Chrześcijański terroryzm na arabskiej ziemi

Chrześcijański terroryzm na arabskiej ziemi

EAST NEWS/AFP Des habitants de Tripoli et quelques journalistes examinent le 19 avril 1986 des d??g??ts dans une rue de la capitale libyenne, cinq jours aprA?s le raid de l'aviation am??ricaine sur Tripoli. Le raid de 1986 de l'US Air Force sur le "quartier g??n??ral" du colonel Kadhafi et de l'US Navy sur Benghazi, la deuxiA?me ville du pays, avait fait 37 morts et prA?s d'une centaine de bless??s, selon les autorit??s libyennes. Parmi les victimes, presque toutes civiles, figurait la fille adoptive du colonel Kadhafi, ??g??e de 15 mois. Alors que les incidents s'??taient multipli??s entre les Etats-unis et la Libye depuis 1979, le pr??sident Reagan avait justifi?? le raid en invoquant la responsabilit?? du colonel Kadhafi dans le terrorisme international. Dans la nuit du 14 au 15 avril 1986, 18 bombardiers F-111 venant d'une base US en Grande-Bretagne, contournent l'Europe , aprA?s le refus de la France et de l'Espagne d'autoriser aux avions am??ricains le survol de son territoire, lancA?rent une centaine de bombes sur Tripoli. Plusieurs attentats anti-am??ricains surviennent dans le monde ?. la suite du raid.

Jeszcze niedawno muzułmanie ginęli w zamachach przeprowadzanych przez „ludzi Zachodu” W ostatnich latach świat szokują zdjęcia i nagrania ukazujące ataki fundamentalistów islamskich dokonane w europejskich miastach: Nicei, Berlinie, Manchesterze czy Londynie. Ofiary śmiertelne, ciężko ranni, ślady krwi na chodnikach, poczucie zagrożenia. Samozwańcze Państwo Islamskie (IS) rozpoczęło kolejny etap wojny przeciwko cywilizacji Zachodu. Nic nie stanowi usprawiedliwienia dla ataków na bezbronnych cywilów podczas urlopu albo przedświątecznych zakupów. Jest to haniebny akt, którego nie tłumaczy żadna religia, system filozoficzny ani cel polityczny. Historia jednak bywa przewrotna, czego przykładem są właśnie ataki terrorystyczne. Czy podobne barbarzyństwo jak to będące dziełem islamskich fundamentalistów mogli zgotować ludności arabskiej Europejczycy? Osoby identyfikujące się z wartościami chrześcijańskimi stanowczo zaprzeczą. Miłość i poszanowanie bliźniego jest przecież najważniejszym przykazaniem. Metody charakterystyczne dla islamskich ekstremistów nie mogły być wykorzystywane przez cywilizowanych ludzi Zachodu. Tymczasem niedaleka przeszłość zna przypadki, kiedy to Francuzi i Amerykanie sięgali po metody kojarzone z islamskim terroryzmem i uderzali w arabskich cywilów. Francuska Algieria i OAS Zmierzch epoki kolonialnej, czyli przełom lat 50. i 60. XX w., był ciężkim okresem dla francuskiej polityki wewnętrznej i zagranicznej. Lata zwierzchnictwa nad koloniami w Afryce i Azji wytworzyły specyficzną więź pomiędzy europejskim centrum a podległymi mu terytoriami zamorskimi. Największy problem stanowiła Algieria, kulturowo i gospodarczo najmocniej powiązana z kontynentalną Francją. Zwolennicy istnienia francuskiej Algierii nie wyobrażali sobie utraty najważniejszej kolonii, ale ludność muzułmańska wierzyła, że Algieria stanie się suwerennym państwem arabskim. Północnoafrykański kraj coraz bardziej pogrążał się w wojennym chaosie, przeciwko sobie stanęli FLN (Front Wyzwolenia Narodowego) i zwolennicy francuskiej Algierii. Początkowe zapowiedzi nowo wybranego prezydenta Charles’a de Gaulle’a dawały nadzieję na kontynuację okupacji algierskiego terytorium. De Gaulle zrozumiał jednak, że kolonializm chyli się ku upadkowi i Algieria prędzej czy później stanie się wolnym krajem. Zwrot polityczny w kierunku przyznania jej niepodległości był dla wojskowych dramatem. Grupa generałów pod dowództwem Raoula Salana zdecydowała się na zorganizowanie rewolty, która miała doprowadzić do zdobycia Algieru, a następnie rozprzestrzenić się na terytorium Francji i odsunąć od władzy de Gaulle’a. Pucz okazał się spektakularną klęską. Duża grupa buntowników wróciła do Francji i trafiła na ławę oskarżonych. Inni, m.in. Salan, nie pogodzili się z porażką i w kwietniu 1961 r. utworzyli podziemną Organizację Tajnej Armii (OAS), która miała zapobiec oddaniu Algierii w arabskie ręce. Grupa, na której czele stanął Salan, przeprowadziła kilkadziesiąt prób zabójstwa gen. de Gaulle’a. W Algierii dokonywała ataków na arabską ludność cywilną, brutalnie tłumiła manifestacje, nie cofała się przed morderstwami. Arabów miało zastraszyć hasło: „Uderzamy, gdzie chcemy i kiedy chcemy”. 19 maja 1961 r. podczas demonstracji w Algierze bojownicy OAS zamordowali ponad 100 muzułmanów. Strzały i wybuchy na ulicach Algieru były w tamtym czasie codziennością. Terror w wykonaniu OAS paraliżował życie zwykłych ludzi, którzy bali się wychodzić z domu. Organizacja Tajnej Armii przyjęła taktykę spalonej ziemi. W odwecie siły Frontu Wyzwolenia Narodowego stosowały represje wobec ludności europejskiej. Spirala wzajemnej nienawiści nakręcała się coraz bardziej. Duża część zwykłych obywateli nie popierała metod ani działalności OAS. W obawie przed eskalacją konfliktu na linii OAS-FLN mieszkający w Algierii Francuzi masowo emigrowali do kontynentalnej Francji. Port w Marsylii przeżywał oblężenie, niczym dzisiaj porty Włoch czy Grecji. Terror OAS i tak nie zahamował procesu wyzwolenia Algierii. 1 lipca 1962 r. Algierczycy zadecydowali w referendum, że kraj stanie się niezależny od Francji. Wynik był druzgocący: 99,7% głosów za niepodległą Algierią. De Gaulle błyskawicznie ogłosił, że od tego momentu Algieria staje się wolnym i suwerennym krajem. Najbliższe miesiące i zakrojone na szeroką skalę akcje przeciwko terrorystom z OAS dały początek procesowi żmudnej stabilizacji w Algierii. W połowie 1963 r. aresztowano ostatnich przywódców Organizacji Tajnej Armii. Oznaczało to faktyczne zakończenie działalności tej zbrodniczej grupy. Algierczycy do dzisiaj pamiętają o piekle, które ich rodzicom i dziadkom zgotowali ultraprawicowi wojskowi niemogący się pogodzić z końcem epoki kolonialnej. Najważniejsze, że gen. de Gaulle

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2017, 27/2017

Kategorie: Historia