Od czytelników

Powrót na stronę główną
Od czytelników

Listy od czytelników nr 22/2022

Marsz robotników warszawskiej elektrowni W powstaniu warszawskim walczyły różne formacje zbrojne, także często zapomniane socjalistyczne, rewolucyjne, np. syndykaliści, Polska Armia Ludowa, Armia Ludowa. Wielu żołnierzy powstania odrzucało ustrój przedwojennej Polski, nie patrzyli w stronę Londynu, co wyrażali w gazetkach, wierszach, utworach muzycznych. O bohaterskiej postawie pracowników warszawskiej elektrowni na Powiślu, która do 3 września 1944 r. dostarczała energię elektryczną powstańczym szpitalom, drukarniom i warsztatom, opowiada „Marsz robotników elektrowni”. Autor słów jest nieznany,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy od czytelników nr 21/2022

Na tropie Ciemiorków Chciałem bardzo podziękować za notkę o książce poświęconej Ciemiorkom. Dla mnie samego była to pasjonująca lektura pokazująca różnorodne drogi kariery polskich lekarzy z jednego rocznika jednej uczelni. Zaletą i jednocześnie wadą tej książki jest skonstruowanie jej jako „portretu własnego”, czyli zbioru oryginalnych historii napisanych przez ich podmioty (to zaleta). Zabrakło w niej siłą rzeczy historii wielu kolegów, którzy wcześniej zmarli, w tym naszego prymusa prof. Krystiana Żołyńskiego, który wydoktoryzował bodajże ponad

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy od czytelników nr 20/2022

Gorzki kawałek górniczego chleba Górnicy znają ryzyko i decydują się na taką pracę, jaka im się opłaca. Gdyby nie lobby górnicze, bezpieczeństwo energetyczne kraju dawno byłoby oparte na zdywersyfikowanych źródłach energii. Maciej Dnt Kierowcy też znają ryzyko, wiedzą, że jakieś auto zjedzie nagle na przeciwny pas ruchu, ale jeżdżą. Do mojej świadomości ryzyko docierało stopniowo, a pracowałem na kopalni tak samo metanowej jak Pniówek. A co do lobby górniczego – jeździłem na „wycieczki” do Warszawy w latach 90. i miałem tę świadomość,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy od czytelników nr 19/2022

Hej, sokoły Ilja Riepin, twórca obrazu „Kozacy piszą list do sułtana”, tak pisał o Kozakach zaporoskich: „Co za lud! Nikt na całym świecie nie odczuł równie głęboko wolności, równości i braterstwa. Zaporoże zawsze było wolne, nic go nie ujarzmiło”. Zofia Maria Krakowska Po likwidacji Siczy Zaporoskiej coś trzeba było z Kozakami zrobić. Caryca Katarzyna postanowiła ich przesiedlić na Kubań do obrony południowych granic Rosji przed najazdami kaukaskich górali. Tym samym zaporoscy Kozacy dali początek

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy od czytelników nr 18/2022

 Polityka historyczna na opak Na wieść o inwazji Rosji na Ukrainę polskie urzędy odpowiedzialne za politykę historyczną rozpoczęły swoją wojnę – z poległymi żołnierzami polskimi. Zaczęło się od apelu prezesa IPN o usunięcie z przestrzeni publicznej „nazw i symboli upamiętniających komunizm”. W Międzybłociu zburzono więc pomnik, który zdaniem IPN upamiętniał komunizm. Widniał na nim napis: „Przechodniu, wiedz, że życie nasze poświęciliśmy za Ojczyznę”, a upamiętniał 99 żołnierzy Wojska Polskiego i 9. Armii Czerwonej poległych w walce o wyzwolenie Złotowa

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy od czytelników nr 17/2022

Kto za to zapłaci? Wydatki na zbrojenia zawsze uderzają w najbiedniejszych, a szczególnie w kobiety i dzieci. Waldemar Witkowski A kto cierpi, gdy wydatki na zbrojenia są niskie? Kobiety i dzieci! Utopijna wizja świata sprawiedliwego dla wszystkich, równego traktowania i szacunku runęła właśnie za sprawą naszych sąsiadów, którzy jak zawsze, wyczuwając słabość Zachodu, ruszają z natarciem. Artur Pie Obawiam się, że spirala zbrojeń i przygotowania do wojny są nieuniknione, bo taka jest już natura ludzi i ludzkości. Parcie do konfliktu zbrojnego jest instynktowne

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy od czytelników nr 16/2022

Po co komu lewica? Od wybuchu wojny w Ukrainie Lewica zachowuje się, jakby była partią, którą interesuje wyłącznie Ukraina. Narastające problemy Polaków, w tym związane z dramatycznie pogarszającym się losem wielkich grup rodaków, ma w głębokim poważaniu. Nigdy zresztą nie angażowała się aż tak bardzo jak obecnie, niestety, nie dla swoich coraz mniej licznych wyborców (byłem jednym z nich). Co tam, że koszty sprowadzania węgla z Australii, ropy z Kuwejtu, gazu (chyba nie za darmo) z USA dobiją polskie firmy i gospodarstwa

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy od czytelników nr 15/2022

Wojna w Ukrainie z perspektywy polityki mocarstw Niestety, jankesi znowu pod szlachetnymi hasłami wywołali wojnę na nie swoim terenie i zarabiają na niej krocie. Bezwzględnie realizują swoje interesy. Dla mnie USA to najniebezpieczniejszy kraj świata. Szkoda, że Polska odgrywa rolę wasala Ameryki i osła trojańskiego. Rafał Gonicki Rosjanie napadają na Ukrainę, ale to wina USA? Nie! Ukraińcy milionami przyjeżdżali na Zachód i nagle odkryli: Wschód nas okłamuje, wróg, którego rysuje Wielki Brat, jest światem wolnych ludzi,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy od czytelników nr 14/2022

Mundurowanie głów Właśnie po to wymyślono sport – zamiast emocjonować się zdjęciami spalonych czołgów, do 24 lutego siłę poszczególnych państw i nacji mogliśmy mierzyć liczbą zdobytych olimpijskich medali. Teraz TikTok spowodował, że obrazy wojny są viralowymi filmikami z netu. Prawda jest taka, że zwykłych Rosjan, mimo całej ich kultury i może nawet specyficznej subtelności, karmi się od pokoleń nacjonalistyczną propagandą. „Bratnie narody Związku Radzieckiego” i ich przywódców traktowano z wyższością. Mówimy, jak

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Listy od czytelników nr 13/2022

Słowiańskie Światowidy Prof. Jan Widacki zastanawia się, co będzie, gdy opadnie nasz entuzjazm do udzielania pomocy uchodźcom z Ukrainy. Obawiam się tego samego – naszej akcyjności, słomianego zapału, polskiego „jakoś to będzie”. W końcu pojawi się zwykłe zmęczenie ludzi zaangażowanych w pomoc humanitarną, obok tego próby zarobienia na ludzkim nieszczęściu, niechęć do nadmiaru obcych, czy to białych, czy o ciemniejszej karnacji. Do tego dołoży się brak działań państwa, chaos informacyjny i bezhołowie organizacyjne naszych rządów-nierządów.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.