Tag "samobójstwo"
Ratujcie moje dziecko
600 tys. dzieci i nastolatków wymaga pomocy psychiatrycznej Zaczęło się dwa lata temu: wcześniej dość towarzyski i lubiący szkołę chłopiec teraz opuszcza się w nauce. Staje się na zmianę apatyczny i agresywny, sprawia trudności wychowawcze. Matka 13-letniego Łukasza – tak chłopiec ma na imię – z początku sądzi, że zmiana w jego zachowaniu ma związek z okresem dojrzewania. Kiedy jednak do nietypowych zachowań dziecka dochodzą lęki – Łukasz miewa koszmary, boi się chodzić do szkoły,
Alarm dla telefonu zaufania
Połączenie z numerem 116 111 jest często kwestią życia albo śmierci dzieci i nastolatków. Od trzech lat rząd PiS nie daje na niego żadnych dotacji – Zadzwoniła do nas dziewczynka próbująca popełnić samobójstwo; właśnie zażyła leki, popiła je alkoholem – opowiada psycholożka Lucyna Kicińska z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, prowadzącej telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111. – Powiedziała, że się boi, ale nie śmierci, bo była zdeterminowana, żeby ze sobą skończyć. Rodzice byli w domu,
PiS bawi się mundurowymi emerytami
Przed wyborami rządzący wyciągnęli sprawę ustawy dezubekizacyjnej. Po wyborach temat zniknie i zmian nie będzie Od tzw. ustawy dezubekizacyjnej zależy los 55 tys. emerytów mundurowych. W ubiegłym roku drastycznie obniżono im świadczenia. Ponad 23 tys. osób odwołało się do Sądu Okręgowego w Warszawie od decyzji o obniżce. W styczniu br. sąd zdecydował, że wystąpi do Trybunału Konstytucyjnego o sprawdzenie, czy ta regulacja jest konstytucyjna. W lutym TK otrzymał od sądu pismo w tej sprawie. W marcu został powołany pięcioosobowy skład sędziów do jej rozpoznania.
Prawdziwa cena posagu
W Nepalu połowa ofiar samobójstw to kobiety, które najbliższa rodzina próbowała wcześniej spalić żywcem Nepalskie prawo nie zezwala na poligamię, uznając ją za formę przemocy wobec kobiet, ale zwyczaj ten przetrwał w niektórych społecznościach w obu odmianach: poligynii (posiadanie więcej niż jednej żony) i poliandrii (związek kobiety z więcej niż jednym mężem). Powodem poligamii są zasadniczo nierówności demograficzne oraz ubóstwo – takie związki pozwalają uniknąć podziału własności, zarówno majątku ruchomego, jak i ziemi, między
Pocztówka znad jeziora
Niektórzy wychodzą wieczorem przez okno na dach i tam piszą – z górniczą lampką na głowie, jak ktoś, kto musi się przekopać na drugą stronę. Na dachu nocą jest chłodniej i można jeszcze coś zdziałać. Wieczorem dom pracy twórczej w Wannsee wyciemnia się gwałtownie – może to dlatego, że pisarzy z reguły męczy pisanie, a może dlatego, że trzeba otworzyć okna, a ćmy i szerszenie chętniej się zlatują do światła. Podczas „wspólnych” śniadań ludzie jedzą osobno, mają
Śmiertelny skok
Na każdym oddziale szpitalnym powinna być izolatka z zakratowanymi oknami Był wtorek, godz. 19. Piotr otworzył okno i wyskoczył. Spadł z czwartego piętra na szpitalny dziedziniec. Kiedy do sali wszedł jego ojciec, Piotr już leżał na trawniku. Na plecach. Natychmiast zaalarmowano lekarza dyżurnego. Ale nikt nie mógł udzielić pomocy samobójcy, bo jedyne drzwi prowadzące na dziedziniec były zamknięte. Waldemar, ojciec Piotra, zbiegł na parter. Stał w oknie obok bezradnego lekarza i latarką oświetlał nieruchomą postać syna,
Głos w płomieniach
Doskonale rozumiem, że pojawiają się głosy ludzi chcących odebrać polityczny wymiar próbie samospalenia, którą podjął 54-letni pan Piotr z Niepołomic (w chwili, kiedy piszę ten tekst, przebywa wciąż w stanie krytycznym w szpitalu, rokowań nie znamy). Chcemy odsunąć się na bezpieczną odległość od tego ognia, który rozbłysnął w środku Warszawy, w środku dnia, w środku naszych codziennych krzątanin, konfliktów, sporów, interesów, który wtargnął na chwilę w nasze życie. Pojawił się i zażądał reakcji, odzewu, przebudzenia. Człowiek,
Wygrał z rakiem, przegrał ze światem
Był oddanym nauczycielem. Nie wytrzymał posądzenia o molestowanie uczennic Tragiczna śmierć Krzysztofa Ortmanna, byłego dyrektora i wieloletniego nauczyciela szkoły w Łapalicach pod Kartuzami, pasjonata turystyki rowerowej, organizatora popularnych konkursów matematycznych, wstrząsnęła środowiskiem. Ostatni raz odwiedził rodziców mieszkających na tym samym co on osiedlu w piątek po południu, 27 listopada 2015 r. Potem kontakt się urwał. – Tego dnia syn niewiele mówił, nie miał apetytu – opowiada matka, Barbara Ortmann. – Nie dziwiło nas
Tajemnica Bridgend
Nigdy się nie dowiemy, dlaczego ci ludzie targnęli się życie. Ale można się zastanawiać, dlaczego nastolatki tak chętnie tworzą grupy Jeppe Rønde – duński reżyser Temat samobójstw nastolatków w Bridgend przetoczył się przez media na całym świecie, donoszono o nim także w Polsce (PRZEGLĄD 14/2010). Jak pan na niego trafił? – To było 27 stycznia 2008 r., dokładnie pamiętam tę datę. Gdy robiłem porządki w mieszkaniu, wpadła mi w ręce gazeta, którą przewertowałem. Znalazłem artykuł poświęcony samobójstwom w Bridgend.









