Tag "Michał Jagiełło"

Powrót na stronę główną
Andrzej Romanowski Felietony

Nie poszedłem w Tatry

Przekomarzałem się kiedyś z nieżyjącym już dziś Michałem Jagiełłą, mówiąc, że Tatry poznałem wcześniej od niego. Rzeczywiście Michał, starszy o dziesięć lat, przyjechał w Tatry jako nastolatek, podczas gdy ja znalazłem się tam w wieku lat niespełna czterech. Tyle że potem zatrzymałem się w rozwoju, a Michał przemierzył całe Tatry, wspinał się po nich i zjeżdżał na nartach, został nawet naczelnikiem Grupy Tatrzańskiej GOPR. A przy tym poznał Alpy, Kaukaz, Pamir i Hindukusz – w żadnej mierze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Opowiedz, że, no cóż, że byłem

Michał Jagiełło mógł być szczęśliwy tylko jako człowiek wolny, choć narzucał sobie różne „zniewolenia” w imię spraw, które uznawał za ważne 8 lutego 2016 r. w południe niosłam przez cmentarz na Nowotarskiej urnę z prochami Michała, by złożyć ją w kaplicy. Towarzyszyło mi dwóch ratowników; TOPR swoim zaangażowaniem w pochówek Michała odwdzięczył mu się za jego oddanie Pogotowiu. Świeciło słońce, śpiewały ptaki. Potem, krótko przed pogrzebem, zerwał się wiatr i niebo zaciągnęły chmury. Jak opisać człowieka, którego znało

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Ciąg dalszy opowieści

Jak polskie elity od schyłku XVIII w. do 1918 r. reagowały na ruchy narodowe wśród Rusinów (Ukraińców), Litwinów i Białorusinów Moja książka „Narody i narodowości. Przewodnik po lekturach” (t. I, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2010) składa się ze wstępu „Przed podróżą” – opublikowanego swego czasu na gościnnych łamach „Przeglądu” (nr 43/2010), pięciu rozdziałów oraz krótkiego tekstu „Zakończenie i zapowiedź”, w którym pisałem, że intelektualnym dorobkiem polskiej refleksji o narodzie, pojawiającej się aż po lata 1905-1906 – było przekonanie,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Przed podróżą

Nigdy dotychczas tak wielu publicystów nie przedstawiało swojego widzenia polskości w kontekście ruskim-ukraińskim, litewskim i białoruskim „Narody i narodowości. Przewodnik po lekturach” oraz druga część książki, „Razem czy osobno? Przewodnik po lekturach”, to opowieść o postrzeganiu Rusinów (Ukraińców), Litwinów i Białorusinów przez polską publicystykę od schyłku XVIII w. do 1918 r. w kontekście zagadnień narodowościowych. Interesuje mnie to, co – drukowane w postaci artykułów prasowych, broszur czy książek – mogło wywierać bezpośredni lub pośredni wpływ na odbiorców i kształtować ich opinie na dany

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.