Aborcja dzieje się mimo sprzeciwu pro-liferów

Aborcja dzieje się mimo sprzeciwu pro-liferów

Od 11 marca 2020 r. do 11 marca 2021 r. z pomocy Aborcyjnego Dream Teamu skorzystało prawie 3300 kobiet. 2989 z nich przeprowadziło aborcję farmakologiczną, 286 wyjechało na zabieg za granicę. Aborcyjny Dream Team działa mimo utrudnień pandemii i szykan doznawanych od pro-liferów.

W ramach Aborcyjnego Dream Team działają cztery aktywistki – Justyna Wydrzyńska, Natalia Broniarczyk, Karolina Więckiewicz i Kinga Jelińska. Co robią? Przede wszystkim mówią o bezpiecznych metodach przerywania ciąży i pomagają osobom, które podjęły decyzję o aborcji. Spotyka się to z ostrą krytyką katolickich fundamentalistów, którzy nazywają aktywistki „killing teamem”.

Płodobusy z naszymi wizerunkami ciągle jeżdżą po kraju i nie ma tygodnia, żebyśmy nie były bohaterkami jakiegoś artykułu – powiedziała Natalia Broniarczyk w „Wysokich Obcasach”. – Byłyśmy już mafią aborcyjną, zorganizowaną grupą przestępczą, lobby, a nawet kultem. Nie wiem, czy jesteśmy impulsem dla ich najnowszego pomysłu, ale wiem, że chodzi o pogłębianie stygmatyzacji aborcji – skomentowała Broniarczyk najnowszy projekt ustawy Fundacji Pro – prawo do życia o całkowitym zakazie aborcji i karaniu więzieniem za wykonanie zabiegu. „Przeciwnicy aborcji chcą nas kontrolować i nie mogą znieść, że zakaz aborcji w polskim szpitalu naprawdę nie oznacza, że aborcji nie robimy” napisał Aborcyjny Dream Team na swoim Facebooku.

Fundacja Pro – prawo do życia regularnie prześladuje aktywistki z Aborcyjnego Dream Teamu. Na stronie internetowej fundacji dostępny jest specjalny formularz do zgłaszania do prokuratury osób, które pomogły przy aborcji. Fundacja zachęca m.in. do wpisywania tam działań członkiń Aborcyjnego Dream Teamu (są wymienione z nazwiska). Według pro-liferów do ścigania kwalifikuje się nawet odpowiedź na pytanie o instrukcję zażycia leków poronnych w mediach społecznościowych. Zachęcają do internetowego szpiegowania osób udzielających informacji na temat bezpiecznej aborcji (m.in. na forach aborcyjnych i YouTubie). Fundacja Pro – prawo do życia kilka razy próbowała zaostrzyć prawo aborcyjne w Polsce (ustawy „Stop Aborcji” z 2011, 2013, 2015, 2016 i 2021 roku). Dwukrotnie domagała się również zakazu edukacji seksualnej (ustawy „Stop pedofilii”).

Tymczasem Aborcyjny Dream Team przypomina: „Każde udzielanie informacji jest całkowicie legalne. Nielegalna jest umyślna i bezpośrednia pomoc w aborcji – czyli jeśli dajesz komuś tabletki, zamawiasz je dla kogoś, opłacasz przelew ze swojego konta. Zgodnie z prawem nie można z zagranicy przywozić leków w dużej ilości, a tym bardziej wprowadzać ich do obrotu” informuje Dream Team na swoim Facebooku.

Nie damy sobie wmówić, że jako przyjaciółki w aborcjach jesteśmy przestępczyniami” – piszą aktywistki w mediach społecznościowych. „Hej fundacjo pro! Wszystkie nas chcecie zamknąć? Nie starczy Wam na nas więzień. Weźcie wypier*dalajcie!”

 

 

fot. Karina Krystosiak 

Wydanie:

Kategorie: Z dnia na dzień

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy