Archiwum

Powrót na stronę główną
Książki

Zrozumieć Ślązaka

Co łączy Agnieszkę Krukównę, Grzegorza Jarzynę, Jana Kidawę-Błońskiego i Olgierda Łukaszewicza? Nie zgadniecie. Wpis do dowodu osobistego. Miejsce urodzenia – Chorzów. A od paru tygodni także miejsce na liście Jana Cofałki \”Śląscy warszawiacy. Sto wybranych osób wywodzących się ze Śląska, żyjących w stolicy\”. Ta lista to tylko sześć stron tej niezwykłej książki. Ale zaczynam od niej, bo mam wobec Cofałki szczególny dług. Raz, że gdzieś wygrzebał w moim życiorysie chorzowskie korzenie i dopisał mnie do tej setki, a dwa, co o niebo ważniejsze, że napisał

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Sprawiedliwość na skróty

Czy świat polityki bez prof. Ćwiąkalskiego będzie sensowniejszy? A Ministerstwo Sprawiedliwości bardziej wiarygodne i skuteczniejsze? Dla mnie nie! Ale wielu Polaków jego dymisję przyjęło z radością, bo poprawy bezpieczeństwa upatrują w polityce, jaką prowadził Zbigniew Ziobro. Dla nich prawo to kategoria umowna, którą nie ma sobie co głowy zawracać. Bo dla dobra sprawy można i trzeba iść na skróty. Bo lepiej zamknąć paru niewinnych, niżby się jakiś przestępca miał uchronić. Takie są oczekiwania zwolenników stawiania szubienic, kastracji i upychania

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Prawo czarnej serii

Polityczny jarmark w sprawie Olewnika Wieszając się w celi płockiego więzienia, 40-letni Robert Pazik pewnie nie przypuszczał, że tym samobójczym aktem stworzy taką pożywkę mediom i politykom. Rozumem prostego zbrodniarza nie pojął, że wywoła burzę, doprowadzając do dymisji połowy kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości i powołania sejmowej komisji śledczej. Komisji, która ludzką tragedię przeobrazi w polityczny jarmark. Trzecie samobójstwo wśród sprawców porwania i zamordowania Krzysztofa Olewnika to wyjątkowe wydarzenie. Tak jak wyjątkowo okrutne i bezsensowne wydaje się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Próżnia socjologiczna i fasadowa demokracja

W wyniku weryfikacji (1981-1982) pracę w Łodzi straciło ośmiu dziennikarzy, natomiast dziesięć lat później, w ramach „szlachetnej lustracji” już w wolnej Polsce, wyrzucono z redakcji w całym kraju setki żurnalistów, w tym kilkudziesięciu w Łodzi. Stało się tak tylko dlatego, że prezentowali odmienny polityczny kolor. Za tymi drugimi nikt się nie ujmował… Fakty te przypomina znany łódzki dziennikarz Marek Filanowicz w książce „Spowiedź reżimowego żurnalisty”, która właśnie trafiła na półki księgarskie. Autor nie tylko odmalowuje barwne losy żurnalistów i prasy,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Historia mitów i łupów

Polityka historyczna z założenia nie jest historią, ale tylko polityką. Przy tym polityką zero-jedynkową, czarno-białą, radykalną i bezkompromisową Polityka historyczna to narzędzie do wywoływania i eskalowania konfliktów – zarówno wewnętrznych, jak i międzynarodowych. Jej promotorzy wytyczają linię podziału, ustawiając się po „dobrej” stronie i umieszczając swych przeciwników po stronie „złej”. Klasycznym przykładem wykorzystania polityki historycznej były słowa Jarosława Kaczyńskiego wypowiedziane w 2006 r. na terenie Stoczni Gdańskiej: „My jesteśmy tu, gdzie wtedy, oni tam, gdzie stało

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Marszałek

W piątą rocznicę śmierci Aleksandra Małachowskiego Sumienie lewicy – tak o nim mówiono na długo przed jego śmiercią. Dziś jest ikoną lewicy, symbolem, do którego zawsze można się odwołać. Aleksander Małachowski. 26 stycznia mija piąta rocznica jego śmierci. Brakuje go „Przeglądowi”, w którym przez lata pisał felietony. Brakuje lewicy, szczególnie teraz, gdy trawią ją wewnętrzne spory i ideowe rozchwianie. Brakuje go Polsce, bo takich ludzi ma ona niewielu. Życiowa droga tego potomka rodu, który tak pięknie wpisał się w dzieło

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Populizm kosztuje

Z całym cynizmem rozgrywana przez tabloidy (ale niestety po części także przez poważne media) i przez polityków tragedia rodziny Olewników doprowadziła do dymisji demolujących Ministerstwo Sprawiedliwości i do powołania komisji śledczej. W pogoni za słupkami społecznego poparcia Platforma Obywatelska straciła instynkt samozachowawczy. Naród jest przekonany, że za uprowadzeniem i śmiercią Krzysztofa Olewnika, a także za samobójstwami jego skazanych na dożywocie morderców stoi jakiś tajemniczy, polityczny układ i domagał się igrzysk, które właśnie dostał. Można było sądzić, że dymisja jednego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Bronisław Łagowski Felietony

Uroczyste polskie bagienko

Wielopartyjna „Solidarność” przygotowuje na koszt państwa szumne uroczystości z okazji 20. rocznicy wyborów parlamentarnych, pierwszych nieoszukanych od czasu zamachu Piłsudskiego. Pomysłodawcy tego przedsięwzięcia mają nadzieję ściągnąć uwagę całego świata i powiadomić mieszkańców globu, że nie upadek muru berlińskiego, lecz „Solidarność” powinna być po wsze czasy symbolem pogrzebania komunizmu. Ludzie „Solidarności” uważają, że świat wskutek niewiedzy przypisuje zjednoczeniu Niemiec (upadek muru) znaczenie przełomowe i epokowe, gdy w rzeczywistości takim wydarzeniem była polska „Solidarność”.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.