TEMAT Z OKŁADKI Fałszywy mit „Łupaszki” Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” został skazany za działania na obszarze dzisiejszej Polski w latach 1944-1948. Za to, co robił jego oddział na Podlasiu, Białostocczyźnie, Warmii i Mazurach oraz Pomorzu. Na tych terenach w wielu miejscowościach, choćby w podlaskiej Narewce, pamięta się go do dziś. Aresztowany w 1948 r., odpowiadał przed sądem za zbrodnie na cywilach, którzy tworzyli nową Polskę, za śmierć co najmniej 70 funkcjonariuszy MO, a także 60 żołnierzy i oficerów Wojska Polskiego oraz Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nigdy jednak nie odpowiedział za zbrodnię wojenną w litewskich Dubinkach. A powinien! Członkowie 258. litewskiego rezerwowego batalionu policji 20 czerwca 1944 r. w Glinciszkach zamordowali 38 Polaków. Podkomendni „Łupaszki” nie podjęli walki ze sprawcami tej zbrodni. Zemścili się na ludności cywilnej. Dowodzona przez Szendzielarza 5. Wileńska Brygada AK zabiła 21 cywilów we wsi Dubinki. Łącznie partyzanci „Łupaszki” zabili nie mniej niż 66 osób. WYWIAD Polacy to społeczeństwo dwóch prędkości – Polskę i Polaków poznałem dopiero we Francji i byłem zachwycony. Pomyślałem sobie: co za wspaniali ludzie, którzy wbrew ograniczeniom ustrojowym mają odwagę marzyć – opowiada reżyser Volker Schlöndorff, twórca filmu „Strajk” o Annie Walentynowicz. – Heroiczne obrazy zawsze polaryzują widownię, dla jednych są niekompletne, dla drugich zbyt posągowe. Dobre życie dla wszystkich – Skandynawowie oparli welfare state nie na programach adresowanych do wybranych grup w trudnej sytuacji i o małej sile przebicia, ale na powszechnych usługach i instytucjach publicznych, których podtrzymaniem były zainteresowane szerokie grupy społeczne, w tym klasa średnia – przekonuje Rafał Bakalarczyk. – Szanse na rynku pracy wyrównuje się przez urlopy rodzicielskie, z których części korzystają mężczyźni. Do związków zawodowych należy w Szwecji ponad 70% pracujących. KRAJ Uliczne wzmożenie radnego Kosiora Gdyby na poważnie przyjąć kryteria, którymi kierował się krakowski radny PiS Bolesław Kosior, wyznaczając ulice do „dekomunizacji”, należałoby zacząć od zmiany patrona ulicy Józefa Piłsudskiego. Ten był bowiem – jak wiadomo – ważnym członkiem PPS, a u krakowskiego radnego każde skojarzenie ze słowami socjalizm czy lewica wywołuje nieodpartą chęć zaprowadzenia dobrej zmiany. Nie da się inaczej wytłumaczyć listy ponad 20 przeznaczonych do „zdekomunizowania” krakowskich ulic. Dekomunizacja w Europejskiej Stolicy Kultury W latach 90. zmieniono już we Wrocławiu nazwy ok. 60 ulic, w tym Próchnika (lewicowego historyka, autora „Pierwszego piętnastolecia Polski Niepodległej”). Pozostały jednak „kontrowersyjne szyldy”, takie jak Armii Ludowej, 9 Maja i gen. Berlinga. Wrocławskim demokratom nie pasują też Ludwik Waryński, zamęczony przez carat w twierdzy szlisselburskiej nad Newą, ani Hanka Sawicka torturowana przez gestapo na Szucha. Kebab z trotylem 27 czerwca 2012 r. naczelnik I wydziału Departamentu Zwalczania Terroryzmu ABW mjr Piotr Sz. dostał notatkę z informacją, że dwa dni wcześniej pogranicznicy zatrzymali na Bugu tratwę z plastikowych butelek. Znaleziono na niej m.in. dwie kostki trotylu. Był tam też zegarek elektroniczny z wyprowadzonymi przewodami z włącznikami i baterią, co tworzyło urządzenie do inicjowania eksplozji. Tajne służby przed szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży monitorują przybyszów z Bliskiego Wschodu. Jednym z nich jest zatrzymany przed półfinałem Euro 2012 24-letni Afgańczyk Saddam D. REPORTAŻ Wygrał z rakiem, przegrał ze światem Tragiczna śmierć Krzysztofa Ortmanna, byłego dyrektora i wieloletniego nauczyciela szkoły w Łapalicach pod Kartuzami, pasjonata turystyki rowerowej, organizatora popularnych konkursów matematycznych, wstrząsnęła środowiskiem. Nie wytrzymał posądzenia o molestowanie uczennic. Stracił pracę. A przecież wszystko trzeba zweryfikować przed zawiadomieniem policji lub sądu. Nie dano mu żadnych szans na wyjaśnienie sprawy, nie został nawet przesłuchany. ZAGRANICA Biało-czerwona emigracja więzienna Polacy za granicą przodują w statystykach przestępstw. Najbardziej niepokojące są dane z krajów, w których naszych rodaków jest wielu i w których przebywają oni od lat. Pod tym względem na czoło wysuwają się Wyspy Brytyjskie. Jak pokazują tegoroczne analizy brytyjskiej policji, w samym 2015 r. prawomocnymi wyrokami skazano w Wielkiej Brytanii niemal 10,5 tys. Polaków. W norweskich więzieniach przebywa ok. 120 Polaków, spośród obcokrajowców więcej jest tylko Litwinów. Kuba dalej od zmian „Najbardziej mnie bawiło, kiedy mówili, że na Kubie jest tylko jedna partia,