Archiwum

Powrót na stronę główną
Kultura

Czesi nie piszą swojej historii

Są momenty, w których bycie mądrym to za mało – trzeba walczyć o rzeczy, które cenisz Petr Zelenka – (ur. w 1967 r. w Pradze) czeski reżyser i scenarzysta. Pisze dramaty i scenariusze do wszystkich swoich filmów, a także dla innych. „Samotni” nakręceni na podstawie jego scenariusza przez Davida Ondříčka zostali uznani za jeden z najważniejszych filmów twórców młodego pokolenia. Poprzedni film Zelenki, „Bracia Karamazow”, był polsko-czeską koprodukcją i przyniósł mu Złote Lwy za reżyserię i najlepszy film. Najnowszy obraz „Zagubieni”

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Cynizm czy obłęd?

Już się zdawało, że prezes zażegnał swoim geniuszem pożar aborcyjny, który sam wywołał, a on zapala go na nowo słynnymi już słowami: „Będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię”. Cynizm czy obłęd? Czasami nie da się jednego oddzielić od drugiego. U prezesa to się miesza jak w mikserze. A więc nawet niewierzące kobiety będą musiały

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Ludzie mają najzwyczajniej dość

Wyborcy odebrali Merkel najistotniejszy mandat – przestali jej ufać Henryk Marcin Broder – niemiecki dziennikarz polsko-żydowskiego pochodzenia. Publicysta hamburskiego dziennika „Die Welt”, komentator tygodnika „Der Spiegel”, autor bestsellerów o bieżących problemach polityczno-społecznych („Hurra, kapitulujemy”, „Ostatnie dni Europy – czyli jak pogrzebaliśmy dobry pomysł”). Sympatię czytelników zaskarbił pan sobie głównie prowokacyjnymi tezami. Ostatnio stwierdził pan, że skala grozy wydarzeń w Aleppo przekracza granice zbrodni

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Ten trzeci

W tym roku kandydaturę na urząd prezydenta USA zgłosiło ponad 570 osób Mówiąc o wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, mamy zwykle na myśli starcie dwóch kandydatów: reprezentanta Partii Demokratycznej z reprezentantem Partii Republikańskiej. Tymczasem w każdych wyborach prezydenckich swoją kandydaturę na najwyższy urząd zgłaszają setki osób: w tym roku jest ich co najmniej 570. Przytłaczająca większość z nich nie była w stanie dopełnić wszystkich formalności, więc w żadnym ze stanów ich nazwiska nie pojawiają się na kartach do głosowania.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Ofensywa Michelle Obamy

Gwoździem do trumny Donalda Trumpa może się okazać kobieta, i to wcale nie Hillary Clinton Przez ostatnie osiem lat wymykała się tradycyjnemu wizerunkowi małżonki głowy państwa. Angażowała się w akcje charytatywne, wspierała kampanie edukacyjne i towarzyszyła prezydentowi w oficjalnych wizytach międzynarodowych. Michelle Obama zapisała się w powszechnej świadomości jako pierwsza dama aktywna i pewna swojej roli społecznej. Pojawiała się na powitaniach weteranów wracających z misji, inaugurowała programy wsparcia dla samotnych matek i społecznie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Czy bogaci Polacy zaczną płacić tak wysokie podatki jak zamożni obywatele państw UE?

Maciej Łapski, koordynator kampanii Polska Bez Wyzysku Politycy PiS wyraźnie przestraszyli się elit. Teoretycznie zdają sobie sprawę, że muszą znaleźć środki na sfinansowanie – moim zdaniem bardzo potrzebnego – programu Rodzina 500+. Obawiam się jednak, że szumnie zapowiadana reforma systemu podatkowego nie wpłynie na znaczną podwyżkę podatków dla bogatszej części społeczeństwa. Podatki w Polsce pozostaną degresywne: realnie najwyższe obciążenia będzie ponosić niezamożna większość społeczeństwa. Potwierdzają to wypowiedzi ministrów.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Bańka lustrator

Plotki o tym, że Witold Bańka, minister sportu i turystyki może już kończyć urzędniczą karierę, wyraźnie ożywiły tego młodego polityka. Co wcale nie oznacza, że ożywiony Bańka poprowadził swoich urzędników do sensowniejszej roboty. Na takie cuda liczyć nie można. Bo do tego trzeba jednak znacznie większych umiejętności niż te, które ma „dobra zmiana”. Zamiast tego Bańka czujnie podłapał melodię graną w PiS i ogłosił wprowadzenie „fundamentalnych zmian w polskim sporcie”. Co po przełożeniu na polski oznacza, że Bańka chce

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Karuzela dobrej zmiany

Ministerstwo Aptek i Chórów Nikt nie dostarcza Polakom takiej porcji absurdów jak król wojny Antoni Macierewicz. I nawet jak się wydaje, że nic głupszego nie da się już wymyślić, to proszę – Macierewicz daje radę. Poprzeczka coraz niżej. Z poziomu minus 1 spada w dół. Jeszcze nie skończyła się era rządów ekipy z apteki w Łomiankach (Misiewicz znów w MON – tym razem w gabinecie politycznym ministra), a już na posady zależne od króla wojny maszerują

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Historia wedle Kolendy-Zaleskiej

Okazuje się, że nawet wśród naszych czytelników są masochiści oglądający TVN 24. Wiemy, bo rozdzwonili się po rozmowie Aleksandra Kwaśniewskiego z Katarzyną Kolendą-Zaleską. Prezydent chciał coś dobrego powiedzieć o Październiku ’56. Ale gdzież tam! Nie mógł, bo dla Kolendy-Zaleskiej cały PRL był straszny. Nie warto tego komentować. Czytają nas przecież ludzie mający obie półkule. Mózgowe.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Pokuta, egzorcyzmy i nic

Nie można powiedzieć, że się nie starali. Na Wielką Pokutę za grzechy narodu ściągnęli do Częstochowy tysiące wiernych. Była modlitwa ekspiacyjna. Odprawiono egzorcyzmy o uwolnienie Polski spod władzy i wpływów szatana. Ks. Piotr Glas, jak na egzorcystę przystało, przejął władzę nad demonami i rozkazał, by wyszły z narodu polskiego. Osobiście przeciął i zniszczył każde szatańskie przymierze. I ostatecznie zabronił demonom wszelkiego wpływu na nasz naród, przeklinając je po trzykroć. Uff. Ulżyło nam. Niestety, po duchowej sobocie przyszedł nowy tydzień. A z nim

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.