Tomaszewski obraźliwie i bezprawnie

Tomaszewski obraźliwie i bezprawnie

Takiego Jana Tomaszewskiego nie znacie. Nie ten język. Nie te maniery. Można by pomyśleć, że to jakaś podróba pana Janka. Albo wielkanocny cud. Czy dla niewierzących po prostu żart primaaprilisowy.
A jednak nie! To pan Jan we własnej osobie. W żółtym, jeszcze świątecznym kolorze wydusił z siebie te szokujące słowa: „Przepraszam pana Franciszka Smudę za moje wielokrotne, bezprawne i obraźliwe wypowiedzi na jego temat” (tu lista mediów, w których pan Jan poszalał). Pewnie to nie ostatnie przeprosiny, do których sąd przymusi eksbramkarza. A że mało kto zwraca uwagę na takie kawałki w gazetach, to bezinteresownie popularyzujemy oświadczenie Tomaszewskiego. Ku refleksji i przestrodze.

Wydanie: 15/2013, 2013

Kategorie: Przebłyski
Tagi: Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy