Autor „Flaczków tygodnia”, poczytnej rubryki w dzienniku „Trybuna”, przejechał się po Piotrze Zarembie. Najpierw nazwał go kwiatem prawicowej, propisowskiej publicystyki. Ale zaraz przypomniał, że został „miss dziennikarskiej wazeliny”. A to za wyjątkowo lizusowską laudację wygłoszoną dwa lata temu w imieniu tygodnika „Sieci” na cześć Jarosława Kaczyńskiego, któremu redakcja wręczyła nagrodę jako „Człowiekowi Wolności”. Laudacja Zaremby przebiła nawet podobne laurki z lat 50. Jednak co talent to talent. No i internet, który niczego nie gubi.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy