Tag "ochrona przyrody"

Powrót na stronę główną
Z dnia na dzień

Były derkacze, nie ma derkaczy

W miejscowości Jamna Dolna niedaleko Arłamowa wykoszono łąkę, w której gniazda miały derkacze – rzadkie ptaki objęte ścisłą ochroną gatunkową. Młode pisklęta zginęły pod ostrzami kosiarki. Wydarzyło się to na terenie projektowanego Turnickiego Parku Narodowego, o powstanie

Opinie

Łowiectwo to nie biznes, myśliwy to nie zabójca

Europejskie łowiectwo ma marginalny wpływ na spadek populacji ptaków Jestem dyplomowanym ichtiologiem, rolnikiem, ekonomistą i wieloletnim myśliwym. Postaram się odnieść do głównych wniosków z rozmowy z biologiem i ornitologiem Adamem Zbyrytem pt. „Łowiectwo – zabójczy biznes” („P” nr 14): „Polowania nie mają żadnego pozytywnego wpływu na populację ptaków, środowisko, gospodarkę i zdrowie”. Ptasi kryzys to zjawisko występujące w całej Europie. Jeden z największych problemów ma Holandia. Wywołany jest on przez masowe naloty tysięcy gęsi. Tam problem gęgawy w okresie pierzenia rozwiązuje się nie przez zwiększony myśliwski odstrzał („zabójstwo”), ale przez masowe trucie ptaków za pomocą dwutlenku węgla. Spadek liczebności populacji ptaków spowodowany jest dużymi przeobrażeniami w rolnictwie, leśnictwie i rybołówstwie. Duże powierzchnie monokultury zbóż, kukurydzy, zmniejszenie uprawy ziemniaków, likwidacja miedz – to główne powody spadku populacji np. kuropatw i zajęcy w Polsce i nie tylko. Koła łowieckie w Polsce nie prowadzą dewizowych polowań na ptaki! Jesienią ub.r. Europejska Agencja Środowiska opublikowała raport na temat stanu przyrody w UE i stosowania dyrektywy ptasiej i siedliskowej w latach 2013-2018. Wskazano w nim na negatywną rolę myśliwych w odniesieniu do łownych gatunków ptaków. Podchwyciły to nieprzychylne łowiectwu media. Jednak przedstawiciele FACE (Europejskiej Federacji Stowarzyszeń Łowiectwa i Ochrony) obalili ten

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Zwierzęta

Ile biega, ile fruwa

Zwierzęcy spis powszechny Żyją obok nas: na polach, w lasach, nad morzem czy przy zbiornikach wodnych. Jedne są pod ochroną, drugie nie są chronione. Polskę zamieszkuje kilkaset gatunków ssaków i ptaków. Część jest liczona co roku, inne co kilka lat lub sporadycznie. Oczywiście nie da się tego zrobić co do jednego, bo żyją na wolności i przemieszczają się. By brać udział w tym liczeniu, trzeba mieć dużą wiedzę. Przeciętny Polak jej nie ma.  Nie wie na przykład, że sarna i jeleń to dwa odrębne gatunki. Jeszcze mniej wiemy o ptakach. Większość z nas  rozpozna gołębia, bociana czy łabędzia, ale to ułamek z ponad 200 gatunków żyjących w Polsce. Jeszcze rzadsza jest umiejętność rozpoznania ptaka po dźwiękach, które wydaje. Ludzie, którzy liczą ptaki, muszą takie umiejętności i wiedzę posiadać. Zanim strzelisz, policz W Polsce według GUS żyje 885,5 tys. saren. To one wiodą prym wśród zwierząt łownych. Jeleni jest trzykrotnie mniej – 276 tys. sztuk. Drugie w rankingu najliczniejszych zwierząt łownych są zające – 814,5 tys. sztuk. Trzecią pozycję zajmują bażanty – 525,8 tys. Zwykle liczenie zwierząt łownych zaczynało się 10 lutego i trwało do końca miesiąca. W tym roku z powodu pandemii przedłużono

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Z dnia na dzień

Atak na aktywistów broniących lasu przed wycinką

Aktywiści z Inicjatywy Dzikie Karpaty zostali zaatakowani – prawdopodobnie przez okolicznych mieszkańców. Do zdarzenia doszło w obozie Inicjatywy (Nadleśnictwo Bircza), który blokuje wjazd na teren Puszczy Karpackiej. Aktywiści protestują w ten sposób przed wycinką starych, cennych lasów. –

Z dnia na dzień

PiS chce sprywatyzować lasy?

Do Sejmu trafił projekt ustawy, który przyprawił ekologów o ból głowy. Zakłada rozszerzenie możliwości zamiany lasów, gruntów i innych państwowych nieruchomości. Co to znaczy? „Lasy publiczne w Polsce będą mogły zostać wymienione na dowolny grunt (np. zdegradowany nieużytek czy teren

Ekologia

Turnicki Park Narodowy teraz!

Czas działać – mówią aktywiści z Inicjatywy Dzikie Karpaty Ola Kozuń i Kuba Rok od kilku lat są aktywistami. Zaangażowali się jako wolontariusze w Inicjatywę Dzikie Karpaty, nieformalne stowarzyszenie, które ma jeden cel – ochronę Puszczy Karpackiej. „Od lat trwa dewastacja lasów Pogórza Karpackiego. Lasów, które już dawno powinny zostać objęte ochroną w formie parku narodowego, o utworzenie którego starania trwają już przeszło 35 lat. Tysiące udokumentowanych zniszczonych stanowisk gatunków chronionych, apele, petycje – nic to nie daje”, piszą aktywiści na Facebooku Inicjatywy Dzikie Karpaty. Od 25 kwietnia blokują siedem wycinek w Nadleśnictwie Bircza (woj. podkarpackie). Deklarują, że nie odejdą, póki nie zostanie tam utworzony Rezerwat Przyrody Reliktowa Puszcza Karpacka, a następnie powołany Turnicki Park Narodowy. Dlaczego bronicie Puszczy Karpackiej przed wycinką? Kuba: – Bo znamy jej wartość. Puszcza Karpacka jest najcenniejszym lasem górskim w Polsce. Rozciąga się na terenie Pogórza Przemyskiego, Bieszczad i Beskidu Niskiego. Część puszczy została posadzona, część wyrosła w okresie powojennym na wyludnionych terenach. Jednak z punktu widzenia bioróżnorodności najcenniejszy jest las, który rósł tam długo przed wojną i nie był sadzony przez człowieka. Są w nim gatunki roślin, których nie znajdziemy

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Ekologia

Stracone gatunki

Siedem grzechów głównych wobec ptaków i przyrody W grudniu ukazała się „Czerwona lista ptaków Polski”. To dokument wskazujący zagrożone gatunki, z podziałem na stopień zagrożenia, opisem sytuacji ptaka i przyczyn, dla których znalazł się na liście. Od wydania poprzedniego podobnego dokumentu minęło 20 lat. Obecna lista jest dłuższa, wylicza więcej gatunków, które utraciliśmy. Już za Bolesława Chrobrego zauważyliśmy nasz negatywny wpływ na przyrodę, stąd np. częściowa ochrona bobrów. Wówczas myślano o utracie korzyści z bobrów. Pierwsze na świecie działania mające zapobiec wymarciu gatunku dotyczyły tura pod koniec XVI w., z woli Zygmunta III Wazy. Również początki ochrony gatunkowej w dzisiejszym rozumieniu zapoczątkowali Polacy, w 1868 r., gdy sejm autonomii galicyjskiej uchwalił ustawę „względem zakazu łapania, wytępiania i sprzedawania zwierząt alpejskich właściwych Tatrom, świstaka i dzikich kóz”. Polska przez wiele lat, zarówno pod zaborami, po odzyskaniu niepodległości, jak i za PRL oraz na początku III RP była w awangardzie działań na rzecz ochrony przyrody, aż pod koniec lat 90. politycy wszystkich barw i rządów solidarnie wykonali w tył zwrot, a na arenie międzynarodowej zaczęliśmy być postrzegani jako hamulcowi. Prezentuję zatem siedem naszych przewin wobec ptaków. Te same grzechy dotyczą reszty przyrody.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Z dnia na dzień

Aktywiści blokują wycinkę drzew na Pogórzu Karpackim

Od kilku dni trwa blokada wycinek na terenie Nadleśnictwa Bircza (woj. podkarpackie). Protest zorganizowali aktywiści z Inicjatywy Dzikie Karpaty, która od lat chroni drzewa na Pogórzu Karpackim przed wycinką. Aktywiści żądają utworzenia na tym terenie Rezerwatu Przyrody „Reliktowa Puszcza

Ekologia

Sowa z sąsiedztwa

Puszczyk wygląda jak pluszowa zabawka. Ale nie dajmy się zwieść – ta miękkość nie służy do przytulania, lecz do zabijania GDZIE SZUKAĆ? Po nazwisku: w puszczach i lasach z dojrzałymi, dziuplastymi drzewami. A że takich dzisiaj ze świecą szukać, puszczyki coraz śmielej kolonizują stare aleje, parki, zadrzewione cmentarze i ogrody, wsie i miasta. Puszczyk zwyczajny jest dzisiaj naszą najliczniejszą sową, z populacją 65–75 tys. par. Z wysokim prawdopodobieństwem możemy założyć, że bliżej lub dalej naszego domu któraś z nich będzie miała swój rewir. Jeśli po nocach docierają do nas mroczne pohukiwania, a czasami upiorne piski i okrzyki, to najpewniej one. CZEGO WYGLĄDAĆ? Tajemniczego kształtu, który w księżycową noc bezszelestnie przemyka wśród gałęzi drzew. Ta najbardziej nocna z naszych sów dzień przeczekuje w dziupli lub innej kryjówce, a ci, którzy uparli się, żeby ją wypatrzeć, muszą przedrzeć się przez jej doskonały kamuflaż. Gdy to się uda, zobaczą pozornie dużego ptaka o zwartej, krągłej sylwetce, z wielką głową i dobrze zaznaczoną szlarą. Upierzenie rdzawe lub szare, w nieskończenie wielu odcieniach, przetykane czarno-białym, kryjącym wzorem. Czarne, lśniące oczy w otoczeniu puszystych piór sprawiają, że puszczyk wygląda jak pluszowa zabawka. Ale nie dajmy się zwieść – ta miękkość nie służy do przytulania,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Z dnia na dzień

Odstrzał wilków w Wielkopolsce

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zgodziła się na odstrzał czterech wilków w gminie Swarzędz, w pobliżu wsi Garby. Przez kilka miesięcy zginęło tam kilka psów i kotów. Rzecznik GDOŚ, Jacek Przygodzki, mówi że prawdopodobnie powodem polowań wilków