Ziobro zmyka do Brukseli

Ziobro zmyka do Brukseli

Zbigniew Ziobro znalazł sposób na wykręcenie się od odpowiedzialności za swoje ministerialne dokonania. Próbuje schować się na parę lat za immunitetem europarlamentarzysty. Będzie startował w wyborach do Parlamentu Europejskiego z pierwszego miejsca na liście PiS w Małopolsce. Byłemu ministrowi sprawiedliwości najwyraźniej nie w smak jeżdżenie po całym kraju do kolejnych prokuratur wzywających go na przesłuchania w śledztwach prowadzonych w związku z tym, co nabroił w czasie swoich rządów. Nazbierało mu się tego. W Łodzi musi zeznawać w sprawie śmierci Barbary Blidy. Płocka prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące udostępnienia akt sprawy mafii paliwowej Jarosławowi Kaczyńskiemu. A w Rzeszowie Ziobro tłumaczy się z przekroczenia uprawnień podczas akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa oraz konferencji byłego prokuratora generalnego Engelkinga. A miało być tak pięknie. To Ziobro miał ciągać ludzi po prokuraturach. A tu – kaszana. I jeszcze ma płacić za pomówienie doktora G. Może jako europoseł dostanie korzystny kredyt? Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 03/2009, 2009

Kategorie: Przebłyski
Tagi: Przegląd