Tag "Trójmiasto"

Powrót na stronę główną
Kraj

Zagadkowe zniknięcia dronów

W okolicach Helu i Trójmiasta znikają bezzałogowce. Czy to działanie Rosjan?

W ostatnim czasie entuzjaści latania dronami, którzy działają w okolicach Trójmiasta i Półwyspu Helskiego, skarżą się na zagadkową utratę łączności ze swoim sprzętem, który uderza w przeszkody lub spada bez możliwości jakiejkolwiek kontroli. W połowie czerwca takie zakłócenia przytrafiły się kilkudziesięciu osobom i spowodowały utratę bezzałogowców.

Z kolei mieszkańcy wymienionych obszarów alarmują, że doświadczają przedziwnych anomalii związanych z używaniem sprzętu opartego na technologiach GPS (wariuje m.in. nawigacja w samochodach i telefonach komórkowych). Mnożą się teorie dotyczące tego zjawiska. Niektórzy uważają, że to Rosjanie. Inni, że może chodzić o ćwiczenia sił NATO.

Zniknięcia dronów

W połowie czerwca właściciele niewielkich bezzałogowych statków powietrznych zaczęli masowo alarmować, że tracą łączność ze swoimi urządzeniami. Pewien operator drona opisywał, że jego maszyna wzbiła się na wysokość ok. 120 m, po czym z niewyjaśnionych przyczyn wpadła do wody. Problemy występowały jednak już wcześniej. Na początku czerwca o stracie swojej maszyny poinformowali zawodowi fotografowie prowadzący na Instagramie profil @b_a_l_t_y_k. Sytuacja była podobna. Dron nagle odleciał, a następnie spadł. Prowadząca profil para przeanalizowała dane z rozbitego drona. Okazało się, że przemieszczał się z prędkością poziomą 120 km/godz. To dużo więcej, niż ten model potrafi.

Na czym polega problem? Specjaliści sugerują, że może chodzić o tzw. spoofing GPS. „Nie do końca wiemy, jak to po polsku przetłumaczyć. Studentom tłumaczę to jako oszustwo, jako podszywanie się. Ktoś nadaje sygnały radiowe, które dla mojego odbiornika wyglądają jak idealne, najlepsze jakościowo sygnały z satelitów. Tyle tylko, że zawierają nieprawdziwe informacje”, tłumaczył zjawisko na antenie TVN 24

prof. dr hab. Andrzej Felski z Akademii Marynarki Wojennej. Innego zdania są jednak specjaliści z portalu Niebezpiecznik, którzy uważają, że nie może chodzić jedynie o spoofing. „Sam spoofing GPS, co do zasady, nie powinien powodować »rozbicia się« dronów. Bo nawet jeśli dron nagle mylnie odczyta swoją lokalizację na podstawie fałszywego (zespoofowanego) sygnału GPS i będzie próbował na tej podstawie »dostosować« swoją pozycję, to pilot wciąż może go kontrolować »ręcznie«. Pozwala na to np. tryb ATTI (to tryb lotu drona, w którym stabilizacja oparta jest na czujnikach barometrycznych i bezwładnościowych, a nie na danych GPS – przyp. red.). I tu dochodzimy do sedna. Piloci, którzy w ostatnich dniach stracili drony w okolicy Helu, informują, że kiedy dron »zwariował«, w ogóle nie byli w stanie go kontrolować”, pisze redakcja Niebezpiecznika.

Specjaliści z portalu uważają, że musi chodzić również o tzw. jamming, czyli blokowanie sygnału. Coś nad polskim wybrzeżem musi zakłócać częstotliwości 2,4 GHz lub 5,8 GHz, na której drony komunikują się z kontrolerami. To jednak nie koniec – nawet wtedy drony nie powinny spadać jak kamień w wodę. Bezzałogowce mają bowiem specjalny protokół „failsafe”, dzięki któremu albo próbują wrócić do miejsca startu, albo przechodzą w stan „zawiśnięcia” w oczekiwaniu na odzyskanie

k.wawrzyniak@tygodnikprzeglad.pl

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Obajtek, fuzja i Saudowie

Przejęcie Lotosu to błąd, który będzie nas drogo kosztował Decyzja polityczna o budowie wielkiego polskiego koncernu multienergetycznego, w skład którego weszłyby PKN Orlen, Grupa Lotos, Grupa Energa oraz PGNiG, zapadła w roku 2018. List intencyjny w sprawie przejęcia kontroli nad gdańską spółką Orlen podpisał ze skarbem państwa w lutym 2018 r. Formalny wniosek do Komisji Europejskiej o wyrażenie zgody na tę fuzję trafił do Brukseli w lipcu następnego roku. Musiał upłynąć rok, nim Komisja przedstawiła długą listę warunków,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Hamulcowi polskich kolei

Nie wie prawica, co robi prawica na kolejowym szlaku Nie zdziwiło mnie wcale, że na pytanie tygodnia „Z jakich wielkich inwestycji powinniśmy zrezygnować w kryzysie?” (PRZEGLĄD nr 49) padały głównie odpowiedzi: Centralny Port Komunikacyjny. Dziwi mnie natomiast, że poza branżowymi żadne opiniotwórcze media nie podejmują tematu inwestycji kolejowych, a w zasadzie tego, co się z nimi dzieje, ile kosztują, jak wygląda terminowość ich realizacji i efekt końcowy. Bo ci, którzy coś o tym wiedzą, siwieją z wrażenia, ale opinia publiczna

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Turysto, wróć!

Polacy nie czekają w tym roku na oferty last minute Wojna w Ukrainie i sytuacja epidemiczna na świecie nie odstraszyły klientów biur podróży, nie zmieniły się też preferencje wyjeżdżających – Polacy najchętniej wyjadą na wakacje do Turcji, Grecji i Egiptu. Ojczyzna jako urlopowy wybór jest poza pierwszą dziesiątką. Kraje żyjące z turystyki prześcigają się w znoszeniu obostrzeń. Jak podaje Radosław Damasiewicz, prezes Travelplanet.pl, niezaszczepieni mogą pojechać bez testów na covid do Grecji, Czarnogóry, Chorwacji, Bułgarii, Rumunii

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Atomowe Choczewo

Włodarze gminy utrzymują, że za atomem jest zdecydowana większość mieszkańców. To nieprawda – mówią ludzie W środę 22 grudnia 2021 r. Polskę obiegła wiadomość, że w kraju powstanie pierwsza elektrownia atomowa. Preferowanym miejscem pod jej budowę jest nadmorska lokalizacja Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo w powiecie wejherowskim na Pomorzu – informował inwestor, spółka Polskie Elektrownie Jądrowe. Odtąd nazwa Kopalino-Lubiatowo odmieniana jest przez wszystkie przypadki w wywiadach, wystąpieniach decydentów, polityków i specjalistów. Tymczasem, gdy trafiam do Choczewa, okazuje

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Elbląg niedokończony

Chociaż ciążył w kierunku Trójmiasta, administracyjnie został podporządkowany Olsztynowi W Elblągu ma grób. W marcu 1999 r. ufundowali go lokalni dziennikarze. Na kamiennej płycie zamocowano ekspresyjnie pękniętą mapę regionu. „Tu leży województwo elbląskie. 31 XII 1998”, głosi napis. Zdaniem wielu mieszkańców Elbląg znalazł się po niewłaściwej stronie tego pęknięcia. Województwo zostało rozdzielone między Pomorskie a Warmińsko-Mazurskie. I choć Elbląg od lat naturalnie ciążył w kierunku Trójmiasta, także ze względu na hanzeatycką przeszłość, administracyjnie został

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Promocja

Wczasy bez dzieci w Gdańsku

Jak wykorzystać urlop, gdy dzieci wyjechały na kolonie? Można wyjechać nad Bałtyk, chociażby do Trójmiasta. Wyjazd nad morze jest też dobrym pomysłem na wczasy we wrześniu. Wszak jesień to często pora urlopu dla rodziców, którzy odchowali już dzieci i mogą

Kraj

Falowiec, Mrówkowiec, Superjednostka

Największe budynki mieszkalne PRL Imponują rozmiarami. Każdy może pomieścić społeczność wielkości miasteczka i każdy w momencie powstania był synonimem nowoczesności. Jednak już wtedy największe budynki budziły kontrowersje. Bo czy człowiek będzie dobrze żyć w ponadludzkiej skali? – Zniszczenia wojenne i głód mieszkaniowy sprawiły, że szukano narzędzia skutecznego i radykalnego, mogącego odmienić losy społeczeństwa – opowiada krytyk architektury Marcin Szczelina. Lata 60. i 70., kiedy stawiane były największe budynki mieszkalne,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Na pochylniach hula wiatr

Rządowy program odbudowy przemysłu stoczniowego tonie w mule To miał być jeden z fundamentów „dobrej zmiany”. Opoka, na której mieliśmy budować przyszłość Wielkiej Polski! Symboliczne powstanie z kolan! Na haśle odbudowy rodzimego przemysłu stoczniowego Prawo i Sprawiedliwość oparło kampanie wyborcze w latach 2015 i 2019 nie tylko w Trójmieście, Koszalinie, Szczecinie i Świnoujściu. Na wiecach Jarosław Kaczyński osobiście zapewniał, że opuszczone doki znów będą tętnić życiem, a z odnowionych i znacjonalizowanych przez rząd PiS pochylni znów spłyną statki, by na morzach i oceanach

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.