Tag "Wieniedikt Jerofiejew"
Róże w pożarze
Wojenny klincz w mediach społecznościowych, w dyskursie publicznym: wspomnisz teraz o czymś bez związku z Ukrainą, wrzucisz na Fejsbuka relację z górskiej przechadzki, pochwalisz się okładką książki, którą przeczytałeś, filmem, który cię zirytował – łamiesz zasady wzmożenia narodowego, jesteś nieczułym ignorantem lub putinowskim trollem. Jeśli wyrazisz wątpliwości co do anulowania całej kultury rosyjskiej pod hasłem „co komu winny Prokofiew, Rublow czy choćby Wieniczka Jerofiejew”: oburz, ban, ostracyzm. Jak każdy owczy pęd taka stotalizowana,
Najlepszy z możliwych
Kiedyś, kiedy jeszcze Paweł Pawlikowski pisał się Paul Pawlikowski, kręcił znakomite filmy dokumentalne, potem przesiadł się na fabularne, podobnie znamienite. Do dwóch jego dokumentów mam stosunek głęboko osobisty i emocjonalny. Oba czyniły swoimi bohaterami Rosjan, z których jeden brawurowo wkraczał na scenę polityczną, drugi zaś był kultowym pisarzem, alkoholikiem, zmierzającym prosto do opuszczenia sceny życia. Zapewne warto kiedyś wrócić do opisu rejsu z Władimirem Żyrinowskim po Wołdze, filmu z 1995 r. Dzisiaj
Nieznośna lekkość picia
Co pisarze i ich bohaterowie polecają do picia na sylwestrowej imprezie „Ta książka jest ordynarna, porąbana, ma zbyt długi prolog i opowiada o miłości, jakby ktoś nie zauważył. A także o pijaństwie, bo pijaństwo i miłość to bardzo wdzięczne tematy na książkę”. Tak powieść „Pokalanie” rozpoczął Piotr Czerwiński. Autor tej dosyć niedocenionej pozycji sprzed dekady wyjawił banalną prawdę: amory i alkohol to dobry temat. Na film, na książkę, na artykuł. Ten będzie o miłości do drinków – o trunkach, które znamy, kochamy, a także o tych,