Muzeum Narodowe w Warszawie wystawiło na sprzedaż automatyczną szatnię na 1,1 tys. numerków. Sprowadzone z Florencji urządzenie złożone z owalnego toru, po którym poruszały się wieszaki, służyło zwiedzającym zaledwie rok. Okazało się jednak wolniejsze w działaniu niż panie szatniarki i panowie szatniarze. Szczęśliwy nabywca jeszcze przez dwa lata będzie mógł korzystać z fabrycznej gwarancji. A do muzeum wrócą wieszaki z lat 60. I jak tu zaprzeczyć wyższości człowieka nad maszyną? Share this: Click to share on Facebook (Opens in new window) Facebook Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on Telegram (Opens in new window) Telegram Click to share on WhatsApp (Opens in new window) WhatsApp Click to email a link to a friend (Opens in new window) Email Click to print (Opens in new window) Print
Tagi:
Przebłyski