Czarne chmury zbierają się nad pewnym wicepremierem. Liskiem chytruskiem „dobrej zmiany”. Tym, który głosował za jakąś kretyńską ustawą, ale z tego się nie cieszył. Jarosław Gowin wmówił ludziom, że ma szerokie poparcie dla reformy nauki. A tu bęc. Ikona pisowskiej prawicy, prof. Andrzej Nowak, apeluje do prezesa Jarosława, by powstrzymał Gowina, który ma ogłosić autorską listę czasopism i wydawnictw, w których powinni publikować polscy naukowcy, jeśli chcą dostawać punkty i granty rządowe. A kto nie chce?
Kiedy z 1,5 tys. wydawnictw Gowin wybierze 300 „słusznych”, będzie w kurniku prawdziwym panem lisem. Oczywiście jeśli go wcześniej nie schrupią poplecznicy prof. Nowaka.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy