Zerowe numery

Zerowe numery

Polskapresse szykuje nowy dziennik. Ma on konkurować z „Wyborczą” i „Dziennikiem” Czy jesienią zmieni się układ sił na rynku dzienników regionalnych? A może zacznie się schodzenie z rynku kolejnych tytułów prasowych? Takie pytania pojawiają się w związku z zapowiedzią powstania nowego dziennika ogólnopolskiego. O nowym projekcie gazety ogólnopolskiej przygotowywanym przez Polskapresse mówi się od dawna. Mało jednak wiadomo na ten temat. W tajemnicy utrzymywany jest tytuł pisma, nie wiadomo, czy będzie ono ukazywać się samodzielnie, czy jako dodatek do gazet regionalnych wydawanych przez spółkę. Nie jest znany również dokładny termin startu, mówi się o wrześniu-październiku. Zapowiedzi są buńczuczne, bo tytuł ma powalczyć z największymi graczami na ogólnopolskim rynku prasowym i zakładana jest sprzedaż 500 tys. egzemplarzy. Wiadomo, że nie będzie rywalizować z tabloidami. Zarząd Polskapresse zapowiada, że ma to być nowa gazeta, która o pięć lat wyprzedzi wydarzenia na europejskim rynku wydawniczym. Tylko czy pomiędzy „Gazetą Wyborczą”, „Dziennikiem” a „Rzeczpospolitą” jest jeszcze miejsce na nowy tytuł ogólnopolski? Zdaniem medioznawcy, prof. Wiesława Godzica, luka jest między dwoma pierwszymi. Tylko jaki los czeka dzienniki regionalne będące własnością Polskapresse i co z ich czytelnikami, których bardziej interesują wiadomości lokalne niż ogólnopolskie czy światowe? Wspólników brak Polskapresse, należąca do niemieckiej Verlagsgruppe Passau, i spółka Media Regionalne, własność brytyjskiego funduszu Mecom, to dwaj najwięksi gracze na polskim rynku prasy regionalnej. Podział jest czytelny. Niemcy posiadają osiem, a Brytyjczycy dziewięć tytułów, które nie konkurują ze sobą. Jednak żadna sieć nie pokrywa całego kraju. W tej sytuacji Polskapresse zaproponowała Mediom Regionalnym połączenie sił i wspólną realizację nowego projektu ogólnopolskiej gazety. Spółka jednak odmówiła, tłumacząc się oficjalnie inną strategią rozwoju. Nieoficjalnie uznano, że pomysł nie ma szans powodzenia. Zainteresowania nie wykazał również niemiecki Rheinisch-Bergische Verlagsgesellschaft GmbH, właściciel Express Media – wydawcy toruńskich „Nowości” i „Expressu Bydgoskiego”. Tomasz Wojciekiewicz, prezes spółki, tłumaczył dyplomatycznie, że wystąpiły różnice w postrzeganiu lokalności. Co ciekawe, wszystkie trzy firmy od dawna realizują wspólny projekt, którym jest dom sprzedaży reklam Mediatak. W ostatnich tygodniach pojawiły się pogłoski o rozwiązaniu spółki, ale zaprzeczyła im Joanna Pilicka, prezes Mediów Regionalnych. Na łamach „Rzeczpospolitej” zapowiedziała, że Mediatak i wspólne akcje – np. „Szkoła bez przemocy” – będą jedynymi obszarami współpracy. – Nasz właściciel zdecydował, że musimy być gazetą w pełni samowystarczalną i także bez Mecomu będziemy gazetą ogólnopolską – zapewnia Tomasz Wróblewski, wiceprezes Polskapresse. Taka zapowiedź oznacza wkroczenie na obszar działania Mediów Regionalnych i otwartą wojnę. Przewagę mają jednak Media Regionalne, które są właścicielem większościowego pakietu w „Rzeczpospolitej” i niedawno nabyły „Życie Warszawy”. O tytuł zabiegała również Polskapresse, niemająca dziennika w stolicy, która jest najbardziej dochodowym rynkiem reklamy. Tym zakupem Brytyjczycy wzmocnili swoją pozycję wobec konkurenta. Jaki będzie dalszy los domu mediowego Mediatak? Scenariusze mogą być różne. Niewykluczone, że wspólnicy Polskapresse zdecydują się na rozwód. Mogą też przeczekać, licząc, że nowy projekt ogólnopolskiej gazety upadnie. Ten drugi scenariusz wydaje się bardziej prawdopodobny, bo wspólny dom sprzedaży reklamy stanowił przeciwwagę dla działań ogólnopolskich konkurentów i jego likwidacja ułatwiłaby sytuację ogólnopolskim wydawcom dzienników. Jednak decyzję o rozwiązaniu spółki Mediatak podejmą najprawdopodobniej centrale w Niemczech i Wielkiej Brytanii, a nie ich polskie filie. Rękawica rzucona Walka gazet regionalnych już trwa, bo Polskapresse zapowiada utworzenie nowego tytułu w stolicy jako przeciwwagę dla „Życia Warszawy”. Do tego spółka w czerwcu wystartowała z tygodnikami lokalnymi na Mazowszu, mimo że okres przedwakacyjny nie jest dobrym momentem na tego typu działania. Tygodniki w tym regionie wydaje już „ŻW”, więc nie można traktować tego inaczej niż jako rzucenie rękawicy. Świadczyć to może również o nerwowości zarządu Polskapresse. Szczególnie że prawie każda informacja w mediach o nowym projekcie powoduje rozsyłanie komunikatów do pracowników spółki, w których przecieki czy spekulacje są dementowane. Nawet takie jak przypuszczenia dotyczące tytułu nowej gazety. Mimo że strategia funduszu Mecom, który kupił Media Regionalne od norweskiej Orkli, zakłada reorganizację przejmowanych firm i szybką sprzedaż z zyskiem, Polskapresse szansy na kupno konkurencyjnej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2007, 36/2007

Kategorie: Media