Tag "śmieci"

Powrót na stronę główną
Nauka

Osiem najbardziej emocjonujących osiągnięć naukowych 2020 roku

Osiem najbardziej emocjonujących osiągnięć naukowych 2020 roku Może się wydawać, że owładnięty koronawirusem rok 2020 nie był dobrym czasem dla naukowców. Musieli mierzyć się z lockdownem, ograniczeniami uniemożliwiającymi prowadzenie badań czy spotkania – wielu zaś z koniecznością zmiany priorytetów i skupienia się wyłącznie na sprawach okołocovidowych. Część eksperymentów została odsunięta w czasie, spowolniona, a nawet odwołana. Mimo to nauka nadal się kręci, a i sama pandemia stała się akceleratorem dla niektórych osiągnięć. Co udało się zdziałać w 2020 r.? 1. Najszybsza szczepionka w historii Choć krótki czas powstania szczepionki przygotowanej przez firmy Pfizer i BioNTech wzbudza obawy i kontrowersje – skupmy się na faktach. Tuż po tym, jak 2 stycznia naukowcy z Wuhan rozszyfrowali pełną sekwencję genetyczną koronawirusa SARS-CoV-2, niezwłocznie rozpoczęto pracę nad szczepionką. Ponieważ epidemia COVID-19 w ciągu kilku miesięcy stała się pandemią o globalnym zasięgu, walka z nią była priorytetem dla świata medycyny i farmaceutyki. Szybkie opracowanie szczepionki przeciw koronawirusowi nie byłoby możliwe, gdyby badania nad bezpieczeństwem zastosowanej w niej technologii mRNA nie rozpoczęły się znacznie wcześniej. Już bowiem od co najmniej 2011 r. testuje się ją na ludziach – np. w badaniach nad szczepionkami antynowotworowymi. Jak dotąd

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne Promocja

Czy warto zainwestować w filtr do wody?

W dzisiejszych czasach wszyscy starają się żyć w zgodzie z ekologicznymi trendami, postępując każdego dnia z troską o środowisko. Recykling oraz segregacja odpadów na stałe wpisały się w domowy harmonogram, w ramach starań, by zredukować dotychczasowe skutki ludzkich poczynań. Jest

Kraj

Ani spokojna, ani wesoła

Polska wieś dusi się w oparach toksycznych dymów i wylewanych nielegalnie szamb, a śmieci wyrzuca do lasów. Dlaczego? Niewielka wioska na Mazowszu, sierpień, godzina 20. Zaczyna się tzw. podgrzew wody. Z kominów buchają dymy w kolorach tęczy. Albo czarne jak smoła. Trzeba pędem zamykać okna, bo jeśli opary wpadną do domu, w nocy gryzą w gardle. Ta sama wioska, sierpień, godzina 22. Okien pod żadnym pozorem otworzyć nadal nie sposób. Zaczyna się spuszczanie szamb w krzaki, a nawet pod płot sąsiada. A co nam kto zrobi? Stanowiska gminne w tzw. ekologii nierzadko od lat obsiadają rozkładający ręce na wszystko krewni i znajomi królika, czytaj: wójta lub burmistrza. Posadka ciepła, byle do emeryturki. Urzędnicy mówią: zgłoszeń nie ma, nic nie możemy. Jakby sami cierpieli na zanik powonienia. By nam buty mogły śmierdzieć… Nawet jeśli urzędnikom wydaje się, że mieszkańcy ich gminy dobrze się czują w oparach gryzących dymów i szamb, mylą się. – A co on ma za mentalność, skoro szambo jego rodzica w całości leci do rowu. Wszyscy o tym wiemy – mówi daleka sąsiadka urzędnika od ekologii. Tak samo w innej wiosce – wszyscy wiedzą, że największym śmierdziuchem jest sołtys spuszczający zawartość szamba

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Jakie rozwiązania systemowe skutecznie ograniczyłyby zaśmiecanie kraju?

Jakie rozwiązania systemowe skutecznie ograniczyłyby zaśmiecanie kraju? Sławek Brzózek, ekspert w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu Kluczowe w walce z wszechobecnością odpadów i zaśmiecaniem są edukacja i wychowanie. Powinniśmy systemowo wzmacniać poczucie uczestniczenia we wspólnocie, współwłasności i współodpowiedzialności za otoczenie oraz podnosić poziom kultury osobistej. To podstawa trwałej zmiany, ale sama edukacja nie wystarczy. Niezwykle istotne jest tworzenie skutecznych systemów odbierania odpadów, a w ich ramach rozwiązań, np. opartych na kaucjach, premiujących tych, którzy sami oddają odpady do systemu. Podstawą systemów gospodarowania odpadami musi być pewna i skuteczna obsługa, bo gdy nie działają one pod względem terminów i częstotliwości odbioru, ludzie zazwyczaj tracą motywację, by w nich uczestniczyć. Istotne jest również eliminowanie sytuacji, w których dochodzi do śmiecenia. Mam tu na myśli w pierwszej kolejności „upraszczanie” produktów i niewprowadzanie na rynek rzeczy niepotrzebnych. Gdy otrzymujemy towar nadmiernie opakowany, np. w papierze i w dwóch warstwach folii, od razu mamy odruch, aby pozbyć się niepotrzebnych elementów opakowania. I wreszcie, w przypadku tych, którzy wymagają „silnych” motywacji, należałoby wzorem m.in. Singapuru dotkliwie karać finansowo za śmiecenie w przestrzeni publicznej, nie tylko w lasach. Prof. Marek Górski, Instytut Nauk Prawnych Uniwersytetu Szczecińskiego Całkowita przebudowa systemu gospodarowania odpadami nie miałaby sensu, bo byłaby to kolejna rewolucja, a ludzie muszą mieć

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Świat

Plastikowa awangarda

Niemcy uchodzą w Europie za wzór w walce z plastikiem, ale jego zużycie wciąż wzrasta Korespondencja z Berlina Rok temu Parlament Europejski przyjął dyrektywę wprowadzającą zakaz sprzedaży jednorazowych artykułów z tworzyw sztucznych (np. plastikowych tac, talerzy, słomek i sztućców), a także wymóg oddzielnej zbiórki plastikowych butelek w sklepach do 2029 r. Celem tych przepisów jest walka z rosnącym problemem odpadów zanieczyszczających morza i oceany. Jak ocenia Komisja Europejska, obok porzuconych lub nieumyślnie zgubionych sieci rybackich ponad 80% tych śmieci to przedmioty codziennego użytku, pochodzące z handlu żywnością, fast foodów oraz sprzedaży napojów. Nowe prawo m.in. nakłada na detalistów obowiązek wprowadzenia systemu odbioru plastikowych butelek po napojach. Wdrożenie unijnej dyrektywy powinno nastąpić do 2021 r. W pierwszym szeregu O ile w wielu państwach członkowskich UE, jak choćby w Polsce, wprowadzenie opłaty kaucyjnej od plastikowych butelek i innych opakowań nadal jest dyskutowane (butelkomaty są niezwykle drogie – 20 tys. zł, ich zainstalowanie w całej Polsce to kwota rzędu 20 mld zł), o tyle Niemcy już za rządów socjaldemokratów i Zielonych (1998-2005) wyszli przed szereg. Skupomaty można dziś znaleźć niemal w każdym niemieckim sklepie spożywczym, nie mówiąc już o większych sieciach handlowych.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Jak świętować, nie szkodząc środowisku?

Jak świętować, nie szkodząc środowisku? Karolina Baranowska, Ośrodek Działań Ekologicznych „Źródła” Najważniejsze to nie zatracać się w stwarzanej już na długo przed świętami atmosferze konsumpcyjnej gorączki. Spokojnie wszystko zaplanujmy i kupmy tylko tyle, ile naprawdę potrzebujemy. Warto rozważyć możliwość podarowania bliskim własnoręcznie zrobionych lub niematerialnych prezentów, takich jak bilet do teatru czy zestaw kuponów na wspólne wykonywanie ulubionych czynności. Prezenty najlepiej położyć pod samodzielnie zrobioną, ekologiczną choinką – mnóstwo inspiracji można znaleźć w internecie. Jeśli jednak chcemy mieć w domu żywe drzewko, wybierzmy wyhodowane w doniczce, z zachowaną bryłą korzeniową, aby po świętach można było je posadzić na zewnątrz. Gdy nie wyobrażamy sobie świąt bez karpia, nie kupujmy żywej ryby – szamoczące się w foliówkach stworzenia umierają w męczarniach. A może zamiast karpia przygotować tofu po grecku lub selerybę? Maria Huma, Fundacja Kupuj Odpowiedzialnie Przede wszystkim nie ulegajmy szałowi nadkonsumpcji i kupujmy na prezenty wyłącznie to, czego dana osoba naprawdę potrzebuje. Przygotowując jedzenie, bierzmy pod uwagę, ile naprawdę jest nam potrzebne, a jeśli i tak okaże się go za dużo – podzielmy się z sąsiadami, przekażmy je na akcję na rzecz potrzebujących lub do tzw. jadłodzielni. Jedna z ogólnych zasad proekologicznego zachowania,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne Przebłyski

Kara czy pieszczota?

Nic, tylko śmiecić. I kasować za to spore pieniądze. To nie żart. Choć dowcipem są kary, które grożą za nielegalne składowanie odpadów. Rzadko, bo rzadko, ale czasem złapie się jakiegoś pechowca. Takiego jak Mariusz Śrutwa, były piłkarz Ruchu Chorzów i reprezentacji Polski, który do spółki z kolegą wpakował 300 ton odpadów na teren nieczynnej cegielni w Konradowie koło Głuchołaz. Śrutwa został ukarany i musi zapłacić 10 tys. zł grzywny, a kolega 6 tys. zł. No i zapłacą jeszcze po 2 tys. zł na NFOŚ. Malutko. Różnica między karą a zarobkiem jest bardzo kusząca. PiS wszędzie szuka kasy. Mamy więc propozycję. Podnieście wreszcie te śmieszne kary. Skokowo.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Ekologia

Tęsknota za butelkami na wymianę

Idea, by rzeczy naprawiać, a nie wyrzucać, jest uważana za innowację Gdyby o ludzkich sentymentach sądzić na podstawie internetu, należałoby powiedzieć, że rośnie tęsknota za latami 70. XX w. Wyraźnie widać bowiem, że coraz bardziej dość mamy nadmiaru rzeczy, które tak naprawdę do niczego nie są nam potrzebne, za to szybko się psują i trafiają na śmieci. Tęsknimy także za tym, by zwolnić i więcej czasu poświęcić kontaktom z ludźmi. Galeria handlowa z second handem Dlatego tak wielu tak bardzo spodobała się pewna idea ze Szwecji. Tam w 70-tysięcznym mieście Eskilstuna otwarto nietypową galerię handlową. Kupić w niej można jedynie rzeczy używane i naprawione. Katalog produktów jest bardzo obszerny i mieszczą się w nim nie tylko meble, ubrania, rowery oraz książki, ale też oferta RTV i AGD. Choć z tymi sprzętami, mówią prowadzący galerię, jest problem, bo niewiele z nich nadaje się do naprawy. Obecnie projektuje się je bowiem raczej tak, by szybko wymieniono je na nowe. Sklepy w galerii świetnie sobie radzą. W pierwszym roku działania (2015) obroty wyniosły 2,5 mln koron, a w ubiegłym roku już prawie 11,7 mln. Sama przestrzeń handlowa została zorganizowana przez miasto, a jego władze podkreślają, że oprócz przyzwoitych miejsc pracy zapewnia ona niedrogie towary

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Kraj

Nabici w (plastikową) butelkę

Mamy bezsensowny system gospodarki odpadami. Jego coraz wyższe koszty pokrywają wyłącznie obywatele W tym roku straż pożarna gasiła już 130 pożarów składowisk odpadów – informuje w mediach poseł Krzysztof Brejza. W 2018 r. importowano do Polski aż 434,4 tys. ton odpadów, trzy razy więcej niż w 2015 r. – alarmuje na Twitterze Janusz Piechociński. Płonące składowiska i sprowadzanie cudzych odpadów do naszego kraju to tylko wierzchołek lodowej, a raczej śmieciowej, góry. Natychmiastowej naprawy wymaga cały, obecnie bezsensowny, system gospodarki naszymi własnymi odpadami – jego koszty rosną, a obarczani są nimi wyłącznie obywatele. Dlatego, choć doczekaliśmy się już kilku poprawek przepisów, wciąż powinniśmy domagać się wielu kolejnych. Dobra zmiana w złym systemie O zmianach w Ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, które weszły w życie we wrześniu ub.r., mówi Michał Paca, ekspert branży gospodarki odpadami, autor bloga Sortownia Opinii: – Przede wszystkim wymusiły one, by dla każdej instalacji do segregacji i przetwarzania odpadów (jej posiadanie przez firmy zajmujące się składowaniem i sortowaniem śmieci jest wymagane przepisami ustawy – przyp. red.) odnowiono pozwolenia. Każdą z nich musiał więc zobaczyć zarówno inspektor

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Jak mądrze wspierać akcję „Sprzątanie świata”?

Jak mądrze wspierać akcję „Sprzątanie świata”? Sławek Brzózek, Fundacja Nasza Ziemia – organizator akcji Przede wszystkim pamiętajmy, aby nie śmiecić. Nie tylko nie rzucajmy wokół siebie tego, co uważamy za śmieci, ale również zdobądźmy się na chwilę refleksji, jak na co dzień ograniczać powstawanie odpadów. Przykładowo nie kupujmy niepotrzebnych rzeczy czy zbyt dużych ilości jedzenia, w czym pomaga robienie list zakupów. Warto też nie brać zbędnych opakowań; własna torba na zakupy w dużym stopniu rozwiązuje problem śmieci. Warto wreszcie wychodzić z domu i sprzątać wokół siebie w trzeci weekend września. To działanie symboliczne, ale bardzo potrzebne. Dobrze widoczne akcje, w których uczestniczy cała społeczność, dają nam siłę, żeby nie śmiecić i żeby sprzątać, a także podkreślają wagę problemu. Bo jeśli uważamy, że wokół nas jest brudno i dobrze by było, aby ludzie nie śmiecili, ale nie pokazujemy tego, to zmiana społeczna nie nastąpi. Joanna Mieszkowicz, Fundacja Aeris Futuro W akcje ekologiczne powinniśmy się angażować z myślą, by nie popełniać więcej tych samych błędów. Sprzątaniu powinna towarzyszyć refleksja, jak unikać wytwarzania odpadów, np. dzięki powstrzymywaniu się od kupowania produktów w opakowaniach, które nie ulegają rozkładowi. „Sprzątanie świata” uczy odpowiedzialnych nawyków, a jednocześnie zachęca do myślenia o źródłach problemów

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.