Archiwum
Bo my, Polacy, tak mamy…
Hasło kampanii reklamowej portugalskiej sieci tanich sklepów występujących w Polsce pod nazwą Biedronka miało grać na patriotycznych nastrojach. Wywołało od razu protest Stowarzyszenia „Stop wyzyskowi – Biedronka”, które zwróciło uwagę na kiepski los pracowników tej sieci sklepów, osiągającej w Polsce rekordowe zyski. Portugalska firma Jeronimo Martins, która jest właścicielem sklepów Biedronka, może budować swoją potęgę finansową nie tylko na beznadziejnym opłacaniu pracowników, ale i na biedzie Polaków. „Bo my, Polacy, tak mamy”, że zarabiając średnio 500
Notes dyplomatyczny
Mieszkających na Ukrainie zastanowiło, dlaczego tak wiele pieniędzy MSZ pozostaje w rękach fundacji,a tak mało przeznaczono na konkretną robotę. Pisaliśmy parokrotnie, że pomysł MSZ, by zabrać Senatowi pieniądze przeznaczone na pomoc Polonii, jest niezbyt szczęśliwy. Nie spodziewaliśmy się jednak, że tak szybko zostanie to potwierdzone. Wskazywaliśmy, że w nowym systemie Polonia zostanie zdegradowana. Że wcześniej jej liderzy byli gośćmi marszałka Senatu – teraz będą gośćmi co najwyżej wiceministra spraw zagranicznych,jeśli nie dyrektora departamentu. Że wcześniej polityka
Olimpisjkie znaki zapytania
Zanim zaczniemy przygotowania do polsko-słowackich igrzysk, przestańmy udawać, że nasze relacje są świetne Na fali entuzjazmu po udanej organizacji Euro 2012 pojawił się kolejny pomysł wielkiej imprezy sportowej. Tym razem chodzi o zorganizowanie wspólnie ze Słowakami zimowych igrzysk olimpijskich w 2022 r. Chociaż projekt zyskał już akceptację polskiego i słowackiego rządu, warto postawić sobie pytanie, czy nam się to opłaca i co dzięki igrzyskom chcielibyśmy osiągnąć. (…) Niespełnione cele Euro Przygotowania do Euro miały być
Zwycięstwo apteki ubogich
Szwajcarski koncern farmaceutyczny Novartis przegrał przełomowy proces w Indiach Koncern Novartis ostatecznie przegrał w Indiach spór prawny o patent na przeciwrakowy lek Glivec. Decyzję w tej sprawie wydał 1 kwietnia Sąd Najwyższy w New Delhi. Procedura przed różnymi instancjami prawnymi trwała prawie siedem lat. „To wyrok, który wstrząsnął zachodnim przemysłem farmaceutycznym”, napisał szwajcarski dziennik „Berner Zeitung”. Zdaniem komentatorów, rozstrzygnięcie sądu ma charakter przełomowy. Ten wyrok uratuje wiele istnień ludzkich w krajach
Uczelnie chwytają się obcokrajowców
Coraz mniej studentów na polskich uczelniach. Ratunek – rekrutacja na Ukrainie, Białorusi, w Hiszpanii i Chinach Wolne miejsca na bezpłatnych studiach! Zapraszamy kandydatów do udziału w drugim naborze! – tak na początku jesieni ogłaszały się nawet najpopularniejsze uczelnie. Pokolenie niżu demograficznego, które osiągnęło wiek studencki, nie zapełniło wszystkich miejsc. Jeśli szkoły wyższe chcą się utrzymać, muszą szukać nowych rozwiązań. O ile w rekordowym roku akademickim 2005/2006 na uczelniach było łącznie niemal 1,95 mln
To nieszczęsne szczęście
Poziom szczęścia Polaków od kilku lat się podnosi Choć dzisiejsza Europa w porównaniu z tą sprzed pół wieku jest oazą dobrobytu, jej mieszkańcy są coraz mniej zadowoleni z życia. Nie cieszy nas ani dostatek, ani realizacja marzeń, bo im bardziej gonimy szczęście, tym bardziej ono się nam wymyka. Jeśli spytać typowego przedstawiciela cywilizacji zachodniej, czy żyje mu się lepiej niż jego pradziadkom, prawdopodobnie odpowie, że tak. Przynajmniej wszystko na to wskazuje. Dzisiejsi mieszkańcy Francji,
No pasarán polskich ochotników
W Hiszpanii dąbrowszczacy są honorowymi obywatelami, w Polsce IPN-owcy nazywają ich żołnierzami Stalina Wojna domowa w Hiszpanii z lat 30. XX w. do dzisiaj budzi emocje – także u nas, m.in. poprzez dyskusję o weteranach 13. Brygady im. Jarosława Dąbrowskiego, która wpisana została w tzw. nową politykę historyczną środowisk prawicowych w Polsce. Wielu historyków z tego kręgu podkreśla, że podobnie jak inne brygady międzynarodowe była tworzona pod auspicjami Kominternu i NKWD, a jej żołnierze byli pionkami na poligonie dwóch
Miłośnicy długiej brody i tulipanów
Co się dzieje, kiedy spotka się siedem osób? Włosi rozmawiają o piłce nożnej, Francuzi mówią o miłości, a Niemcy zakładają stowarzyszenie Korespondencja z Berlina Najpierw Renate, urzędniczka w średnim wieku, wywiesiła na tablicy w supermarkecie ogłoszenie: „Szukam koleżanek do wspólnego gubienia wagi”. Zgłosiły się Elke, mama na urlopie wychowawczym, Barbara i Ulla, wykonujące wolne zawody, a kilka miesięcy później dołączyły księgowa, bezrobotna i sprzedawczyni. Zaprzyjaźniły się i zaczęły uprawiać nordic walking. Najpierw w parku, dwa
Smokingowe elity
Obie prawicowe partie mają wspólny rys: lekceważą rolę ludzi pracy, a najchętniej kwestionują ich istnienie Sprostanie współczesnym wyzwaniom zależy od tego, czy nie zlekceważy się doświadczeń XX w. Wielu inteligentów chętnie mówi, że w stuleciu, które odeszło, „Europa była krwawym teatrem absurdu”. To efektowna diagnoza, z pozoru moralnie nienaganna. Ja porównam ją do kotary w teatrze, która oddziela publiczność od akcji dziejącej się na scenie. Europa nie była teatrem absurdu, lecz metropolią świata, która dwukrotnie wepchnęła go w wojnę dla
Tomaszewski obraźliwie i bezprawnie
Takiego Jana Tomaszewskiego nie znacie. Nie ten język. Nie te maniery. Można by pomyśleć, że to jakaś podróba pana Janka. Albo wielkanocny cud. Czy dla niewierzących po prostu żart primaaprilisowy.A jednak nie! To pan Jan we własnej osobie. W żółtym, jeszcze świątecznym kolorze wydusił z siebie te szokujące słowa: „Przepraszam pana Franciszka Smudę za moje wielokrotne, bezprawne i obraźliwe wypowiedzi na jego temat” (tu lista mediów, w których pan Jan poszalał). Pewnie to nie ostatnie przeprosiny, do których sąd przymusi eksbramkarza. A że mało kto zwraca uwagę na takie kawałki









