Tag "Władysław Anders"

Powrót na stronę główną
Historia

Największy front w dziejach świata

II wojna światowa została rozstrzygnięta na froncie wschodnim „Z czteroletnich zmagań z III Rzeszą Związek Sowiecki wyszedł zwycięsko. Złożyło się na to, rzecz jasna, wiele przyczyn. Niewątpliwie dużą rolę odegrała ogromna przestrzeń i zasoby ludzkie, potężny przemysł, co najmniej 15 lat nieprzerwanych zbrojeń, zdeterminowany i bezwzględny reżim. Należy też podkreślić wytrwałość żołnierza rosyjskiego i jego znikome potrzeby. Poza tym Rosji dopomagali prawie wszyscy, jak kto mógł. (…) Tak więc błędy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Na ludzkiej ziemi Persów

Żołnierze Andersa i ich rodziny w Iranie czuli się po prostu dobrze. Wielka w tym zasługa miejscowej ludności Dziesiątki tysięcy polskich tułaczy, których wojenna zawierucha rzuciła do Iranu w połowie 1942 r., wspominało ten kraj z sentymentem. Nie tylko dlatego, że mogli tam w końcu najeść się i odpocząć. Także dlatego, że w Iranie czuli się po prostu dobrze. Wielka w tym zasługa miejscowej ludności, która po początkowych oporach otworzyła się na polskich uchodźców. Ewakuacja „W Iranie klimat oraz zapewniona pomoc amerykańsko-brytyjska

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Anders na białym koniu nie przyjechał

Wstydliwie przemilczana rocznica wyzwolenia Warszawy Andrzej Kotnowski 17 stycznia 1945 r. ukazał się dodatek nadzwyczajny „Życia Warszawy”. Redakcja wielką czcionką donosiła: „Warszawa wolna!” i informowała, że o godz. 10 tego dnia do lewobrzeżnej części stolicy wkroczyły od południa i północy Wojsko Polskie i Armia Czerwona. Jednocześnie na tyły wojsk niemieckich od zachodu uderzyły brygady pancerne, a w mieście wciąż trwają walki z odosobnionymi grupami nieprzyjaciela. Przez lata 17 stycznia był obchodzony jako ten dzień, kiedy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Zbrodnicza decyzja

Powojenna emigracja o powstaniu warszawskim Obóz londyński i powstanie warszawskie – te dwa pojęcia są nierozerwalne. Taką wykładnię narzuca Instytut Pamięci Narodowej, do tego sprowadza się cała jego polityka historyczna. Nie ma w niej miejsca na inne spojrzenie na tę tragedię narodową. Pokazanie bowiem wielkich polskiego Londynu, którzy niezwykle surowo oceniali wywołanie powstania i postawę jego dowództwa, burzy mit bohaterstwa gen. Bora-Komorowskiego i innych. Mit niezłomnych, którzy stanęli w obronie polskości Polaków. Jedność Londynu i powstania ma zdejmować

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.