34/2003

Powrót na stronę główną
Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Przegląd poleca

Chorwackie nagie plaże

Chorwacja uważana jest za kraj najbardziej sprzyjający naturystom. Znajduje się tutaj ponad 30 kempingów naturystycznych (najwięcej na półwyspie Istria) oraz kilkadziesiąt oficjalnych plaż. Są one zaznaczone na mapach regionów, informacje o nich można znaleźć w biurach turystycznych, na tablicach informacyjnych w każdej miejscowości nadmorskiej, na planach miast wywieszonych w hotelach oraz na kempingach. Oprócz miejsc oficjalnych, oznakowanych mamy do wyboru setki dzikich plaż i małych wysepek oddalonych od ośrodków turystycznych. Naturyzm ma wielkie tradycje w Chorwacji, pierwsza plaża

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przegląd poleca

Od Juraty do Krynicy

Trzy najbardziej popularne wśród mieszkańców centralnej Polski miejscowości. Pierwsza z nich to Jurata, słynie w ostatnich latach przede wszystkim z pobytów wakacyjnych prezydenta Kwaśniewskiego. Krynica Morska to przedwojenny kurort, symbol nadmorskich wczasów, zaś Sopot jest stolicą Mierzei Wiślanej. W tych trzech miejscowościach zobaczymy najwięcej rejestracji samochodowych z Mazowsza. Z Warszawy i okolic jedzie się tu zaledwie kilka godzin dobrą drogą, więc w weekendy szosa gdańska jest zatłoczona. Warto się wybrać tutaj choćby

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Notes dyplomatyczny

Gorące dni sprzyjają refleksji. W taki upał można jedynie snuć rozważania, co najwyżej. Więc ludzie rozważają szczęście Krzysztofa Biery, do wojny z Saddamem ambasadora RP w Iraku. Zanim wojna się zaczęła, wrócił do Warszawy. Potem jakoś do Bagdadu się nie wybierał. Jeszcze później poszła wieść, że do Iraku już nie wróci i że na jego miejsce jest inny kandydat. A teraz się okazało, że Biera wygrał los na loterii, bo pojedzie jako ambasador, ale nie do niespokojnego Bagdadu, tylko do spokojnego Ammanu. Żyć, nie umierać. Spokój,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przegląd poleca

Wczasy na 3000 metrów

Wysokie Taury są dobre na początek przygody z Alpami Coraz więcej polskich turystów preferujących aktywny wypoczynek i górskie wędrówki dociera do Austrii. Jest ich mniej niż zimą, ale gospodarze powoli przyzwyczajają się do Polaków. Coraz więcej ofert letnich drukowanych jest w języku polskim, pojawia się też u nas coraz więcej letnich katalogów. Najbardziej wysunięta na południe kraina Austrii, Karyntia, jest idealna na początek przygody z Alpami. Panuje tutaj wspaniały klimat, ceny są niższe

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Liczne wyzwalania

Urodziłem się we Lwowie, we wschodniej Galicji, która była wówczas częścią Polski, uprawiającej system kapitalistyczny. Jesienią 1939 roku Związek Sowiecki wyzwolił wschodnią część Polski, a zatem i Lwów, z okowów kapitalizmu. Tym samym wprowadził na owych terytoriach odmianę sowieckiego socjalizmu. Z kolei w lipcu roku 1941 od owego sowieckiego ustroju uwolnili nas Niemcy, dzięki rozkazowi Hitlera. Wszelako latem 1944 roku znowu wyzwolili nas spod władzy Niemiec Sowieci, którzy uwolnili nas w sposób

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Przestało być śmiesznie

Zapiski polityczne 8 sierpnia 2003 r. Siedzę na wsi w mojej ukochanej Puszczy Augustowskiej i robię remanent złożonych tu przez wiele lat papierów, prywatnych i sejmowych. Nie panuję nad tym zbiorem. Ktoś spytał mnie niedawno: „A dużo ma pan tych listów?”. Odparłem: „Kilkaset…”. „Co? Kilkaset, tak dużo…”, zdziwił się rozmówca. „Nie – odpowiedziałem – kilkaset kilogramów listów, co mnie przeraża”. Na niektórych widnieje adnotacja: „Ciekawe, szybko odpisać”. Oczywiście, większość zaległej korespondencji pochodzi z okresu „Telewizji nocą”. Brałem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Afganistan trzynastu watażków

Bandyci, talibowie i potężni panowie wojny zamienili Hindukusz w krainę bezprawia „Bardzo łatwo możemy cię zabić. Widzisz, mamy w magazynku 30 kul. Możemy wystrzelić wszystkie 30 kul w twoją pierś i nikt nie zdoła nas powstrzymać”, tak kilku uzbrojonych osobników groziło pewnemu dziennikarzowi w Kabulu, który ośmielił się opublikować karykatury ministra obrony, Mohammada Fahima, i prezydenta Hamida Karzaja. Słowa „bardzo łatwo możemy cię zabić” stały się również tytułem raportu, który organizacja

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Jakie podatki? Jakie państwo?

Rządzenie to nie tylko pragmatyczne krzątanie się wokół budżetu Polska stanęła znowu na progu szaleństwa, któremu na imię podatek liniowy. Znowu, bo propozycje ówczesnego ministra finansów, Leszka Balcerowicza, uczynienia podatku liniowego rozwiązaniem systemowym dla Polski zostały w 1998 r. jednak zdecydowanie odrzucone. Tym razem, latem 2003 r., pod wezwaniem podatków liniowych gromadzi się swoisty front jedności narodu – od Balcerowicza i Tuska po Leppera i premiera Millera. Od byłych pracowników PGR po przedsiębiorców i ekspertów z BCC. Podobno ponad

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Ekologia

Wszyscy jesteśmy… śmieciorobami

Trwa spór, ile odpadów produkujemy. Jedni twierdzą, że 20 kg, inni, że 2 tony miesięcznie! Ku utrapieniu zarządzających zakładami utylizacji i składowania odpadów przeprowadzono w tym roku egzaminy dla kadry kierowniczej tego rodzaju przedsiębiorstw i obiektów. Po ogłoszeniu akcji weryfikującej wiedzę na temat śmieci tych, którzy się nimi zajmują, stan uzasadnionego podenerwowania objął cały kraj: ZUK, PGM i MPO itp. Niektóre regionalne grupy pracowników takich instytucji podjęły – słuszny –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Człowiek z węgla dzisiaj

Śląsk to kraina upadłych bohaterów Prof. Marek S. Szczepański jest dyrektorem Instytutu Socjologii Uniwersytetu Śląskiego, rektorem Wyższej Szkoły Zarządzania i Nauk Społecznych w Tychach – Jakiś czas temu na zwałowisku węgla w Niemczech znaleziono zwłoki chłopca, które przyjechały w wagonie ze Śląska. Chłopiec kradł węgiel na torach koło Zabrza i śmiertelnie poraził go prąd. To było dziecko z bardzo biednej i do tego rozpitej rodziny. Kradł, żeby przeżyć. Wcześniej „Przegląd” pisał o tragicznej śmierci trzech chłopców na Załężu,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.