Amanci i wampiry

Amanci i wampiry

Dotarliśmy do nieujawnianych badań oceniających telewizyjnych prezenterów i dziennikarzy Swojska baba, chłodna piękność, wampir, amant, wesołek, sztywniak i wodzirej – takimi określeniami posługiwali się widzowie, oceniając prezenterów i dziennikarzy telewizyjnych w jednym z tzw. badań wizerunkowych przeprowadzonych przez Pentor na zlecenie Telewizji Polskiej. Za napastliwych uznano Monikę Olejnik i Wojciecha Jagielskiego. Elżbieta Jaworowicz zyskała uznanie za „drapieżne” dziennikarstwo i naturalność. Atrakcyjni – według respondentów – są Jolanta Pieńkowska i Tomasz Lis. Karol Strasburger bywa denerwujący. Annę Popek z TVP 1 doceniono za urodę, a zganiono za „chłód bijący z ekranu”. Badania te TVP przeprowadza co roku, a ich wyniki należą do najbardziej ukrywanych tajemnic stacji. Spece od telewizyjnego obrazu wiedzą doskonale, że nic tak nie wiąże telewidza ze stacją jak twarz popularnego prezentera. Te twarze, a raczej – osobowości – są wizytówką każdego kanału – przekładają się na poziom oglądalności, zaufania do stacji, wreszcie na wpływy z reklam. Ostatnie badania dowiodły, że preferencje publiczności nie zawsze pokrywają się z opiniami piszących o mediach dziennikarzy. Telewidzowie cenią profesjonalizm, elokwencję, wiarygodność, ale przede wszystkim ważna jest umiejętność nawiązania ciepłego kontaktu z odbiorcą. Uroda, wiedza i warsztat dziennikarski to za mało, by podbić widownię. Panorama wiadomości Największą oglądalność mają niezmiennie programy informacyjne i publicystyczne. Spośród pięciu dziennikarzy publicystów widzowie najbardziej lubią Elżbietę Jaworowicz i Monikę Olejnik. Rzadko wymieniano Andrzeja Turskiego, Waldemara Milewicza i Andrzeja Kwiatkowskiego. Dziennikarzy oceniano w skali określeń od „drapieżny dziennikarz” do „przyjazny moderator”. Według respondentów, drapieżny styl częściej prezentują panie. Elżbieta Jaworowicz, która prowadzi w tym rankingu, oceniana jest przez widzów jako bardziej naturalna i sympatyczna niż prezentująca podobny styl Monika Olejnik. Według badanych, prowadząca „Kropkę nad i” jest zbyt napastliwa. Za bardzo dominuje nad rozmówcą. Widzowie częściej identyfikują się z autorką „Sprawy dla reportera”. U Andrzeja Turskiego widzowie lubią przyjacielski sposób bycia i miły głos. Waldemar Milewicz oceniany jest jako inteligentny profesjonalista. Podstawowym kryterium oceny prezenterów programów informacyjnych okazał się sposób przekazu wiadomości. Widzowie najbardziej cenią ciepły przekaz, który, ich zdaniem, prezentuje Krystyna Czubówna z „Panoramy”. Prowadzący „Wiadomości” Kamil Durczok oceniany jest jako nadawca odpychający i drażniący. – Trudno mi komentować wyniki badań. To, jak odbierany jest dziennikarz telewizyjny, jest sprawą indywidualną. Biorę pod uwagę sugestie widzów, ale przede wszystkim jestem sobą. Każda próba kreacji byłaby fałszem – komentuje Kamil Durczok, laureat Wiktora 2001 i Telekamery 2002. Prezenterzy programów informacyjnych są dobrze oceniani pod względem warsztatu dziennikarskiego – za to między innymi widzowie cenią Durczoka i Lisa. Tym, czego brakuje prowadzącym programy tego typu, jest umiejętność budowania gorącego przekazu. Ocenia się ich jako racjonalnych i chłodnych. Goście z ekranu Ocenie poddano także prezenterów, prowadzących nie tylko swoje autorskie programy, ale przede wszystkim promujących ofertę poszczególnych stacji. Według badań Pentoru, widzowie zdecydowanie najchętniej oglądają Katarzynę Dowbor. Druga na liście najbardziej lubianych prezenterek jest Iwona Schymalla, po niej Monika Luft, Iwona Kubicz oraz Anna Popek. Do badania preferencji widzów w tej kategorii użyto określeń „swojska baba” i „chłodna piękność”. „Swojska baba” jest dowcipna, dynamiczna, ma swój styl i umie nawiązać bezpośredni kontakt z widzem – tak postrzega się Katarzynę Dowbor. – Kiedy zaczynałam pracę w telewizji, wydawało mi się, że dużo potrafię. Okazało się, że nie umiem nic. To, co osiągnęłam, w dużym stopniu zawdzięczam Edycie Wojtczak. Dwa lata pracowałam nad dykcją i interpretacją tekstu. Przez rok ćwiczyłam, czytając na głos tekst z gazety, przed lustrem. Najważniejszą uwagą przekazaną mi przez Edytę Wojtczak było: „Nigdy nie możesz być kimś, kim nie jesteś. Nie zmieniaj się na siłę. Jeżeli będziesz udawać, widz wyczuje fałsz”. Podczas imprez estradowych mam bezpośredni kontakt z publicznością. Rozmawiam z ludźmi po koncertach. Jestem ciekawa, kim są, czego ode mnie oczekują. Dzięki temu znam swojego widza, wiem do kogo mówię. To ułatwia późniejszą pracę w studiu. Ludzie traktują mnie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 08/2002, 2002

Kategorie: Media