Droga na skróty ku krainie wiecznej szczęśliwości, polegająca na uszczęśliwianiu jednych kosztem innych, zawsze kończy się nieszczęściem dla milionów Konstytucja Programowa, ja czasem na własny użytek nazywam to kartą idei Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jest dokumentem fundamentalnym, i to dokumentem, jak sądzę, nie tylko na dzisiaj, ale wyznaczającym drogowskazy czy kierunkowskazy marszu intelektualnego SLD w przyszłości. Oczywiście dokument ten nie może być traktowany jako źródło prawdy objawionej. Ideą socjaldemokracji, ideą ludzi związanych z demokratycznym socjalizmem, jest ciągłe poszukiwanie odpowiedzi na nowe wyzwania, które pojawiają się przed państwem, społeczeństwem czy w ogóle ludzkością. A więc chciałbym, aby był to dokument, który stanowiłby pewien wzorzec, który mógłby być przykładany do zmieniającej się rzeczywistości i konfrontowany z tą rzeczywistością. Aby można było mówić, czy to, co robimy, czy to, co się dzieje, jest zgodne z naszą Konstytucją Programową, czy też zgodne nie jest. Albo też czy deklaracja ideowa, a raczej jej twórcy wykazali się zbyt małą przenikliwością i możliwością przewidzenia rozwoju cywilizacji ludzkiej, a ona dzisiaj zmienia się błyskawicznie, a więc czy sama deklaracja, konstytucja ideowa nie powinna się zmieniać. W nurcie socjaldemokracji Nasza Konstytucja Programowa mieści się w nurcie współczesnej socjaldemokracji europejskiej. Programowo i ideowo mieścimy się w rodzinie socjaldemokratycznych partii europejskich, szerzej – w rodzinie socjaldemokracji światowej. W czym są te podobieństwa? Przede wszystkim w tym, co się nazywa gradualizmem, co wywodzi się jeszcze z Towarzystwa Fabiańskiego w XIX w. Czyli z przekonaniem, że zmiany są możliwe, zmiany są konieczne, ale muszą się one odbywać na drodze stopniowości, ciągłości i jednolitości rozwoju procesów społecznych. To jest bardzo ważna konstatacja, gdyż dowodzi ona, że SLD będzie stał zawsze na gruncie ewolucyjnej zmiany stosunków społecznych. I stąd wywodzi się drugi element, który w tym programie jest niezmiernie istotny. Jest to program, biorąc pod uwagę kategorie ideowe, reformistyczny i rewizjonistyczny. W sensie Lasalle’a, Bernsteina, Kautskiego, a potem programu z Bad Godesberg socjaldemokracji niemieckiej. Cały ten program zakłada, iż proces dochodzenia w Polsce do realizacji idei demokratycznego socjalizmu będzie odbywał się na drodze ewolucyjnego długotrwałego procesu przekształcania społeczeństwa. A nowoczesne rozumienie socjalizmu demokratycznego dotyczy czterech elementów: demokracji politycznej, demokracji gospodarczej, demokracji społecznej, wreszcie demokracji międzynarodowej. Otóż możemy powiedzieć, że nasz program zawiera idee ujęte w programach bardzo wielu partii socjaldemokratycznych, skupionych, tak jak zresztą my, w międzynarodówce socjalistycznej, i jest oparty na podstawowych, obowiązujących w sposób bardzo ogólny kanonach ideowych. Siła w różnorodności Po drugie jest to program czy deklaracja idei, która nie wymaga jednolitości poglądów. Wręcz przeciwnie – realizacja tych idei wymaga różnorodności poglądów. Przy jednym założeniu wszakże – że cel, do którego dążymy, jest celem wspólnym. A więc tym celem wspólnym jest ustrój sprawiedliwości społecznej, ustrój, w którym ludzie cieszą się dobrobytem, ustrój, w którym ludzie cieszą się wolnością, i ustrój, w którym ludzie cieszą się pokojem. I w zależności od tego, jak widzimy te poszczególne etapy, będziemy o tym dyskutować. Bo możliwości rozwiązywania tych problemów są bardzo różne. Co więcej, z naszego programu wynika, że do naszych celów – sprawiedliwości społecznej, dobrobytu, wolności, pokoju – można dochodzić, opierając się na różnych analizach społecznych. To już nie musi być tylko analiza marksowska, to nie musi być analiza szkoły frankfurckiej, do tych haseł można dochodzić również, opierając się na różnych orientacjach humanistycznych lub wręcz religijnych. Jak to Włosi ładnie mówią, my możemy być antyklerykalni, ale nigdy nie będziemy materialistyczni. A więc dochodzenie do wartości, które sobie zakładamy, czy walka o te wartości, czy postawy ludzkie wobec tych wartości, mogą wypływać z różnych orientacji ideowych. Tak to, szanowne koleżanki i koledzy, jest w Europie i sądzę, że tak też powinno być i musi być również w Polsce. W naszym programie sporo uwagi poświęcamy kwestiom, wydawałoby się, często zapomnianym – godności człowieka, jego postaw, jego zachowań. Dużo w tej dyskusji, którą prowadziliśmy, było wspaniałych elementów socjalizmu humanistycznego. Tego wywodzącego się w Polsce jeszcze z okresu tuż po II wojnie światowej, z młodej generacji polityków PPS. Tego również bardzo dużo jest dzisiaj w myśleniu socjaldemokracji europejskiej. A więc hasła autonomii człowieka w społeczeństwie
Tagi:
Andrzej Jaeschke









