Archiwum
Co by tu wesołego?
Co by tu powiedzieć wesołego? Takiego wesołego, żeby rozśmieszyć, a jeżeli nie rozśmieszyć, to chociaż pocieszyć, bo czuję wewnętrznie, że rozbawić nie dam rady. Na przykład w ubiegłym tygodniu pewien górnik przyniósł do własnego domu zapalnik, który służy w jego kopalni do odpalania ładunków wybuchowych, i odpalił go we własnym kominie, powodując jego zanik, a przy okazji i ściany przyległej do komina. A na pytanie policji: – Dlaczego pan to zrobił? Odpowiedział: – Chciałem go przedmuchać! Czuję jednak w podświadomości, że spowodowałem tą historyjką tylko niewielki uśmiech połączony z zadumą
Zagłada na transatlantyku
Czy SS sprowokowała atak aliantów na flotę więzienną, by uśmiercić więźniów obozu Neuengamme? Ten dramat rozegrał się w momencie, gdy III Rzesza już legła w gruzach, a oni, skazani przez nią na zagładę, mieli podstawy, by sądzić, że wygrali szansę na przeżycie. Było to 3 maja 1945 r. – Hitler już nie żył, Berlin znalazł się pod surowymi rządami komendanta radzieckiego, a kapitulacja Wehrmachtu wydawała się kwestią godzin. Rzecz dotyczy śmierci tysięcy więźniów obozu koncentracyjnego Neuengamme, stłoczonych
Prodi idzie do władzy
Sensacyjne prawybory we Włoszech pokazały, że sympatycy centrolewicy stanowią wielką siłę Czterej jeźdźcy Apokalipsy, jak nazwała ich któraś z opozycyjnych gazet, wracają ze swym satyrycznym talk show do włoskiej telewizji publicznej RAI, z której ramówki ich program „Rockpolitik” zniknął półtora roku temu pod naciskiem premiera Silvia Berlusconiego. Szef rządu, choć sam znany żartowniś, nie lubi, gdy ktoś stroi sobie żarty z niego. Nie pomogła demonstracyjna dymisja prezesa RAI, pani Lucii Annunciaty, która w ten
Jarosław Piłsudski
Panie prezesie, melduję wykonanie zadania! – tak oznajmił prezydent elekt Lech Kaczyński, zwracając się do nieobecnego na wieczorze wyborczym brata Jarosława. Nieobecnego fizycznie, ale brat Jarosław niczym Istota Najwyższa jest wszechobecny. Był za to na sali sejmowej, kiedy ekipa PIS ograła swego „koalicjanta”, Platformę Obywatelską, podczas wyboru marszałka Sejmu RP. Nowo wybrany Marek Jurek nie oznajmił z mównicy: „Panie prezesie, melduję wykonanie zadania”, ale każdy obecny, rozsądny, tam wiedział, że Marek
Notes dyplomatyczny
Uważni czytelnicy zwrócili nam uwagę, że przechodząc al. Szucha, furkotu już się nie słyszy. A to z tego powodu, że dyrektor generalny, Krzysztof Jakubowski, wziął dwa tygodnie urlopu i pojechał do Genewy. W jakim celu? Rzecz oczywista, nie na zakupy. Jakubowski był przez sześć lat ambasadorem RP przy genewskim biurze ONZ, uparcie starał się (aczkolwiek bez sukcesów), o posadę w ONZ, więc pewnie teraz pojechał dopinać do końca sprawy, bo po raz kolejny kandyduje na ważne stanowisko w Genewie. Ha! Niech dopina, bo z tymi Indiami
Fortepian i wiedeńska krew
Finałowy pojedynek Ingolfa Wundera z Rafałem Blechaczem mógł się stać artystyczną atrakcją Ingolf Wunder, najlepszy uczestnik XV Konkursu Chopinowskiego Rafał Blechacz wygrał konkurs. Co ty na to? – Serdecznie gratuluję. Co sądzisz o jego grze? – Niestety, nigdy nie miałem okazji go słyszeć na żywo. Nie było okazji… Wunder to po niemiecku cudo. Za takie cudo muzyki jesteś uznawany od czwartego roku życia. 8 września skończyłeś 20 lat, a na koncie masz już parę wygranych
A jednak kacza grypa
Mamy więc, czego chcieliśmy. Mamy, czego chcieliśmy? Figa z makiem, a nawet z pasternakiem. Mamy to, czego wcale nie chcieliśmy, czyli KACZĄ GRYPĘ. Utarło się w mediach mówienie o nas, o narodzie, jako całości, monolicie, co to wybrał tych, którzy zwyciężyli, i że mamy teraz, czego chcieliśmy, co jest „faktem oczywistym”, jak mawiają nowi władcy IV Rzeczypospolitej, Kaczyński Lech oraz Ziobro, przyszły „oczywisty” i „niepodważalny” minister sprawiedliwości. Trzeba zwycięzcom stale przypominać, że ich wizję Polski wybrała
Na pomoc uchodźcom
Z pomocy humanitarnej wielonarodowej dywizji w Iraku skorzystało już ponad pół miliona osób Korespondencja z Iraku Trzy wystrzały przebijają się przez hałas panujący na drodze. Krótka seria z karabinu maszynowego przechodzi wysoko ponad kabiną jadącej z naprzeciwka ciężarówki. Jej kierowca wciska nogą hamulec i gwałtownie odbija w prawo, zjeżdżając na pobocze. Mijający go konwój terenówek przemyka z dużą prędkością środkiem dwupasmowej jezdni. I o to w tym wszystkim chodzi – od kiedy w Iraku zaczęły wybuchać samochody, zwyczajne
Narodzony po raz drugi
Po dwóch latach śpiączki chory odzyskał świadomość i mowę. W letargu widział i słyszał wszystko, ale nie mógł o tym powiedzieć Korespondencja z Neapolu 38-letni Salvatore Crisafulli jak wielu mieszkańców Katanii dojeżdżał do pracy motorowerem. 11 września 2003 r. nie dotarł na miejsce. Na prostej drodze wpadł pod ciężarówkę przewożącą mrożonki. Zderzenie było tak silne, że mężczyzna przekoziołkował w powietrzu kilka metrów. Kiedy karetka pogotowia przyjechała na miejsce, leżał bezwładnie na jezdni. Ordynator oddziału reanimacji miejscowego szpitala, Sergio Pintaudi,








