Hołd zębny „Trotyla”

Hołd zębny „Trotyla”

Troska „Trotyla”, czyli Cezarego Gmyza, o Macierewicza jest tak wielka, że obejmuje nawet stan jego uzębienia. W cotygodniowym pitu-pitu w „Do Rzeczy” padł „Trotyl” na kolana przed Antonim i złożył mu hołd zębny. A było tak: Antoni z bólem zęba pojechał na ostry dyżur stomatologiczny. Nie zgubił się, bo służbową furą wozi go żandarmeria. Skromnie stanął w kolejce. Czekał dwie godziny. Bez efektu. Wsiadł więc do autka i fru.

Dla „Trotyla” czekanie Antoniego w kolejce to dowód jego niezwykłej skromności. Bo przecież mógł na lekarza się wydrzeć. Postraszyć giwerą. Oskarżyć o związki z Putinem. A tu nic! Po prostu odjechał.

Wydanie: 2021, 42/2021

Kategorie: Aktualne, Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy