Tag "Namibia"

Powrót na stronę główną
Zwierzęta

Orzeł biały

Wśród ornitologów orzeł przedni ma reputację psychopaty, a bielik pacyfisty Majówkowy weekend to aż trzy ważne święta z rzędu. Flagi wzdłuż ulic, flagi na posesjach, flagi na budynkach publicznych… 2 maja to Dzień Flagi Rzeczypospolitej, choć niestety nie jest dniem wolnym od pracy. I wszystko byłoby elegancko, gdyby nie to, że mnóstwo rodaków w ten dzień (i nie tylko w ten) użyło flagi nieprawidłowo. Najczęstszym błędem jest używanie biało-czerwonej z godłem. A że godło mamy ornitologiczne… Nim jednak dojdę do ornitologicznych podstaw naszej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Zwierzęta

Mimowolni obrońcy przyrody

W Namibii większość rezerwatów przyrody nie pokryłaby kosztów działalności bez dochodów z polowań Zabijanie ma dalekosiężne efekty. Wśród słoni starsze zwierzęta odgrywają pewną rolę społeczną. Kiedy w Parku Narodowym Addo Elephant przeprowadzono odstrzał redukcyjny starych samców, badacze zaobserwowali później u młodszych gwałtowny wzrost śmiertelności, złamań kłów oraz ran kłutych. Pewien słoń próbował kopulować z nosorożcem. Wybicie starych samców pozostawiło młodsze pokolenie bez męskich mentorów. Nawet zwierzętom, które wyewoluowały jako ofiary,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

W królestwie diamentów

Jedna z największych kopalń odkrywkowych świata znajduje się w Namibii. Żeby uzyskać 1 karat, trzeba przesiać 27 ton żwiru i skały Tumany wilgotnej, słonej mgły wiszą nad posępnym, nierealnie wyglądającym pejzażem zdewastowanej namibijskiej pustyni, zdominowanej przez piramidy piasku, hałdy odpadów, zbiorniki wodne, budowle fabryczne pokryte szarym pyłem, pośród których krążą ogromne kombajny górnicze z wyjącymi silnikami, wywrotki, spychacze, ciężarówki, koparki. W oczekiwaniu na auto, którym będziemy się poruszać po Diamond Mines

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Rachunek za kolonialną przeszłość

Potomkowie ofiar niemieckiego kolonializmu w Namibii domagają się 50 mld euro odszkodowania za ludobójstwo Korespondencja z Berlina Nowy Jork, październik 2017 r. Sala sądowa w Southern District Courthouse na Manhattanie jest przepełniona. Ci, którzy nie znaleźli miejsca, porozsiadali się na parapetach albo zajęli miejsca przy drzwiach. Widok egzotyczny nawet jak na nowojorskie warunki – ciemnoskóre kobiety ubrane są w kolorowe, długie suknie, a mężczyźni założyli zielone mundury galowe, ozdobione licznymi orderami i odznaczeniami. Wszyscy są potomkami

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Lüderitz – małe Niemcy w Afryce

Miasto umiera, to już nie jest to, co kiedyś. Same stare babcie, młodych nie zobaczysz, no chyba że czarnych Czekała mnie długa podróż przez pustynię do Lüderitz na południowo-zachodnim wybrzeżu Namibii. Chciałem wykorzystać każdy moment, aby wtopić się w lokalną społeczność, pospacerować ulicami miasta i chociaż przez ułamek sekundy poczuć się częścią tego społeczeństwa. Wtopić się? Nie, tego nie da się zrobić. Jak Europejczyk może przejść niezauważalnie ulicami miasta, po których poruszają się sami Afrykańczycy?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.