Listy od czytelników nr 13/2022

Listy od czytelników nr 13/2022

Słowiańskie Światowidy
Prof. Jan Widacki zastanawia się, co będzie, gdy opadnie nasz entuzjazm do udzielania pomocy uchodźcom z Ukrainy. Obawiam się tego samego – naszej akcyjności, słomianego zapału, polskiego „jakoś to będzie”. W końcu pojawi się zwykłe zmęczenie ludzi zaangażowanych w pomoc humanitarną, obok tego próby zarobienia na ludzkim nieszczęściu, niechęć do nadmiaru obcych, czy to białych, czy o ciemniejszej karnacji. Do tego dołoży się brak działań państwa, chaos informacyjny i bezhołowie organizacyjne naszych rządów-nierządów. Chłopcy, nasi i tamci, i ci na całym świecie – źle się bawicie! Lepiej bawcie się samochodzikami albo kopcie piłkę, szabelki muszą zniknąć z waszych zabaw. I nie zasłaniajcie się obroną kobiet i dzieci, tudzież starców. Bez waszych gier wojennych kobiety i starcy poradzą sobie i z dziećmi, i z problemami życia.

Ewa Wesołowska

Dlaczego John Mearsheimer obwinia Stany Zjednoczone o konflikt w Ukrainie
W przeciwieństwie do aktualnego amoku jest to rozsądna diagnoza sytuacji. Co więcej – nie ma dla niej dobrej alternatywy. Rosja nie ma już gdzie się cofać, a stawianie pod ścianą mocarstwa atomowego to idiotyzm.

Mariusz Kar

Zachód wie, że postąpił o krok za daleko. Stąd histeryczne umywanie rąk i głośne wyrzekanie się interwencji. Wojny nie musiało być. Jednak odkąd USA wtrąciły się do konfliktu o Donbas, sprawy szły w kierunku wojny – buńczuczne zapowiedzi Zełenskiego, że siłą odbije Donbas, i zgromadzenie w tym celu przeszło 100-tysięcznej armii na wschodzie Ukrainy, łamanie porozumień mińskich itd. Stara prawda się potwierdza: gdzie USA, tam pożoga, krew, cierpienie i śmierć. Dzisiaj Biden nazywa Putina zbrodniarzem wojennym. Ten sam człowiek, który doprowadził do nalotów na Belgrad! Zginęły tysiące cywilów. Cóż za hipokryzja!

Zamiast nawoływać do pokojowych rozwiązań, porozumienia od pierwszych godzin inwazji, Zachód śle do Ukrainy setki ton broni. Dalsza eskalacja tego konfliktu prowadzi do zagłady. Totalnej. Bo Rosja jest zbyt słaba, by wygrać (1,3 bln dol. – NATO, 45 mld dol. – budżet armii rosyjskiej), ale na tyle mocna, by w otchłań pociągnąć świat. Tylko Polacy nie chcą tego zrozumieć.

Marek Głowinkowski

Ukraina nie jest dzieckiem i może decydować sama za siebie i o sobie stanowić. Ma do tego prawo! Nikt nie ma prawa jej niczego narzucać, zwłaszcza siłą. To, czy Ukraina postąpiła rozsądnie, to już inna sprawa, ale nic nie usprawiedliwia bestialskiego ataku, którego dopuściła się Rosja.

Piotr Dobrowolski

Wydanie: 13/2022, 2022

Kategorie: Od czytelników

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy