Wolta Stalina

Wolta Stalina

Opis obrazu: Komisarz ludowy Wiaczesław Mołotow (pierwszy z lewej) w rozmowie z Adolfem Hitlerem (pierwszy z prawej). Widoczny tłumacz-radca ambasady Hilger (drugi z lewej). Data wydarzenia: 1940-11-12 Miejsce: Berlin Osoby widoczne: Hilger, Adolf Hitler, Wiaczeslaw Michajlowicz Mołotow, NAC

Dlaczego Moskwa chciała przystąpić do paktu Berlin-Rzym-Tokio i dlaczego do tego nie doszło Najbardziej zaskakująca, do końca nie całkiem jasna w stosunkach między Trzecią Rzeszą a ZSRR w latach 1940-1941, jest gotowość Józefa Stalina przystąpienia do paktu trzech. Archiwa radzieckie zapewne niewiele tu wyjaśnią, bo sporządzanie notatek, dokumentowanie wydarzeń nie było zwyczajem Stalina. Historia tego paktu cofa nas do roku 1936 – 25 listopada Niemcy hitlerowskie zawarły z Japonią w Berlinie tzw. pakt antykominternowski, przewidujący wspólną walkę przeciwko Międzynarodówce Komunistycznej (Kominternowi). W 1937 r. przyłączyły się do tego paktu Włochy, a w 1939 r. Węgry i Hiszpania. Później także państwa satelickie Niemiec. Media upodobały sobie określenie „pakt stalowy” dla kolejnego układu, zawartego między Niemcami a Włochami 22 maja 1939 r. Wszystkie te pakty skierowane były mniej lub bardziej otwarcie także przeciwko ZSRR. Kiedy Joachim von Ribbentrop przybył w sierpniu 1939 r. do Moskwy, by podpisać pakt o nieagresji z ZSRR, obie strony znalazły się w kłopotliwej sytuacji, ponieważ pakty pozostawały w mocy. Usiłowano stępić ich antyradzieckie ostrze żartobliwymi uwagami. Ribbentrop w pogawędce ze Stalinem zauważył, że ten z pewnością był mniej przerażony paktem antykominternowskim niż londyńskie City i drobni angielscy kupcy, a wśród Niemców krąży dowcip, że do paktu antykominternowskiego przystąpi nawet sam Stalin. Dowcip mógł wkrótce stać się rzeczywistością. 27 września 1940 r. w Berlinie, krótko przed przyjazdem Mołotowa, podpisano pakt trzech – porozumienie między rządami Niemiec, Włoch i Japonii, będące właściwie rozwinięciem, uzupełnieniem poprzednio zawieranych umów. W listopadzie 1940 r. do tej trójki dołączyły Węgry, Rumunia i Słowacja. Mówiono wówczas o osi Berlin-Rzym-Tokio, w ramach której uzgadniano światową ekspansję kapitalizmu i imperializmu. Cała ta mozaika paktowa wymierzona była obiektywnie także w izolowany na świecie Związek Radziecki, chociaż w tekście układów go nie wymieniono. Nieoczekiwana zmiana Hitlerowskie Niemcy dokonały jednak nieoczekiwanej wolty, zapraszając Mołotowa do Berlina. Kokietowanie Rosjan, by przyłączyli się do paktu trzech, Ribbentrop zapoczątkował w liście do Stalina 13 października 1940 r. Omawiając w nim obszernie zabiegi sygnatariuszy nakierowane na sparaliżowanie aktywności Wielkiej Brytanii także na obszarach jej kolonii, Ribbentrop sugerował, by ZSRR włączył się do owej antybrytyjskiej akcji. Jeszcze aktywniejszy był w tej sprawie podczas rozmów z Mołtowem w Berlinie. Podczas końcowego spotkania 13 listopada 1940 r. Ribbentrop obszernie wyłożył koncepcję wciągnięcia ZSRR do paktu trzech, co radca ambasady niemieckiej w Moskwie Gustav Hilger streścił następująco: „Według wyobrażeń ministra celem ostatecznym winno być porozumienie państw paktu ze Związkiem Radzieckim, zmierzające do nawiązania współpracy. Treść takiego porozumienia minister teraz tylko z grubsza szkicuje, by zorientować pana Mołotowa w temacie. Uprzedza przy tym, że ani Włochy, ani Japonia nie były jeszcze w tej sprawie konkretnie konsultowane. Minister uważa bowiem, że najpierw rzecz winna zostać omówiona między Niemcami a Związkiem Radzieckim. Dlatego nie prezentuje tutaj propozycji, lecz nieopierzone jeszcze myśli – do rozważenia przez obie strony. Także do omówienia przez pana Mołotowa ze Stalinem. Kontynuowanie tematu, szczególnie w postaci rozmów dyplomatycznych, może mieć sens, tylko jeśli dojdzie do zgodności zdań między Niemcami a Związkiem Radzieckim”. Te według Ribbentropa nieopierzone myśli zostały jednak przezeń wręczone Mołotowowi na pożegnanie w postaci… gotowego kilkustronicowego projektu układu. Tak dalece był już wówczas zaawansowany niemiecki zamiar pozyskania Moskwy do paktu trzech. Mołotow zachętę usłyszał także w rozmowach z Hitlerem. Poprzestał wówczas na ogólnikowej akceptacji pomysłu. W radzieckim démarche przekazanym Berlinowi 12 dni później, 25 listopada 1940 r., Stalin już wyraźnie oświadczył, że do paktu gotów jest przystąpić, ale najpierw chciałby uzyskać zapewnienie, że uwzględnione zostaną radzieckie interesy terytorialne, przede wszystkim w Europie. Katalog spraw Radziecka odpowiedź zaczyna się od zapewnienia: „Związek Radziecki gotów jest zaakceptować naszkicowany przez ministra Ribbentropa w rozmowie 13 listopada projekt czteromocarstwowego paktu o współpracy politycznej i wzajemnym wspieraniu się gospodarczo pod następującymi warunkami…”. Tu Moskwa wylicza katalog interesujących ją spraw, oczekując ich akceptacji przez sygnatariuszy. Jeszcze w artykule zamieszczonym w „Prawdzie” 30 września 1939 r. Mołotow, oceniając znaczenie paktu trzech,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2017, 26/2017

Kategorie: Historia