Zwyzywał, bo jest katolikiem

Zwyzywał, bo jest katolikiem

Była księgowa wytoczyła proces byłemu pracodawcy o brak zapłaty za wykonaną pracę. Sprawa, jakich wiele. Ale ta, która toczyła się przed Sądem Rejonowym w Warszawie, przybrała niespodziewany obrót. Pozwany przez księgową prezes spółki Nadzieja Opieka Pielęgniarstwo Rehabilitacja Piotr Mazur krzyknął do księgowej: „Nie kradnij”, a sędziego pouczył, że źle prowadzi sprawę i zachowuje się jak dzieciak. No i dzieciak skazał Mazura na tydzień aresztu i 3 tys. zł grzywny. Ale nie to nas najbardziej zbulwersowało, lecz tłumaczenie Mazura: „Uważam, że wymierzono mi karę za słowa (siódme przykazanie: Nie kradnij), które streszczają mój chrześcijański i katolicki światopogląd”. Mamy wrażenie, że w Polsce jest wielu tak myślących katolików. Nietrudno więc będzie wybrać katolika roku. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 08/2017, 2017

Kategorie: Aktualne, Przebłyski
Tagi: Piotr Mazur