Archiwum
Płacz hipokrytów
Jeśli śmierć małego Kamilka ma naprawdę coś zmienić, musimy zacząć od walki z powszechną znieczulicą. I brakiem reakcji na to, co często na naszych oczach rodzice wyprawiają z dziećmi. Widzimy to przecież, i to nieraz. Słyszymy krzyk i płacz bitych dzieci. I co? Przeważa myślenie w starym stylu, że moja chata z kraja. A to, co się dzieje u sąsiadów, to nie nasz problem. W utrwalaniu takich postaw pomaga propaganda państwowa i kościelna, że to rodzina jest najważniejsza. Że w gruncie rzeczy nieważne, jaka ona jest.
Zamiast dumy niełaska rządzących
Kościuszkowcy zawiesili biało-czerwony sztandar na Bramie Brandenburskiej i zrobili to w imieniu wszystkich Polaków Gen. dyw. Piotr Czerwiński – prezes Stowarzyszenia Ogólnopolska Rodzina Kościuszkowców Panie generale, jakie znaczenie miała 1. Dywizja Piechoty – szerzej, 1. Armia Wojska Polskiego, czyli berlingowcy – w wyzwoleniu kraju spod okupacji hitlerowskiej? – Najpierw przytoczę znany cytat z marsz. Józefa Piłsudskiego: „Kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości, nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani
O zamiłowaniu do skalpów
Czy jest jakaś nieprzekraczalna granica oddzielająca pragnienie dobra od okrucieństwa? Jeden z bohaterów Kurta Vonneguta mówi: „Znalazłem sobie miejsce, gdzie mogę czynić dobro, nikogo przy tym nie krzywdząc”. Bardzo często bywa jednak inaczej – miernikiem „dobrej zmiany” staje się liczba ofiar. Maniakalne zadufanie karmi się pogardą i dążeniem do niekończących się porachunków. Kostium cnót często zakładają kanalie, jest to niesłychanie wygodne przebranie. Hiszpański zakonnik Bartolomé de Las Casas
Sądy czułe dla alimenciarzy
Batem na tych, którzy nie płacą alimentów, miała być nowelizacja Kodeksu karnego. Ale nie działa Milion dzieci nie dostaje należnych im alimentów, a długi rodziców (głównie ojców, bo ponad 90% samotnych rodziców to matki) wynoszą do 40 mld zł. Batem na tych, którzy nie płacą, miała być nowelizacja przepisów Kodeksu karnego. Ale bat nie działa. „Wprowadzamy normę, która mówi, że jeżeli ktoś posiada zaległość w stosunku do swojego dziecka mierzoną kwotą wyższą niż trzy miesiące, to podpada pod przepis prawa karnego”, puszył
Czytanie z kości
Nową metodą identyfikacji jest korzystanie z selfie. Na takich zdjęciach często się uśmiechamy, odsłaniając uzębienie Monika Głąbińska – antropolożka sądowa, autorka książki „Zbrodnie odczytane z kości. Tajemnice antropologii sądowej”. Prowadzi blog Antropogeek Czym zajmuje się antropolog sądowy? – Antropologia to nauka o biologii człowieka, a antropologia sądowa zajmuje się przede wszystkim analizą szczątków kostnych i ciał w zaawansowanych stadiach rozkładu, dokonywaną na potrzeby sądowe. Ale to tylko połowa naszej pracy. Szeroka cyfryzacja
Listy od czytelników nr 20/2023
Nikczemna polityka historyczna Artykuł wstępny redaktora naczelnego z 19. numeru nasunął mi skojarzenie z tekstem Brunona Drwęskiego „Jak CIA finansowała Solidarność” z lutego 2021 r., także z PRZEGLĄDU. Jeśli liczbę poległych żołnierzy Armii Czerwonej wyzwalających Polskę spod okupacji niemieckiej w latach 1944-1945 ocenia się na 600 tys., co mogło być w oczach Rosjan uzasadnieniem do zdominowania Polski, to zdominowanie nas przez USA w 1989 r. kosztowało Amerykanów ok. 20 mln dol., co może być porównywalne z ceną
Przejście
Zabrał jedno naczyńko i cały swój mały realizm: trzaskanie drzwiami, pełne namysłu stand-upy przy lodówce, powiadomienia z iPhone’a. Kałuże wody przy wannie, szkliste, ścięte powłoczki białka na kuchence. I wyprowadził się. W jego pokoju, którego tak brakowało, wreszcie można postawić suszarkę na pranie i trzy stare walizki. A na półce – katalogi z wystaw i książki benefisy, wydawane z okazji stulecia szacownej instytucji, przewodniki po stoczni, antologie poezji litewskiej. Skarpety sparowane, w szafce czyste kubki (tyle
Pisokracja
Zasypiałem, gdy jakiś wewnętrzny podmuch odsłonił słowa zasypane piaskiem niepamięci: „Nie wiedziałem, że jesteś dobrym reporterem”. Zadzwonił do mnie kiedyś Kapuściński z tymi słowami po lekturze mojego reportażu. I w tym półśnie myśl: szkoda, że moje reportaże pogubiły się na dyskach zmarłych komputerów. Nazajutrz sprawdzam – i cud, wiele z nich znajduję. Nie ma kilku, w tym tekstu z Litwy, z dni przełomu, szkoda. Czemu więc nie zrobić z tego, co jest, książki? Muszę tylko przepisać reportaż ze strajku w Stoczni Gdańskiej z sierpnia 1980 r., wydany
Dbamy o tradycję kościuszkowską
Aby pamięć o bohaterskich czynach tych, co szli ze Wschodu, o ich daninie krwi, była ciągle żywa Gen. bryg. Zenon Poznański – wiceprezes Stowarzyszenia Ogólnopolska Rodzina Kościuszkowców Panie generale, czy tradycja kościuszkowców zamarła wraz z likwidacją 1. Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej im. Tadeusza Kościuszki? – Tradycja kościuszkowska nie zamarła, bo jesteśmy my – żołnierze kościuszkowcy, berlingowcy, ale decydenci doprowadzili do takiego stanu, że tylko nieliczne jednostki wojskowe kultywują tradycje Wojska Polskiego idącego ze Wschodu. My, żołnierze
Zaminowany pałac w Jabłonnie
Walki 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki o Jabłonnę Po zakończeniu walk o Pragę i upadku powstania warszawskiego sytuacja na froncie na północ od Warszawy pozostawała niebezpieczna. W widłach Wisły i Narwi Niemcy utrzymywali silny przyczółek, zagrażający jednostkom Wojska Polskiego i Armii Czerwonej przeprowadzeniem kontruderzenia z flanki. Na stosunkowo niewielkim terenie nieprzyjaciel zgromadził poważne siły, trzon których stanowiły 4. Korpus Pancerny SS oraz 19. Dywizja Pancerna. Likwidację niemieckiego przyczółka rozpoczęto 10 października 1944 r. Na interesującym nas