Archiwum
Jesteśmy kulą u nogi
– mówi Helena Miziniak, prezydent Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych – Czy można mówić o zjednoczonej Polonii? – W sytuacjach takich jak ostatnia powódź Polacy za granicą potrafią się zorganizować. Zabrakło jednak odgórnej koordynacji. To spowodowało, że ogromne pieniądze przeznaczone na pomoc rozlały się jak ta woda po kraju. Dlatego tak bardzo potrzebujemy oprzeć się na silnej organizacji. Staramy się już teraz pomagać, jak tylko potrafimy. Szkoda tylko, że jak jedziemy na Wschód i spotykamy się
Moja córka zdaje maturę
Z pamiętnika matki licealistki Październik, czyli co robiłaś przez trzy lata Tak bardzo bałyśmy się obie – i ja, i córka – egzaminów do liceum, że teraz postanawiam działać, zanim strach nas sparaliżuje. Pamiętam, jak przed czterema laty Marianna nie spała i ciągle pytała, co będzie, jeśli obleje. Przed egzaminem maturalnym to już nie może się powtórzyć. Idziemy do zaprzyjaźnionej pani doktor psychiatry. Niech pomoże dziecku. Dialog w gabinecie lekarskim: – Przyszłyśmy, bo w tym roku zdajemy maturę – mówię
Co na to Komitet Helsiński?
PRAWO I OBYCZAJE Polska znajduje się dziś w czołówce krajów europejskich pod względem liczby osadzonych w zakładach karnych. AD 2001 jest już w naszym kraju z górą 77 tys. więźniów. Dla ponad 25 tys. skazanych prawomocnymi wyrokami brak jest miejsc w więzieniach. Oznacza to, że w sumie ludzi, którzy powinni odbywać kary bezwzględnego więzienia, jest ponad 100 tys. Tak ogromną represyjnością mogła się “poszczycić” tylko Polska Rzeczpospolita Ludowa i to tylko w niektórych latach (w 1980r. średnia
Jan Kobylański funduje pomnik
Gdy w Pułtusku odbywały się obrady Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy, rodacy mieszkający w Ameryce Południowej świętowali jeden ze swych największych sukcesów. W tym czasie w Montevideo uroczyście odsłonięto pomnik Jana Pawła II. Pomnik, dzieło polskiego rzeźbiarza, Gustawa Zemły, sfinansowała Fundacja Jana Kobylańskiego. Liczący ponad cztery metry monument ustawiono na dziedzińcu kościoła – Sanktuarium Pana Zmartwychwstałego, w miejscu, w którym w 1998 r. Jan Paweł II odprawiał uroczystą mszę. Wraz z odsłonięciem pomnika odbyło
Polska zbyt łatwo ulega naciskom
– uważa prof. Andrzej Stelmachowski, prezes Stowarzyszenia “Wspólnota Polska” – Mówił pan, że władze polskie czynią za mało, żeby pomóc Polonii. Co w takim razie powinny robić? – Polskie władze traktują Polonię instrumentalnie, a przecież Polonia to przeszło 16 mln ludzi i krąg ten się coraz bardziej rozszerza. Pomoc dla Polonii często nic nie kosztuje; wystarczy nadawać i odbierać na tych samych falach, by w sprawach istotnych była chęć porozumienia. Nie może być tak, że pan
Żale Polonusów
Polonia ma pretensje do Polski o wiele spraw. I słusznie Zjednoczona wokół walki o niepodległość, później pomocy “Solidarności”, a wreszcie zaangażowana w przełamywanie obaw wobec naszego wstąpienia do NATO – polska emigracja zawsze łączyła się wokół najważniejszych spraw dla Ojczyzny. Co ją jednoczy dzisiaj? Po II Zjeździe Polonii i Polaków z Zagranicy, który skończył się w ub. tygodniu, można odnieść wrażenie, że tym razem musi koncentrować się na własnych problemach: jak dogadać się z rządem w Warszawie, jak stworzyć
Dlaczego tak wielu Polaków opowiada się za eutanazją?
Prof. Jerzy Szacki, socjolog Jestem bardzo krytycznie nastawiony do wyników tych badań. Nie wykluczam zlekceważenia pewnych zasad uzyskiwania wiarygodnych rezultatów i np. tego, że respondenci nie rozumieli stawianego im pytania. Można było – zamiast o eutanazję – pytać o to, jak dany człowiek zachowałby się, gdyby ciężka choroba dotknęła kogoś z jego najbliższej rodziny albo jego samego. Gdyby przeformułować pytanie, wówczas wynik badania byłby inny, a stopień akceptacji dla eutanazji niższy. Inna sprawa, że do społeczeństwa polskiego
23 września – i wszystko jasne
Prezydent Kwaśniewski uruchomił zegar wyborczy. Znamy już datę wyborów parlamentarnych. W niedzielę, 23 września, parę minut po 20 będziemy znali wyniki wyborów do Sejmu i Senatu. Dopiero wtedy dowiemy się też, czy obecnej większości parlamentarnej opłacało się manipulowanie regułami wyborczymi. Ze strachu przed wynikami sondaży, pokazującymi coraz powszechniejszą ucieczkę wyborców, AWS, UW i Platforma Obywatelska zmieniły metodę obliczania głosów. Stara metoda d’Hondta preferowała ugrupowania najsilniejsze. Sprawdziła się ona w czasie








