Agata lepsza niż Adam

MEDIA I OKOLICE Poczta Polska się modernizuje. Na razie przede wszystkim marketingowo. Wiele lokali pocztowych lśni sztucznym marmurem, a budżet promocji rośnie znacznie szybciej niż cena znaczka pocztowego. W ubiegłym roku wyniósł kilkanaście milionów złotych, w tym – według zastępcy dyrektora generalnego – będzie zdecydowanie większy. Zarobią media, radiowe, telewizyjne i reklamy zewnętrznej, agencje reklamowe zrobią nam kolorowy zawrót głowy. No, cóż Polak za wszystko zapłaci. Przecież nie ma większego wyboru, Poczta Polska pozostaje de facto monopolistą przesyłania listów i dostarczania pieniędzy emerytom, transportu paczek. Konkurencja, jak np. DHL, działa tylko w sferze przesyłek ekspresowych, lecz są to usługi raczej elitarne, wielkomiejskie i biznesowe. Przed wielu, wielu laty przebojem Skaldów była piosenka “Medytacje wiejskiego listonosza”, który jedzie na rowerze, wzdychając: “Ciężka jest od listów torba listonosza”. Niewiele się zmieniło – tradycyjnego polskiego listonosza, z rowerem i torbą, pana Józefa, pokazuje serial “Złotopolscy.” Ale i w mieście widzimy zagonionego listonosza, dźwigającego wielką torbę, pełną listów, jak śpiewali Skaldowie, “zwykłych, poleconych”. Chętniej witany był listonosz, jak ten z “Ballady o ciotce Matyldzie” Andrzeja Sikorowskiego, który “rentę nosi i do łask się wkradł”. Taki

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 08/2001, 2001

Kategorie: Felietony