Archiwum

Powrót na stronę główną
Przebłyski

Gugała domaga się księdza

Jarosław Gugała, były ambasador w Urugwaju, były dziennikarz telewizji publicznej, a obecnie prezenter polsatowskich „Wiadomości” oraz dziennikarz radiowy, doskonale wie, jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Prowadząc poranny program Radia TOK FM, błysnął wyczuciem nowych trendów i zaproponował, by do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wybrać… biskupa. Zgodnie z logiką Gugały, skoro w Polsce Kościół jest tak silną organizacją, to powinien mieć swojego reprezentanta w KRRiTV. Zresztą on, Gugała, chciałby usłyszeć głos mądrego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Kochliwy Ludwik

Ludwik Dorn ma wielkie szczęście. Tygodnik „NIE” opisał zwierzenia seksualnej rekordzistki świata, Marianny Rokity. Marianna, panna niewątpliwie lekkich obyczajów, opowiadała, jak za pośrednictwem internetowych stron erotycznych umówiła się z Dornem, no i skonsumowała tę znajomość. Opisy są pełne detali. Dziennikarze „NIE”, których zapytaliśmy, czy to prawda, czy lipa, zapewniają, że święta prawda. W normalnym europejskim kraju minister, który tak zaspokaja swe erotyczne żądze, wyleciałby z rządu z hukiem. Katolicka Polska rżnie głupa.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Meandry mądrości

Jan Winiecki, profesor ekonomii, postanowił we „Wprost” udowodnić tezę, że WSZYSCY intelektualiści są lewicowcami i że to źle, ponieważ socjalizm jest źródłem cierpień. Autor, jak na ekonomistę przystało, wali doktrynerskim cepem między oczy: że intelektualiści wolą socjalizm, bo uważają, że w tym systemie będzie im lepiej; że wierzą w siłę rozumu i dlatego boją się spontanicznych procesów rozwojowych; że wreszcie odrzucają wolny rynek, bo w jakimś momencie ich życia biznes odrzucił ich dzieła (tu Winiecki podaje przykład Halldora Laxnessa,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Becik dla PiS

Przykład politycznej obłudy: rząd nie zamierza refundować zapłodnienia pozaustrojowego in vitro, nawet w minimalnym zakresie – oświadczył minister zdrowia, prof. Religa. To samo mówią politycy PiS. I tłumaczą, że państwa nie stać na wydatek kilkunastu milionów złotych. Bo wpierw trzeba mieć pieniądze na reanimację i zabiegi ratujące życie. W tym samym czasie, naciskany przez LPR, rząd przymierza się do wypłacania becikowego w wysokości 1 tys. zł za dziecko oraz do przedłużenia urlopów macierzyńskich. To wszystko ma kosztować 430 mln zł

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Człowiek, który za dużo wie

Zastanawiam się, kiedy minister Wassermann pojmie, że tak naprawdę to może wydać polecenie sekretarce i kierowcy, i tyle… Zbigniew Siemiątkowski, były poseł SLD, były szef UOP i Agencji Wywiadu – Ile ma pan spraw prokuratorskich? Sześć? – Trzy. Miałem sześć doniesień do prokuratury, które zostały sprokurowane przez sejmową Komisję ds. Orlenu. Z tego trzy zostały umorzone przez prokuraturę na etapie wstępnym. – Które? – Z tych trzech najbardziej spektakularna była tzw. dzika lustracja Belki.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Wściekam się na tępych polityków

Politycy prawicy ciągle pozwalają sobie na mówienie z pogardą o kobietach i ich prawach, i homoseksualistach, choć już nie o Żydach Magdalena Środa – adiunkt w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego, zajmuje się filozofią polityki, etyką, historią idei, filozofią współczesną. Autorka wielu publikacji i książek, m.in. „Idea godności w kulturze i etyce”, „Indywidualizm i jego krytycy”. Pełnomocnik rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn w rządzie Marka Belki. – Weszła pani do świata polityki nagle, niemal prosto z uniwersytetu. I jak? Czy polityka

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Polityczna proza i poezja

Rozmawiałem ostatnio z dziennikarzami dwóch niemieckich miesięczników, którzy specjalnie przyjechali w tym celu do Krakowa. Jeden z nich to „Cicero”: magazyn poświęcony kulturze politycznej, wydawany w nakładzie 60 tys. egzemplarzy. Drugi, zatytułowany „Galore”, umieszcza wyłącznie wywiady i osiąga nakład 150 tys., co wywołało we mnie uczucie zazdrości, ponieważ jestem pewien, że próba wydawania analogicznego periodyku w Polsce zakończyłaby się spektakularną klapą. Listopadowy numer „Cicero” przynosi kilka artykułów, które mogą zainteresować również polskiego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Ocenzurowano ciąg dalszy…

W internecie pojawia się coraz więcej żartów na temat braci Kaczyńskich Nasz ubiegłotygodniowy tekst na temat internetowych żartów, których bohaterem jest prezydent elekt, wywołał ogromne zainteresowanie. Okazuje się też, że hasła „Spieprzaj, dziadu” oraz „ptasia grypa” zajęły odpowiednio pierwsze i drugie miejsce wśród fraz wpisywanych do wyszukiwarek. W sieci pojawiła się też gra „Kaczuszki IV RP”, w której rozmnażające się kaczki szturmują budynki parlamentu i Pałacu Prezydenckiego. Zadaniem grającego jest powstrzymać inwazję.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Media

Kurczowe trwanie Danuty Waniek

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji musi się zmienić. Tyle że nie na zasadzie doraźnych potrzeb PiS Trzyosobowa Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, a potem jednoosobowe zarządy w mediach publicznych. W końcu likwidacja rad nadzorczych. Zgodnie z zapowiedziami Prawo i Sprawiedliwość zabrało się za rynek mediów elektronicznych. Zaproponowane rozwiązania odsłoniły misterny plan całej operacji – w grę wchodzi przejęcie wpływów w mediach publicznych, głównie w TVP. Lifting organów kontrolujących jest w tym przedsięwzięciu tylko pretekstem. Czy od początku

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Harry i hormony

Ekranizacja czwartej części „Harry’ego Pottera” to nowe wyzwania dla bohatera: Smoki, labirynty, straszliwy Voldemort i… randki Mike Newell nakręcił niezły thriller. Jego pech polega na tym, że znakomita większość widowni jeszcze przed rozpoczęciem seansu zna zakończenie. Bo thriller nosi tytuł „Harry Potter i czara ognia” i jest ekranizacją czwartej części przygód chyba najsłynniejszego dziś czarodzieja. Dobra wiadomość dla rodziców, którzy towarzyszą pociechom jedynie z obowiązku: tym razem nie powinni się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.