Wpisy od Ewa Rogowska

Powrót na stronę główną
Kraj

Dorosłe dzieci z wołomińskiego powiatu

Politycy chcą sobie kupić spokojne sumienie, że coś zrobili. A rodzina będzie się opiekować niepełnosprawnym dzieckiem przez kilkadziesiąt lat Kiedyś mówiono o nich niedorozwinięci umysłowo, niepełnosprawni umysłowo, upośledzeni umysłowo. Albo głupki. Dopiero kilkanaście lat temu w Polsce przyjęto definicję osoby niepełnosprawnej intelektualnie. Nie ma dokładnych danych, ile takich osób żyje w kraju. Z szacunków wynika, że ponad 2 mln. W większości są pod opieką swoich rodzin. Szczęśliwcy pobierają nauki w ośrodkach rehabilitacyjno-edukacyjno-wychowawczych. W Wołominie tamtejsze koło

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Niepełnosprawnym rząd daje i odbiera

W styczniu rodziny wielu dorosłych niepełnosprawnych dowiedziały się, że straciły prawo do odliczenia ulgi rehabilitacyjnej za rok 2017 Po raz kolejny rząd jedną ręką dał, drugą wziął. Dał niewiele, zabrał dużo. Tym razem drenowanie kieszeni dotknęło ludzi, którzy mają pod opieką niepełnosprawne dorosłe dzieci otrzymujące rentę socjalną. Zapewne wszyscy ci opiekunowie stracą prawo do odliczenia ulgi rehabilitacyjnej. W niektórych rodzinach dzięki odpisowi od podatku odzyskiwano nawet kilka tysięcy złotych. – W marcu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Stąd dziś wszędzie jest blisko

Na Ursynowie zawsze się czuło powiew niezależności Sobota 8 stycznia 1977 r. była normalnym dniem pracy. Tyle że wtedy pracowało się krócej, bo do godz. 14. W piątek ludzie ze Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego „Politechnika” przywieźli kilka biurek i krzeseł, by w jednym z mieszkań przy ul. Puszczyka 5 stworzyć filię administracji. Wszystko dla wygody nowych mieszkańców. Żeby formalności związane z otrzymaniem mieszkania mogli załatwić na miejscu. O godz. 10 wręczono pierwsze klucze. Tak zaczęła się historia największego warszawskiego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Rezydent

Piotr Matyja był najdłużej głodującym uczestnikiem protestu młodych lekarzy. Dwa miesiące później rozpoczyna rezydenturę na psychiatrii Lekarka protestu rezydentów zdyskwalifikowała go w piątek, 13 października. Musiał zakończyć głodówkę, choć twierdził, że czuje się świetnie i nadal może protestować. Dwa miesiące później, 13 grudnia, Piotr Matyja jest w domu. Trzeci dzień nie poszedł do pracy, ma zwolnienie. W sobotę zaraził się rotawirusem. Przypuszcza, że obniżenie odporności to skutek październikowego protestu. Organizm takich rzeczy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Śmiertelny skok

Na każdym oddziale szpitalnym powinna być izolatka z zakratowanymi oknami Był wtorek, godz. 19. Piotr otworzył okno i wyskoczył. Spadł z czwartego piętra na szpitalny dziedziniec. Kiedy do sali wszedł jego ojciec, Piotr już leżał na trawniku. Na plecach. Natychmiast zaalarmowano lekarza dyżurnego. Ale nikt nie mógł udzielić pomocy samobójcy, bo jedyne drzwi prowadzące na dziedziniec były zamknięte. Waldemar, ojciec Piotra, zbiegł na parter. Stał w oknie obok bezradnego lekarza i latarką oświetlał nieruchomą postać syna,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Rozwiesili, nie zapłacili

Właściciele działek budowlanych, pól i lasów chcą odszkodowań za obecność sieci energetycznych Kiedy runął mur berliński i NRD połączyła się z RFN, jedną ze spraw, którymi od razu się zajęto, była kwestia linii energetycznych. Obywatele dawnej NRD mieli 10 lat na to, by zgłaszać roszczenia, jeśli nad ich działką zawisła linia przesyłowa. Polaków wciąż zwodzono. Bo to jeszcze nie pora, bo nie ma na to pieniędzy… Tak minęło 28 lat od transformacji. Bez skrupułów Gmina Izabelin sąsiaduje z warszawskimi Bielanami i z Puszczą

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Tu też jest dom

W hospicjum rodzą się przyjaźnie i buzują emocje Budynek zatopiony w warszawskim osiedlu. Z przestronnym ogrodem, w którym wiosną zakwitają tysiące żonkili, a w ciepłe dni można delektować się słońcem. Wydaje się, że jest luksusowym hotelem. W pewnym sensie. Bo po łacinie hospitium to schronisko, gospoda, stancja. Tu mieści się Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa. Dobry duch W świetlicy wygodne kanapy i kominek buzujący ogniem z gazowej butli. W holu antyki: fotele, sofa, stolik. Na stoliku ogromny bukiet cudnych lilii. To znak,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Niech głodują?

Protest środowiska medycznego rozszerza się, a rządzący udają, że są hojni dla pacjentów Samodzielny Publiczny Dziecięcy Szpital Kliniczny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Od rozpoczęcia protestu głodowego przez rezydentów minęło 18 dni. Byłam tu wielokrotnie, o różnych porach dnia. I wczesnym rankiem, kiedy część rezydentów jeszcze spała (z chroniącą przed światłem opaską na oczach), i wczesnym czy późnym popołudniem. Tym razem odwiedzam ich po godz. 22. Wiele razy w czasie tego protestu kamery telewizyjne towarzyszyły im do 23 i dłużej. Czy nadal

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Rezydenci się nie poddają

Protest poparły wszystkie zawody medyczne, rząd ich lekceważy – Pierwszy wyszedł Robert. Miał m.in. podejrzenie żółtaczki – wspomina Patrycja Matczuk. Tak jak głodujący w warszawskim szpitalu dziecięcym jest rezydentką, specjalizuje się w pediatrii. Opiekuje się protestującymi wspólnie z Natalią Bilińską, też rezydentką i w przyszłości pediatrą. Robert był jednym z trójki głodujących młodych lekarzy, którzy znaleźli się na okładce poprzedniego PRZEGLĄDU. Razem z nim byli Olga Pietrzak i Piotr Matyja. Kiedy numer

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Głodują, by leczyć

Młodzi lekarze: Nie możemy patrzeć, jak pacjenci umierają w kolejkach W poniedziałek, 2 października, o godz. 11 w holu Samodzielnego Publicznego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Warszawie, jednej z placówek Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, pojawiło się 20 młodych lekarzy. Grupa członków Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy postanowiła, że właśnie tam zaczną głodówkę. Żądają większych pieniędzy na ochronę zdrowia. Walczą w imieniu 25 tys. młodych lekarzy o to, by nakłady na leczenie obywateli rosły szybciej i by za trzy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.