Trudno ominąć Polskę

Trudno ominąć Polskę

Po Holandii i Austrii zajmujemy trzecie miejsce w europejskim tranzycie Przy okazji wizyty prezydenta Rosji mówiono, że już najwyższy czas, by Polska zaczęła czerpać rosnące profity z faktu, iż stanowi pomost między Wschodem a Zachodem. Możliwości tranzytowe stwarzane przez położenie geograficzne – szeroki pas nizin, na którym leży nasz kraj – są wręcz znakomite. Czy potrafimy je wykorzystać? Pod koniec lat 80. w tranzycie przez Polskę przejeżdżało i przepływało ponad 40 mln ton rozmaitych towarów. Jednak od tego czasu, jak ocenia prof. Jacek Brdulak ze Szkoły Głównej Handlowej, wielkości te spadły niemal o połowę, zmniejszając się w ostatnich latach do dwudziestu kilku milionów ton rocznie. Powodem są przemiany ekonomiczne i spadek produkcji przemysłowej, jaki nastąpił w krajach naszego regionu. Gdy zaczęto zamykać tysiące zakładów, spadło zapotrzebowanie na przewóz rudy żelaza, metali kolorowych, węgla, cementu, drewna i innych ładunków masowych (z wyjątkiem ropy i gazu). Stagnacja gospodarcza obejmująca w ostatnich latach praktycznie całą Europę – a rozmiary przewozów są najczulszym barometrem koniunktury – także nie sprzyjała branży transportowej. Dajcie nam zarobić Przez Polskę przechodzi więc dwa razy mniej towarów, ale to bynajmniej nie znaczy, że i dochody z tego tytułu wyraźnie spadły. Wozimy mniej, lecz towary

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 04/2002, 2002

Kategorie: Kraj