Tag "sprawiedliwość społeczna"
Strachy na Lachy
Dokąd mieliby uciec polscy biznesmeni przed wyższymi podatkami? Przecież nie do Skandynawii Korespondencja z Kopenhagi Co jakiś czas polscy politycy, biznesmeni i dziennikarze twierdzą, że jeżeli nadmiernie opodatkuje się dochody najzamożniejszych, oni przeniosą swoje biznesy za granicę i wtedy nastąpi katastrofa. Ostatnio przed wprowadzeniem wyższego opodatkowania najlepiej zarabiających ostrzegał były przewodniczący Nowoczesnej Ryszard Petru. Ciekawe, do którego kraju – według wyobrażeń pana Petru – przenieśliby swoje interesy polscy biznesmeni? Czyżby np. do Danii lub
Marszałek z Matriksu
Mamy coraz większy problem ustrojowy. Krajem rządzi „poza trybem” schorowany poseł największej partii. A drugą osobą w państwie, po prezydencie Dudzie, któremu ufa już tylko 42% Polaków, jest marszałek Sejmu Kuchciński. Wiecznie przestraszony i kompletnie niesamodzielny nominat prezesa. Najczęściej tak skutecznie ukryty w gabinecie i chroniony przez straż marszałkowską, że nikt nie ma do niego dostępu. Konsekwentnie unika mediów i polityków opozycji. Przez ponad miesiąc nie znalazł chwili na rozmowę z protestującymi niepełnosprawnymi i ich opiekunami. Prawdziwy mąż stanu w kieszonkowym
Niedobór determinacji we krwi
Bezkrwawa, choć bezpardonowa, pozornie bezprzemocowa, choć niszczycielska rewolucja Jarosława Kaczyńskiego prze wartko ku sobie znanemu – lub nie – horyzontowi. Z rzadka, jeśli w ogóle, napotyka spowalniające ją przeszkody, siły, formacje, o pomysłach nie wspominając. W czasach, kiedy polityka się wyczerpała, ma fatalną prasę i jeszcze gorszą oglądalność, z zadziwieniem oglądamy, jak szeroko idzie ta zmiana, jak przeoruje dotychczasowe instytucje, miażdży nawyki, demontuje przyzwyczajenia, przedefiniowuje „oczywiste oczywistości”, biel nazywa czernią, a czerń wybiela.
Sprawiedliwość społeczna to utopia czy…
Prof. Karol Bal, historia filozofii, Uniwersytet Wrocławski To wspaniała, bardzo szlachetna idea. Powinna pozostać, jak wszelkie normatywne opisy, we wszystkich programach. Jednak jest ona nierealizowalna w swej najistotniejszej części. Dopóki rządzi pieniądz i zwalczają się różne ugrupowania polityczne, nie może taką być. Żaden rząd, nawet z lewicowym programem, nie jest w stanie tego przeprowadzić. Jednak nie należy sprawiedliwości społecznej wykreślać z naszego myślenia, bo pewne przekonania i nadzieje pozostają. Abp Damian Zimoń,









