiące ludzi wyszły na ulicę miast w całym kraju, aby świętować zwycięstwo pierwszego
Poziom nierówności – najwyższy od 200 lat
Konserwatyści modlą się o pomyślność ojczyzny, liberałowie sławią wolność. Zadaniem lewicy jest odzyskanie idei równości Od 2005 r. lewica nie wpływa na polską politykę. Po przegranych ubiegłorocznych wyborach samorządowych realna stała się zaś perspektywa polskiej polityki bez lewicy. Ten stan wynika z kondycji samej lewicy, a nie z braku miejsca na lewicową wizję. Przestrzeni na nią akurat przybywa, ponieważ coraz mniej osób chce być kojarzonych z Miltonem Friedmanem, Leszkiem Balcerowiczem i neoliberalizmem. Platforma Obywatelska dawno
Rok wyborczy
Rozpoczął się rok 2015, rok wyborczy, w którym Polacy będą wybierać prezydenta, posłów i senatorów. Za niespełna 10 miesięcy zorientujemy się, w jakiej Polsce i z jakim numerem żyjemy. Scena polityczna jakby ta sama od prawie 10 lat, ale przecież nie taka sama. PiS i Platforma trzymają się mocno jak Chińczyki w „Weselu”. Polityczna reprezentacja lewicy – nie bójmy się tego słowa na łamach lewicowego tygodnika – zdycha na naszych oczach. SLD za sukces może sobie poczytać
Strach przed Oleksym
Przez pół roku radni Nowego Sącza dyskutowali, czy Józefowi Oleksemu należy się honorowe obywatelstwo jego rodzinnego miasta Lech Wałęsa złamał nogę i nie zdążył przeprosić Józefa Oleksego za posądzenie o „agenturalność rosyjską”. Radni Nowego Sącza też nie zdążyli nadać Oleksemu honorowego obywatelstwa tego miasta. Od maja zeszłego roku do dnia śmierci polityka dyskutowali, czy należy mu się ten tytuł i czy z wnioskiem powinni wystąpić radni PO, czy PiS, bo w radzie miasta są tylko te dwa kluby. Tak długo dyskutowali,
Ludzie wreszcie wyjdą na ulicę
Obecna elita władzy pogardza ludźmi pracy, dołami społecznymi Jarosław Urbański – socjolog, autor książki „Prekariat i nowa walka klas” Brak pewności i stabilności, niemożliwość przewidzenia przyszłości i lęk, że ta przyszłość oznacza pogorszenie. Te wszystkie kryteria spełniamy ja i moi rówieśnicy. Prekariat to miliony zatrudnionych na niepewnych warunkach. Pytanie, które coraz częściej zadają ludzie z mojego pokolenia, brzmi: jak żyć? – Rzadko jest tak, że nie mamy innego wyjścia i godzimy się na zupełnie skandaliczne warunki.
Wspólne sprawy i szara strefa
Obecnie panujące nam królestwo rynku robi wszystko, aby pokazać, że wszelkie problemy publiczne mają charakter jednostkowy, prywatny – dotyczą tylko wybranych osób i odrębnych przypadków, między którymi nie ma podobno żadnej zależności. Nawet bezrobocie przez długi czas ukazywano w Polsce jako problem jednostkowy. Jak pisał zmarły na początku stycznia tego roku Ulrich Beck, wybitny socjolog niemiecki, „W warunkach indywidualizacji ludzie zostają obarczeni masowym bezrobociem jako osobistym losem. Dotknięci
Lewica ludzi pracy
SLD Lewica Razem, ale z kim? „Czy jest jeszcze ktoś w tym kraju, kto z nami, ludźmi pracy, się liczy? Gdzie jest lewica?”, pytał Bogdan A. Galwas w PRZEGLĄDZIE (nr 51-52/14). Marny wynik w wyborach samorządowych zainicjował dyskusję na temat przyszłości lewicy w Polsce. W tej dyskusji ujawniły się dwa nurty. Prawica i sympatyzujące z nią media doradzały SLD wyprowadzenie sztandaru i zejście ze sceny politycznej, bo – jak pisała Katarzyna Kolenda-Zaleska w „Gazecie Wyborczej” – „SLD
Wykonaliśmy komendę „równaj w prawo”
Znaczna część ludzi poczuła się zdegradowana społecznie i materialnie. Przez utratę pewności jutra i szans na awans swoich dzieci Prof. Karolem Modzelewskim – historyk, działacz polityczny, współautor (razem z Jackiem Kuroniem) „Listu Otwartego” do członków PZPR. Czy w dzisiejszych czasach, na świecie i w Polsce, potrzebna jest lewica? Pan twierdzi, że nie ma na to szans, bo czas globalizmu wymusił rozwiązania globalne, więc lewicy nie trzeba. – Nie mówię, że nie trzeba, tylko że nie ma jak! Trzeba! Ale nie da rady. Nie jest to kwestia mentalności szerokich rzesz? Przekonania, co jest
Lament nad rozlanym mlekiem
Sojusz Lewicy Demokratycznej znajduje się w takim położeniu, że złe posunięcia taktyczne nie mogą mu już zaszkodzić, a dobre nie mogą mu pomóc. Obawiam się, że jego działacze tylko na tej płaszczyźnie szukają rozwiązania swoich problemów. Zastanawiam się też, jak Leszek Miller, człowiek o ciętym języku, świetnej ripoście, efektowny polemista, a do tego, co ważniejsze, jeden z najwybitniejszych polityków, jacy się pojawili w ciągu 20-lecia, może na co dzień współdziałać z młodszymi kolegami, wśród których nie zauważono bodajże ani jednego, który odznaczałby się









