Pierwsze czytanie projektu obywatelskiego Fundacji Życie i Rodzina „Stop LGBT” za nami. W trakcie obrad pod Sejmem tęcza była wszędzie. Dlaczego? Bo projekt fundamentalistycznej fundacji Kai Godek zakłada m.in. zakaz organizowania marszów równości oraz publicznego noszenia tęczowych flag. „Forsowanie w Polsce homoideologii jest w interesie wrogiej nam obcej agentury”, pisze Kaja Godek na swoim Facebooku. „To jest robienie polityki na najniższych instynktach, to jest robienie polityki na homofobii, nietolerancji, wykluczeniu i na podziałach”, mówi portalowi natemat.pl Krzysztof Śmiszek, poseł Nowej Lewicy.
Według projektu Fundacji Życie i Rodzina niezgodne z prawem mają być wszelkie manifestacje, których celem jest: kwestionowanie małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, propagowanie związków partnerskich, małżeństw jednopłciowych i adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Oprócz tego w zgromadzeniach publicznych nie będzie można nosić „symboli religijnych oraz przedmiotów związanych z praktykowaniem obrzędów religijnych w sposób mogący obrazić uczucia religijne innych osób, w tym poprzez artystyczne przetworzenie” oraz będzie obowiązywał „zakaz posiadania i wykorzystywania artystycznie przetworzonych godła lub barw narodowych”. Według projektu nielegalne ma stać się również „propagowanie aktywności seksualnej dzieci i młodzieży poniżej 18. roku życia”, co w praktyce oznacza wprowadzenie zakazu edukacji seksualnej.
„Ideologia LGBT, czyli mówiąc wprost homopropaganda, staje się coraz bardziej natarczywa dla obywateli i zamierza siłą narzucać innym swój światopogląd poprzez ustawodawstwo w naszym kraju. Już teraz mamy do czynienia z próbą wprowadzenia prawa mającego na celu umożliwienie zabijania nienarodzonych dzieci bez żadnych ograniczeń, licznymi profanacjami czy atakami na kościoły. Również Unia Europejska próbuje działać tak, aby powiązać dostęp do unijnych środków z obowiązywaniem w poszczególnych krajach praw stojących w zgodzie z homoideologią”, pisze na swojej stronie Fundacja Życie i Rodzina.
Kaja Godek od lat zajmuje się zbieraniem podpisów pod projektem „Stop LBGT”. Za pierwszym razem projekt nie wszedł do Sejmu ze względu na błędy proceduralne. Ale Fundacja Życie i Rodzina nie odpuszcza.
– W Lublinie, podczas Marszu Równości, ludzie z jej (Kai Godek – red.) fundacji mówili mi, że sześć razy próbowali wprowadzić zakaz aborcji. W końcu im się to udało i teraz też będą próbować aż do skutku. Ale my też jesteśmy zdeterminowani, by bronić swoich praw – mówi portalowi onet.pl Bart Staszewski, aktywista LGBT.
Akceptacja rośnie
Chociaż pod projektem „Stop LGBT” podpisało się 140 tys. ludzi, akceptacja osób nieheteronormatywnych cały czas rośnie. Jak czytamy w najnowszym raporcie CBOS „Stosunek Polaków do osób homoseksualnych”, Polacy coraz częściej uznają homoseksualizm za normalną orientację seksualną. Z sondażu wynika, że niemal co czwarty badany (23%) uznał homoseksualizm za normę, co stanowi wzrost aż o 9 pkt proc. w stosunku do sondażu sprzed dwóch lat. To najwyższy wynik w historii badań CBOS – jest prawie sześciokrotnie wyższy niż choćby w 2005 roku (wówczas odsetek ten wynosił 4%).
fot. Krzysztof Żuczkowski
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy