Archiwum

Powrót na stronę główną
Andrzej Romanowski Felietony

Bojkotować, ale myśleć

Kolega, komentując zapowiedziane „wybory po trupach”, wykrzyknął: „Żyjemy w stanie wyjątkowym! To zamach stanu!”. „Naprawdę? – odkrzyknąłem – niemożliwe!”. Taki żarcik sobie zrobiłem. Bo że żyjemy w faktycznym stanie wyjątkowym – to wiem od prawie ćwierćwiecza. Wszak Trzecia Rzeczpospolita, niewątpliwie najlepsze państwo w polskich dziejach, naruszała jednak zasady demokracji. Działo się tak w związku z ustawą lustracyjną z roku 1997, dzielącą obywateli na tych, którzy bierne prawo wyborcze mają bezwarunkowo (roczniki młodsze), oraz tych, dla których jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Psychologia

Szwecja dopasowała się do sytuacji

Szwedzi nie byli przygotowani do walki z wirusem, a nie chciano siać paniki, stąd strategia małych ograniczeń Dr n. med. Anna Baran – psychiatra z Poradni Psychiatrii Dorosłych w Szpitalu Blekinge w Karlshamn w Szwecji Widziałam w internecie filmiki ze Szwecji – ludzie siedzą na kocach w parkach i na skwerach. To wolność w epoce koronawirusa w porównaniu z resztą świata. – U nas rzeczywiście wszystko od początku było otwarte, działały bary, kawiarnie i wspomniane zieleńce. Jakie zmiany są teraz? – Zgromadzenia ograniczone są do 50

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Ukraina – maski włóż!

Jeśli chcesz przeżyć, musisz być VIP-em W nierównej walce z koronawirusem Ukraina usiłuje naśladować inne kraje europejskie. 25 marca ogłoszono na całym terytorium sytuację nadzwyczajną. W odróżnieniu od stanu nadzwyczajnego nie przewiduje ona ograniczeń swobód obywatelskich, takich jak godzina policyjna, zakaz zebrań, zakaz przemieszczania się czy wykorzystanie własności prywatnej do celów publicznych. Zgodnie z decyzjami rządu kwarantanna potrwa do 11 maja. Od maja planowano poluzowanie obostrzeń w komunikacji, a wcześniej otwarcie parków, muzeów

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Świrski walczy. Śpij spokojnie

Czeka nas niestety wzrost bezrobocia. Sporo młodych ludzi rozgląda się za nowym zajęciem. Chętnie dobrze płatnym. Mamy dla nich pewną propozycję. Idźcie śladem Macieja Świrskiego. Nie znacie? Wystarczy kliknąć w Redutę Dobrego Imienia. Zobaczycie, że od ośmiu lat Świrski jako prezes Reduty żyje sobie niebiednie. Dostaje dużą kasę na obronę ojczyzny. Ma efekty. Widzicie przecież, że nasza ojczyzna gnębiona przez licznych wrogów ma się pod płaszczem Świrskiego znacznie lepiej. Wrogów Polski

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Spis treści

Spis treści nr 19/2020

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Wirus w Polsat News

Był sobie poważny program publicystyczny. „Cztery strony prasy” w Polsat News. Kompetentna prowadząca, Joanna Wrześniewska-Sieger, i dziennikarze mający coś do powiedzenia. Ale nie po to dojna zmiana złapała prezesa Solorza za delikatną część ciała, by nie zamieniać kolejnych programów w propagandową szczekaczkę. Jaki jest najnowszy szczyt bezczelności? Grzegorz Jankowski, wieloletni szef „Faktu”, obrzydliwego brukowca, rozmawiający ze Sławomirem Jastrzębowskim, swoim alter ego z „Super Expressu”. Prymitywne badziewie wcisnęło się do salonu. I puszcza bąki.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Baryton na balkonie

Uziemieni w domach artyści robią to, co potrafią najlepiej – śpiewają Ośmiogodzinny koncert „One World: Together at Home” przejdzie do historii. I to paradoksalnie dzięki temu, z czym żaden szanujący się show muzyczny nie powinien się kojarzyć, czyli partyzanckim warunkom realizacji, brakowi profesjonalnego nagłośnienia, chałupniczej (dosłownie!) scenografii. Nie chodziło bowiem o walory artystyczne. Bezprecedensowe przedsięwzięcie online, w które zaangażowały się dziesiątki gwiazd, głównie pierwszej wielkości, nie miało na celu wyłącznie pomocy charytatywnej. Owszem,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Polisa na zużycie

Syndrom pandemiczny weryfikuje związki, zwłaszcza te „zdalne”, w których małżonków wiązał już tylko dach nad głową. Nagle okazuje się, że zaprogramowani ewentualnie na wspólne śniadania (szybka kawa i wepchanie w dziecko owsianki) i kolacje („robimy coś czy zamawiamy?”) oraz incydentalne podtrzymywanie pożycia (chyłkiem, bo dzieci śpią, i od wielkiego dzwonu, bo jednak rutyna wykańcza libido), stają przed sobą na nowo. W całodobowej okazałości, bez możliwości ucieczki, wpadają na siebie i nijak wyminąć się nie mogą, oboje w tę samą stronę robią krok, nieuniknione jest czołowe

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

37 dni kwarantanny

Tyle dni spędziła w izolacji Agnieszka z powodu bałaganu w bydgoskim sanepidzie To były fantastyczne snowboardowe wakacje 32-letniej bydgoszczanki Agnieszki we francuskich Alpach. Wraz z pięciorgiem przyjaciół z Bydgoszczy bawiła się świetnie. 14 marca wracali we wspaniałych humorach. Wieczorem na polsko-niemieckiej granicy okazało się, że mieli szczęście, bo gdyby do Polski wjechali kilka godzin później, musieliby się poddać obowiązkowej kwarantannie. A tak zmierzono im tylko temperaturę i zalecono samoobserwację. Niepokój budziło tylko jedno – cała szóstka miała dokładnie 36,5

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Kwarantanna po francusku

Już kilka dni po przyjeździe – tak jak 3 mld ludzi – zmienialiśmy plany. 17 marca we Francji wprowadzono kwarantannę Korespondencja z Francji Jak mawiał Stefan Kisielewski, „zaczęliśmy się urządzać”. Byłoby głęboką niewdzięcznością narzekanie na los i niedocenianie komfortowych warunków, w jakich przyszło nam spędzać przymusową izolację. Mamy przestrzeń, której brakuje milionom ludzi zamkniętych w czterech ścianach mieszkań, a te z pewnością wraz z upływem czasu wydają się im coraz ciaśniejsze. Przeprowadzony w BFM TV

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.