Tag "pomoc humanitarna"
Chlebem i solą? Nie, drutem i celą
Rozmowa z polskim drutem kolczastym na granicy z Białorusią Od kilku dni jesteś na ustach wszystkich… – Najczęściej jestem na rękach, dłoniach, nogach, udach, stopach, plecach, pośladkach, brzuchach. Twarzach i głowach też, tak więc obok uszu i nosów także na ustach. Ale to taki zwrot, chodzi o to, że dużo się o tobie mówi. – Aha, rozumiem, jeszcze nie wszystko chwytam, jeśli chodzi o język, bo tak to raczej wszystko. Chyba wszystkich. – No tak, tak, zabawy słowami. Chwytam wszystko, co się rusza
Azyl dla Afgańczyków
Rząd wycofał polskich żołnierzy z Afganistanu. Są już bezpieczni. Ale co z ludnością cywilną? Pomagała im, a teraz znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wojna domowa w Afganistanie trwa. Wracający do władzy talibowie zapowiadają krwawy odwet na tych, którzy współpracowali z wojskami NATO. Jeszcze gorszy los czeka kobiety afgańskie, które uwierzyły w moc zachodniej demokracji. Teraz z powrotem zostaną zepchnięte do świata, w którym nie mają żadnych praw. Otwarta edukacja i równouprawnienie kobiet przechodzą w Afganistanie do historii. Bogaty Zachód okazał się
To była ucieczka
Kulisy akcji humanitarnej ONZ w Iraku Dr Wojciech Wilk – prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej, niegdyś pracownik, obecnie ekspert Organizacji Narodów Zjednoczonych. Uczestniczył w 19 operacjach humanitarnych. Nadzoruje największy polski program pomocy dla uchodźców syryjskich, realizowany od 2012 r. przez PCPM w Libanie. Kieruje także medycznym zespołem szybkiego reagowania PCPM, działającym w ramach systemu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Do Iraku trafiłeś w sierpniu 2003 r. jako pracownik oenzetowskiego OCHA, Biura ds. Koordynacji
Jak zamknąć Indie
Pandemiczna tragedia subkontynentu już dawno przestała być problemem tylko jednego państwa Doniesienia o kolejnych falach koronawirusa z reguły zaczynają się od przedstawienia najnowszych danych na temat zachorowań i zgonów. Jeśli chodzi o Indie, ten zabieg niespecjalnie ma sens, bo, po pierwsze, wszelkie dane momentalnie się dezaktualizują. Po drugie, nie odzwierciedlają rzeczywistości w kraju, w którym testuje się co najwyżej ułamek gigantycznej populacji. Po trzecie wreszcie, Indie dawno pokonały wszystkie bariery wyobraźni w kwestii zachorowań. Skala katastrofy na subkontynencie
Jakby cholery było mało
Jemen to 24 mln ludzi potrzebujących natychmiastowej pomocy Korespondencja z Dżibuti Patrzą na ciebie i twój paszport jak na zarazę? Granice i lotniska zamknięte, nie możesz wrócić do domu? Martwisz się o swoich bliskich? Możesz zginąć w każdej chwili? No to witamy w klubie – w marcu, na początku pandemii, niektórzy w Jemenie mieli jeszcze siły żartować. Największa katastrofa humanitarna współczesnego świata – tak określił Jemen już dwa lata temu sekretarz generalny ONZ António Guterres. Niegdyś mityczna Arabia
Obóz z widokiem na ojczyznę
W chaosie panującym w Libanie na dalszy plan schodzą problemy syryjskich uchodźców Korespondencja z Libanu Pod koniec ubiegłego roku Liban ponownie trafił na czołówki serwisów informacyjnych. Do Bejrutu – długo będącego areną krwawej wojny domowej – jak przed laty ściągnęły tłumy dziennikarzy. Szczęśliwie tym razem nie chodziło o wojnę. Ale i bez niej Liban się chwieje, antyrządowe protesty raz słabną, raz wybuchają z dużą mocą. W całym tym zamieszaniu na dalszy plan schodzą problemy milionowej rzeszy
Gwałt – najbardziej przemilczana zbrodnia wojenna
Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla Denis Mukwege i Nadia Murad założyli fundusz dla ocalałych z gwałtów wojennych Podczas gdy polska prawica straszy „masową masturbacją dwulatków”, społeczność międzynarodowa poprzez symboliczną deklarację postanowiła uznać przemoc seksualną za zbrodnię, której nie można dłużej ignorować. Przejawem zmiany podejścia (przynajmniej na papierze) było przyznanie w 2018 r. Pokojowej Nagrody Nobla Denisowi Mukwege i Nadii Murad. Pod koniec października 2019 r. laureaci założyli fundusz pomocy dla ofiar przestępstw seksualnych,
Nie zaprzyjaźniać się, pozostać z boku
Pracownicy organizacji humanitarnych muszą być otwarci na świat, silni, odporni na stres, niezależni i skuteczni w działaniu Julia* – pracownica organizacji humanitarnej w Syrii Iloma językami mówisz? – Dziewięcioma. Polski – wiadomo. Angielski i francuski ze szkoły, niemiecki ze studiów, włoski, bo mi się podobał, hiszpański również ze studiów, serbski, ponieważ przez jakiś czas tam mieszkałam, do tego portugalski oraz arabski i jego dialekty. Nawiasem mówiąc, język arabski uczony w szkołach jest tylko bazą – w poszczególnych regionach
Fikcja pomocy dla Syrii
Kiedy mowa o przyjmowaniu uchodźców, polski rząd zasłania się „pomocą na miejscu”. Tyle że jest ona mikroskopijna Bawiłam się na podwórku z czterema przyjaciółkami. Nagle usłyszałam głośny huk. Pamiętam krzyki ludzi i otaczający mnie gęsty, śmierdzący dym – 13-letnia Saja opowiada o tym, jak straciła nogę, tak jakby opowiadała o czymś zupełnie zwyczajnym. Nie przestaje się uśmiechać. – Potem poczułam straszny ból. I już nic więcej nie pamiętam. Następnie widzimy, jak kuśtyka,
Kilka groszy dla Syryjczyka
Rozrzutność, z jaką rząd premiera Morawieckiego pomaga uchodźcom, może zachwiać naszym budżetem. Dobre serduszka Morawieckiego i Szydło oraz gorące wsparcie, jakie dostają od katolickich serduszek poselskich i senatorskich, sprawiły, że na pomoc dla Syrii zostało przeznaczonych aż 1,7 mln dol., czyli 6 mln zł. Tyle, ile rocznie zarabia jeden powołany przez PiS prezes spółki skarbu państwa. Na jednego Syryjczyka przypada mniej niż 1 zł. Na tyle stać solidarnościowe rządy z gębami pełnymi









