Wpisy od Zofia A. Reych
Zabawy z (olimpijskim) ogniem
Sztafeta poprzedzająca ceremonię otwarcia XXX Igrzysk Olimpiady wzbudziła wielkie emocje. Wzięło w niej udział 8 tys. osób, przenosząc olimpijski ogień na dystansie 8 tys. mil, czyli prawie 13 tys. km. W biegu wzięło udział 26 wybrańców z Polski. Sztafeta z ogniem to określenie trafniejsze niż sztafeta z pochodnią. Ta jest tylko narzędziem i każdy ma swoją, ale ogień jest jeden! Przez 10 tygodni sztafetę zakłócili tylko nastolatek, który próbował wyrwać pochodnię z rąk Anny Skóry, oraz tradycyjny już w angielskim sporcie golas.
Murdoch przegrupowuje siły
Ostatnią decyzją Rupert Murdoch podzielił swoje medialne imperium na dwie części. O zmierzchu tytana nie ma jednak mowy. Murdoch przegrupowuje siły. Twierdzi, że nie ma to nic wspólnego z angielską aferą podsłuchową. A jednak porzuca swoje gazety i zwraca się ku telewizji.
Nazywany twórcą współczesnej prasy brukowej i nieoficjalnym ministrem globalnej informacji, 81-letni prezes New’s Corporation sprawuje rząd dusz nad odbiorcami swoich mediów. Jest ich 4,7 mld na całym świecie.
Igrzyska wątpliwości
Wschodni londyńczycy i igrzyska Nicole, nauczycielka w liceum Kupiłam dla siebie i siostry bilety na skoki do wody i koszykówkę. Chciałam więcej, ale zawiesił się system internetowy. Idziemy też z dzieciakami ze szkoły, dostaliśmy 300 biletów. Do tego moje dzieci przygotowały
Wyzysk domowy
Na początku XXI w. w prywatnych domach w Wielkiej Brytanii jako pomoce domowe zatrudnia się nawet 2 mln osób. To więcej niż w epoce wiktoriańskiej. Z tą różnicą, że dziś nie mówi się „służba”, tylko pracownicy domowi. Tymczasem związkowcy, przedstawiciele organizacji charytatywnych i prasa mówią wprost: nierówność, wyzysk, maltretowanie. Najnowsze zmiany w przepisach wizowych narażą imigrantów na jeszcze większe zagrożenie. – To jak powrót do niewolnictwa – przekonuje Marissa Begonia z Filipin, aktywistka i pomoc domowa od 18 lat. Zgoda na maltretowanie albo deportacja – taki wybór mają pomoce domowe w Wielkiej Brytanii. Korespondencja z Londynu.
Bezpieczeństwo za miliard funtów
Do ceremonii otwarcia 30. Letnich Igrzysk Olimpijskich pozostały niecałe trzy miesiące. Tymczasem prywatna agencja G4S, która wygrała przetarg na ochronę imprezy, wciąż prowadzi rekrutację personelu. To wynik pomyłki w kalkulacjach, z której organizatorzy zdali sobie sprawę dopiero rok temu. Początkowo przewidywano, że do zapewnienia bezpiecznego przebiegu igrzysk wystarczy 10 tys. ochroniarzy. Jak wykazały późniejsze analizy, to o połowę za mało. Koszty ochrony obiektów olimpijskich przekroczyły 553 mln funtów. To niemal dwukrotnie więcej, niż zakładał pierwotny budżet. Największym zagrożeniem dla igrzysk w Londynie jest terroryzm, ale sporym problemem mogą się okazać aktywiści różnych organizacji. Na liście zagrożeń są także: zamieszki i protesty oraz kieszonkowcy i fałszywi sprzedawcy biletów.
Zdążyć przed olimpiadą
Będzie tłok w metrze, a policja może mieć problem z opanowaniem tłumu – londyńczycy panikują przed igrzyskami Zofia A. Reych Korespondencja z Londynu Pasażerowie londyńskiego metra wiedzą, że na schodach ruchomych stoi się po prawej stronie, a idzie lewą.