Archiwum
Co robili generałowie po ogłoszeniu stanu wojennego
Adm. Piotr Kołodziejczyk Przed kim chroniliśmy Wybrzeże? W 1981 r. byłem dowódcą 3. flotylli okrętów w Gdyni. Czy zaskoczył mnie stan wojenny? I tak, i nie. Nie wiedziałem, czy zostanie ogłoszony i kiedy, nie było żadnych w tej sprawie przecieków ze Sztabu Generalnego, choć zwykle bywają. Z drugiej strony, atmosfera była podminowana, wysyłano nas na nieustające ćwiczenia, po prostu czuliśmy określone napięcie i że wszystko może się zdarzyć. O stanie wojennym dowiedziałem się w swoim domu od gońca alarmowego. To było
Trzy pogrzeby i co dalej?
Nie wiem, jak wypadnie Marsz Niepodległości organizowany przez prezesa Kaczyńskiego w rocznicę stanu wojennego, ale bez względu na przebieg tego zdarzenia dla mnie będzie to kondukt żałobny po zamierającym PiS. I nie chodzi tylko o problemy partyjne coraz mniej licznych zwolenników Kaczyńskiego, ale o odchodzenie do historii świata, w którym PiS i prawica nacjonalistyczna mogły zdobywać poparcie. Podziały narodowe i etniczne, do których w XIX i XX w. odwoływała się konserwatywna prawica, tracą znaczenie w kontekście globalnego kryzysu, mającego za nic granice wyznaczone na mapie politycznej
Raczej buntowniczka niż nieszczęśnica – rozmowa z Katarzyną Maciąg
„Głęboka woda” jest dowodem na to, że seriale mogą nieść ambitniejsze przesłanie Z Katarzyną Maciąg rozmawia Bronisław Tumiłowicz Karzyna Maciąg – aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna. Absolwentka krakowskiej PWST. Przed podjęciem studiów aktorskich przez dwa lata kształciła się na Wydziale Neofilologii w Instytucie Germanistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Debiutowała na trzecim roku studiów w spektaklu „Gąska” w Teatrze Śląskim. Jest aktorką Starego Teatru w Krakowie. Zagrała m.in. w filmach „Bokser”, „Weselna polka”, „Pora mroku”, „Korowód”, a także
Brzozowski w teatrze
Pomysł przeniesienia na język teatralny części dziedzictwa Stanisława Brzozowskiego jest równie nietuzinkowy jak twórczość autora W ramach Roku Stanisława Brzozowskiego Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie zorganizował cykl spektakli-wykładów. Pomysł przeniesienia na język teatralny części dziedzictwa Stanisława Brzozowskiego jest równie nietuzinkowy jak twórczość autora – do przedsięwzięcia zaproszono siedmioro reżyserów i reżyserek, którzy podczas kilku dni prób mieli do dyspozycji salę teatralną, w której wraz z aktorami eksperymentowali, wykorzystując fragmenty twórczości
Ucieczka Putina
Kandydat na prezydenta nie zamierza zginąć w ruinach walącego się systemu, który sam zbudował. Wybory 4 grudnia były jednym z dwóch zasadniczych elementów scenariusza ogłoszonego 24 września w czasie zjazdu Jednej Rosji w Moskwie. Przewodniczący partii władzy, a zarazem premier, Władimir Putin, złożył wniosek, by federalną listę Jednej Rosji w wyborach do Dumy Państwowej otwierał Dmitrij Miedwiediew. Wkrótce zaś potem Dmitrij Miedwiediew poprosił zjazd, by poparł kandydaturę Władimira Putina na prezydenta w wyborach 4
Z nadajnikiem na szyi
Zakładanie dzikim zwierzętom obroży telemetrycznych może czasami przynieść więcej szkody niż korzyści Minęło właśnie 10 lat od zakończenia programu powrotu rysi do Puszczy Kampinoskiej. Wyginęły tam prawie 300 lat temu, a w latach 1993-2001 przyrodnicy wypuścili do puszczy 30 egzemplarzy obojga płci, wyposażonych w obroże z nadajnikami, by można było śledzić ich wędrówki. Rysie pochodziły z hodowli zamkniętych, nie miały doświadczeń wolnościowych, więc najpierw długo uczono je życia w lesie i polowania na dziką zwierzynę.
Prześlugi Koleje Reklamowe
Do czego może być zdolny człowiek niezmordowany? Taki np. Jacek Prześluga. Gdzież on już nie pobierał środków płatniczych! Był u byłego senatora Stokłosy, był w ekipie pracującej dla SLD, a później u Palikota. I jeszcze za jego bytności w PO Prześluga wskoczył na posadę prezesa spółki PKP, Dworzec Polski. Sukcesów mu brak, chyba że za taki uznamy lekką rękę do kasy. Bo odnowienie Dworca Centralnego miało kosztować 47 mln, a poszło już prawie 100 mln i końca nie widać. A jak ma być,
Kulczyk wieczny dobrodziej
Kiedyś mówiło się o kimś sprytnym, że główka u niego pracuje. I jak popatrzymy na dr. Jana Kulczyka, to zobaczymy, że używa tej części ciała lepiej od innych. Skromny też nie jest. Co pokazał w „Pulsie Biznesu” udekorowanym ogromnym portretem Kulczyka z pompatycznym tytułem „My way”. Rzecz o autostradzie A2, która – jak pisze autor tej reklamy – otworzyła Polakom drogę do Lizbony. Moja droga. Tak mówi Kulczyk. Taka to prawda jak ten tytuł. Bo przecież 60% inwestycji pokrył Europejski
Naguski w słusznej sprawie
Na świecie coraz częściej dochodzi do rozebranych protestów. Egipska studentka wywołała oburzenie, gdy zamieściła w internecie swoje zdjęcia. 20-letnia Alia Magda al-Mahdi miała na sobie tylko pończochy, czerwone lakierki i wstążkę we włosach. Jedna z fotografii pokazuje dziewczynę w stroju Ewy, żółte czworokąty zasłaniają jej oczy, usta i miejsce intymne. Burza nad Nilem W blogu zatytułowanym „Dziennik buntowniczki” Al-Mahdi wyjaśnia, że żółte paski oznaczają „cenzurę naszej wiedzy, ekspresji i seksualności”. Zdjęcia aktowe służą obronie przed społeczeństwem
Majster dziecko
Odszedł Adam Hanuszkiewicz (1924-2011) „Prawdopodobnie jestem ostatnim kolorowym facetem w tej branży. Po mnie zaczynają się urzędnicy i filolodzy. Bez wdzięku, bez fantazji, bez dziecka w sobie. Sam dla siebie jestem starym nudziarzem, z chorą, przetrąconą w wypadku samochodowym nogą. I co tu jeszcze analizować poza krwią i moczem?” Wycofał się wówczas, gdy jego artystyczne dzieci też odchodziły w przeszłość. Teatr Telewizji, którego był współtwórcą, stał się własnym cieniem, warszawski Teatr Nowy zamieniono na supermarket, a Teatr Mały, który powstał