Archiwum

Powrót na stronę główną
Kraj

Unia w opłotkach

W każdej gminie siedzi dwóch euroinformatorów. Ale nie mogą być przyrośnięci do biurka – Tu są dwie unie. Jedna na parterze, a druga na piętrze. O którą chodzi? – powitała nas pani pucująca podłogi w gmachu przy pl. Wolności 26 w Gostyninie. „Parterowa” jest gminna, bo tam siedzibę ma urząd gminy. Ta z piętra jest „miejska”, gdyż są to pomieszczenia urzędu miasta. Gostynin (północno-zachodnie rubieże województwa mazowieckiego) był jednym z etapów naszych poszukiwań UE, a raczej tych, którzy o niej informują. „Asystenci unijni”, „europejscy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Aktorzy, to tylko pionki

W walce Kropiwnickiego o Teatr Nowy w Łodzi chodzi o bazę dla telewizji ojca Rydzyka? – Królikiewicz zostaje – powiedział w ub. czwartek minister kultury Waldemar Dąbrowski do aktorów Teatru Nowego w Łodzi, którzy od miesięcy protestują przeciwko tej nominacji. Takim patem zakończyło się wielkanocne oblężenie placówki przez służby prezydenta miasta, Jerzego Kropiwnickiego. Aktorzy zapowiedzieli, że odejdą z teatru. Jeden z nich Mariusz Saniternik oświadczył: „Honor jest dla mnie najważniejszy”. Pacyfikacja Teresa Makarska spieszyła

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Niezadowolenie naturą Polaków

Zapiski polityczne 24 kwietnia 2003 r. Dziennikarze lubią błyszczeć, a już uwielbiają ten tani blichtr radiowcy. Codziennie rano karmią społeczeństwo „sprawdzonymi” wiadomościami, jak bardzo jest ono niezadowolone. To chwyta, gdyż stan permanentnego niezadowolenia stał się drugą, a może nawet pierwszą naturą Polaków. Kiedyś, dawno temu w modzie była rycerskość, za nią szła o stopień niżej dzielność. Polacy bywali bohaterscy, niezłomni, wierni Maryi, odważni – krótko mówiąc, wspaniali. Natomiast

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Urzędnicy na etacie gangu

Dzięki „pomocy” pracowników urzędu w Bemowie gangsterzy z Pruszkowa legalizowali skradzione samochody Publiczna debata na temat policyjnej akcji w Magdalence straciła swój impet. Nie oznacza to jednak, że tragiczne wydarzenia z początku marca br. mają już tylko historyczne znaczenie. Oto bowiem okazuje się, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie opóźni o kilka tygodni przekazanie do sądu akt sprawy tak zwanej bemowskiej ośmiornicy. Bezpośredni powód – prokurator prowadzący śledztwo na kilka ostatnich tygodni zaangażowany został do wyjaśniania okoliczności innej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Wdzięczność arabska

Podobno trzy miliony szyitów irackich przybyło na pielgrzymkę do Kerbeli. Widok, jaki przedstawiali, był prawdziwie koszmarny. Mało, że te olbrzymie tłumy wykonywały społem jakąś religijną gimnastykę, ale, co bardziej podekscytowani islamem mężczyźni zadawali sobie sami rany i tańczyli oblani krwią z umazanymi na czerwono twarzami. Jednocześnie chóralna wrzawa ich odnosiła się zarówno do Saddama, jak i do prezydenta Busha. Po upadku Husajna, który udaremniał przez wiele lat szyitom udawanie się na pielgrzymki do ich świętego miasta,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Media

Życie niczym piosenka

Raz na wozie, raz pod wozem – takie jest motto utworów muzycznych do telenowel Telenowele podbiły Polskę. Najpopularniejsze produkcje tego typu w porze emisji gromadzą przed telewizorami rzesze widzów. „M jak miłość” ostatnio pokonało lidera w tej kategorii „Na dobre i na złe”, przykuwając przed ekranami ponad 9 mln osób. Wraz z tasiemcami nadeszły piosenki stanowiące wdzięczny wstęp do opowieści o poplątanych losach telewizyjnych bohaterów. Łatwo wpadające w ucho refreny śpiewają gwiazdy polskiej sceny muzycznej.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Prawe ręce Kotana

W Monarze kłócą się o schedę po Kotańskim Został telefon komórkowy. – Po co go wtedy podniosłam? – pyta Hanna Janowska, jeszcze do niedawna nowa dyrektor Centrum Pomocy Bliźniemu przy Marywilskiej 44. – W serwisie powiedzieli, że po dwóch miesiącach numer wygaśnie. Tylu chorych do niego dzwoniło. Dostałam nóż w plecy… Janowska wróciła do starego numeru. Zrezygnowała z funkcji. Nie wytrzymała psychicznie. – On walczy po trupach – mówi o Tadeuszu Przybeckim przez jednych nazywanym koordynatorem do spraw bezdomności, przez innych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Rozwód z Samoobroną

Andrzej Lepper zerwał koalicje z SLD i wywołał bunt wśród swoich samorządowców Andrzej Lepper zdecydował się zerwać samorządowe koalicje z SLD-UP. Nie wszyscy jednak posłuchali przewodniczącego. Radni Samoobrony nie byli zadowoleni z wypełniania umowy koalicyjnej przez SLD. Oficjalnie mówią, że działacze Sojuszu nie realizują ich programu wyborczego. W poufnych rozmowach narzekają, że to SLD „trzyma kasę” i władzę, nie chcąc dzielić się ani jednym, ani drugim. – Zaczęło się w sejmiku łódzkim. Mamy tam aż dziesięciu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Prostytutki nastolatki

Same o sobie mówią zarazy. I wyliczają, za ile razy mogły sobie coś kupić Niedzielne popołudnie w małej, popegeerowskiej miejscowości pod Słupskiem. Chałupy Pauliny i Karoliny, dwóch gimnazjalistek, o których wiadomo, że „sobie poradziły” stoją krzywo tuż przy drodze. Dziewczyn nie ma. – Pojechały do lokali zarabiać, z nimi zabrało się jeszcze kilka koleżanek, tych z domu za stawem – wyjaśnia sąsiad. – Wiadomo, na noc nie wracają, bo czasem w przydrożnym barze coś się trafi albo w jednostce wojskowej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Jabłko podbije Europę

Polscy sadownicy nie boją się wymagań Unii. To Unia powinna się bać – Ja się Unii nie boję, bo ja w Unii już jestem. Znam te mechanizmy. Nie taki diabeł straszny, jak go malują – mówi Romuald Ozimek, sadownik z Wisowej koło Sochaczewa. Na unijny rynek, głównie do Niemiec i Holandii, sprzedaje produkowany w swym 32-hektarowym gospodarstwie koncentrat jabłkowy. Naturalnie bez konserwantów. – Proszę zobaczyć, to taki jabłkowy miód – pan Romuald przelewa koncentrat. Dzięki temu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.