Archiwum
Ponurawy żartowniś
Wyciągnięty z kapelusza przez PiS najbardziej ponury w historii sportu minister od fikołków, Tomasz Lipiec, okazuje się skrytym żartownisiem. Ostatnio zażartował, że jest wielkim zwolennikiem organizacji w Polsce Euro 2012. I chyba tylko dla jaj w projekcie budżetu na przyszły rok nie ma wydatków na stadiony. A trzeba ponad 1 mld zł. Lipiec to zresztą nie pierwszy jajcarz stadionowy w PiS. Zaczął zabawę cztery lata temu prezydent Lech Kaczyński. Oglądając w Warszawie oddany przez niego Stadion Narodowy, można się
Zawisza bije i znika
Artur Zawisza wyróżnia się wśród nowej zdemoralizowanej generacji samozwańczych „bankowców” uwikłanych w nieustanne aferki. Wyróżnia się niezwykłą nawet jak na PiS bezczelnością. Od roku nie może dojechać do sądu, gdzie bezskutecznie czeka na niego Robert K. Mieszkaniec Jaworzna miał pecha, bo w 2002 r. na przejściu granicznym w Łysej Polanie spotkał posła Zawiszę i dostał poselską ręką po głowie. Robert K. jest naiwny. Ciągle wierzy, że sąd zajmie się Zawiszą. I wierzy, że sąd będzie obiektywny.
Minister jest, ale kultury nie ma
Mamy ministra kultury i dziedzictwa narodowego i na dodatek paru wiceministrów w tym malutkim resorcie, ale nie miał kto przyjść na inaugurację Dni Kultury Chińskiej w Polsce. Z Pekinu mogła dotrzeć pani minister. Mogły dolecieć wspaniałe zespoły artystyczne, ale nasi dziedzice od kultury nie trafili do Teatru Wielkiego. W wypełnionej sali Opery Narodowej był jednak jeden przedstawiciel rządu. Zgadnijcie, kto. Andrzej Lepper.
Daukszewicz zakneblowany za ciasteczka
Radio Merkury nie pozwoliło wyemitować felietonu swojego stałego współpracownika – Krzysztofa Daukszewicza. Satyryk nieopatrznie napisał o proteście, jaki wybuchł, gdy wiceprezesem zarządu został młody działacz LPR – Krzysztof Musiałek. Daukszewicz nazwał go „pracownikiem magazynu słodyczy”, który „na co dzień przekłada ciastka z kupki na kupkę”. Musiałek rzeczywiście do radia przyszedł z hurtowni cukierniczo-spożywczej, gdzie pracował w dziale logistyki. Z mediami miał niewiele wspólnego. Cóż, z władzy, nawet tak słodkiej, nie należy się śmiać.
Szczęśliwy dzień
Mówi się, że trzynastka przynosi pecha. Może i tak. Ale nie każda. 13 września był dla Polaków dniem dobrej wiadomości. Obaj bracia Kaczyńscy wyjechali za granicę. Jeden do Izraela, a drugi do USA. Jest szansa, że krótka, choć miła chwila ulgi może się jeszcze kiedyś powtórzy. I może nie będzie to tylko jeden dzień.
Polowanie na Majchrowskiego
Od afery podsłuchowej w Krakowie PiS rozpoczęło kampanię wyborczą Mamy wielką aferę podsłuchową. Prokuratorzy chcieli założyć podsłuch prezydentowi Krakowa, Jackowi Majchrowskiemu. Mimo że nie mieli do tego podstaw. Wynika to niezbicie z informacji, które ukazały się w mediach, a także z wypowiedzi samego ministra Zbigniewa Ziobry. Podsłuchu nie chciał zakładać komendant małopolskiej policji, Adam Rapacki. Według jego oceny zgromadzony materiał nie dawał do tego podstaw. I właśnie za to – jak pisze „Gazeta Wyborcza” – został
Rejs w stronę szanty
Pieśni żeglarskich najczęściej można posłuchać na Śląsku i w Krakowie Szanty są o kobietach, o morzu, o winie i… o kobietach – tak ktoś mi kiedyś powiedział – śmieje się Adam Saczka, frontman znanego zespołu śpiewającego pieśni żeglarskie, Perły i Łotry z Tych. – Coś w tym pewnie jest, w każdym razie na pewno nigdzie na świecie żeglarstwo nie jest tak ściśle powiązane z szantami jak w Polsce. Szanty to przede wszystkim harmonia wielu męskich głosów wzywających do pracy na pokładzie ogromnych żaglowców.
Trzeciorzędny sojusznik
Nasz interes narodowy to sojusz militarny z USA czy europejska polityka bezpieczeństwa? Baza w Polsce ma mieć jeszcze inną zaletę. Nasi wojskowi wraz z Amerykanami mają przygotować opis sytuacji, w których USA przyjdą nam z pomocą. Na przykład jeśli któreś z państw na Wschodzie zaatakuje Polskę, natychmiast przerzucony zostanie na nasze terytorium odział marines. Jest to cytat z artykułu w Rzeczpospolitej z 4 września 2006 r. Pominę infantylność całego artykułu, zwrócę jednak uwagę na to, że pewne środowiska w Polsce przystępują
Fakty nie kłamią
Tzw. afera starachowicka dotyczyła samorządu powiatowego, a nie miejskiego Sylwester Kwiecień – 45 lat, absolwent Wyższej Szkoły Handlowej w Kielcach, kierunek administracja samorządowa. Przez wiele lat pracował w Fabryce Samochodów Ciężarowych w Starachowicach (obecnie Zakłady Starachowickie STAR SA). W latach 1995-2002 przewodniczący Związku Zawodowego „Metalowcy” w Zakładach Starachowickich. Radny Rady Miejskiej w Starachowicach w okresie od 1994 r. do 2002 r. Prezydent Starachowic od 2002 r. W młodości uprawiał lekkoatletykę. Wicemistrz województwa kieleckiego w biegach przełajowych. – Panie
Eureka
Edukacja Luki w edukacji seksualnej Stowarzyszenie ASTRA (zrzesza organizacje pozarządowe, działające na rzecz kobiet i zdrowia reprodukcyjnego w Europie Środkowo-Wschodniej) przygotowało raport na temat edukacji seksualnej oraz HIV/AIDS w Europie Środkowo-Wschodniej. Dla Polski płyną z niego druzgocące wnioski – połowa polskiej młodzieży nie wie, gdzie w organizmie kobiety dochodzi do zapłodnienia komórki jajowej, a jedna czwarta wierzy, że stosunek przerywany chroni przed HIV. Raport ujawnił także, że ponad 50% młodych Polaków i Polek nie stosuje żadnej antykoncepcji