Turysta dobry dla Polski

Turysta dobry dla Polski

28.06.2021 Zakopane Kuznice. Szlak na Nosal N/z turysci na szczycie Nosala Fot. Stanislaw Bielski/REPORTER

Z bonem w portfelu rodak chętniej poznawał swój kraj Po rocznej przerwie Polacy ruszyli na wakacje. W 2021 r. padło wiele rekordów – od morza po góry, od czerwcówki po sylwestra. Z bonem w portfelu rodzimy turysta chętniej poznawał swój kraj, m.in. dlatego, że aby chwalić cudze, musiałby się zaszczepić. Tatry nie z gumy Zakopane ma niecałe 28 tys. stałych mieszkańców. Podczas najbardziej obleganych weekendów przebywa w mieście do 250 tys. turystów. Tatrzański Park Narodowy   odwiedziło w 2021 r. 4 284 466 osób, ponad pół miliona więcej niż w rekordowym 2019 r. Ze spływu przełomem Dunajca skorzystało w sierpniu ponad 109 tys. gości, czyli o połowę więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Tylko w sierpniu TPN odnotował odwiedziny miliona turystów. We wrześniu dopisała pogoda. W kolejkach przy kasach biletowych już o szóstej rano ustawiali się „prawdziwi” turyści, czyli tacy, którzy wędrują w wyższe partie gór. W październikowe weekendy tłumy przemierzały najpopularniejsze szlaki, a długi weekend 11-14 listopada przypominał majówkę. – W przeciwieństwie do poprzedniego sezonu zimowego ośrodki narciarskie pracują pełną parą, w niejednym przypadku od początku grudnia – informuje Grzegorz Biedroń, prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej. – Nowy Rok przywitało w powiecie tatrzańskim ok. 100 tys. turystów. Jak podaje Portal Tatrzański, pierwsza odnotowana w źródłach wycieczka w Tatry miała miejsce 11 czerwca 1565 r. Beata Kościelecka-Łaska, żona Olbrachta Łaskiego, pana na Kieżmarku, wybrała się wówczas nad Zielony Staw Kieżmarski. W XIX w. tłumem określano 200-300 gości docierających dziennie w okolice Morskiego Oka. Dziś w pogodne dni bywa ich tam nawet kilkanaście tysięcy. Amatorom samotnych wędrówek pozostają terminy od poniedziałku do środy, oczywiście nie w miesiącach letnich. Nie spełniły się obawy branży turystycznej, że lockdown powróci na okres zimowy. Hossa w górach trwa. – Eksplozja zainteresowania skituringiem może kolidować z ochroną przyrody – przyznaje Grzegorz Biedroń. – Uregulowania wymaga też dostępność wybranych szlaków turystycznych. Dotyczy to szczególnie wyjścia na Rysy, które w okresie zimowym jest niezwykle trudne i liczba wypadków śmiertelnych oraz ciężkich obrażeń jest zatrważająca. Oprócz ratowników górskich pełną parą pracuje policja. W lipcu 2021 r. interweniowała 1877 razy, w sierpniu – 2071, w obu miesiącach było to o 700 interwencji więcej niż dwa lata wcześniej. – Zmienił się charakter turysty, który przyjeżdża pod Tatry – ocenia asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Zakopanem. – Niestety, jest coraz więcej tzw. imprezowiczów. Wielu mieszkańców skarży się na ich zachowanie, a my mamy z nimi najwięcej kłopotu. Ale przyjeżdżają nadal rodziny z dziećmi, miłośnicy gór; jest ich naprawdę dużo. Pseudoturyści to zaledwie promil, chociaż bardzo widoczny. Podczas sylwestrowego weekendu tatrzańscy i małopolscy policjanci przeprowadzili 452 interwencje, drogówka odnotowała 32 kolizje. Impreza masowa na Równi Krupowej przyciągnęła niemal 40 tys. osób. Dyrekcja TPN nie planuje na razie ograniczeń w sprzedaży biletów, ale przyrodnicy pozostają czujni. – Tatrzański Park Narodowy podlega regulacjom i ograniczeniom dużo większym, niż ma to miejsce w państwach alpejskich – twierdzi Biedroń. – Problemem jest stosunek liczby mieszkańców do powierzchni. W roku 2021 na to zjawisko nałożyły się utrudnienia w odwiedzaniu słowackiej części Tatr. W przyszłości, w miarę normalizacji dostępu Polaków do TANAP (Tatrzańskiego Parku Narodowego na Słowacji – przyp. ZM) oraz Alp, w sposób naturalny zmniejszy się liczba turystów w polskiej części. Bałtyk czy Bułgaria – W gminie Rewal liczba turystów sukcesywnie rosła do 2019 r. – opowiada Łukasz Tylka, sołtys Pustkowa. – Było to spowodowane głównie zwiększaniem bazy noclegowej, przede wszystkim niezwykle popularnych domków. Ich budowa i stopa zwrotu z inwestycji są najkorzystniejsze, a zainteresowanie nieustannie rośnie. W 2020 r. nastąpiło załamanie koniunktury z powodu pandemii. Sezon zakończył się spadkiem obrotów o 30% w porównaniu z rokiem 2019. Pewnym ratunkiem był bon turystyczny, który zachęcił ludzi do przyjazdów w sierpniu i we wrześniu. Pustkowo to wbrew nazwie prężnie działająca miejscowość nadmorska między Rewalem a Pobierowem. Ciekawostką

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 07/2022, 2022

Kategorie: Kraj