Blogerzy w służbie OFE

Blogerzy w służbie OFE

Do kampanii na rzecz funduszy emerytalnych zaangażowano internetowych celebrytów Co się stanie, kiedy ograniczymy wpływy do OFE? To proste. Nasz system emerytalny rozsypie się niczym domek z klocków. Wszystko to wiemy dzięki reklamie emitowanej w największych polskich stacjach telewizyjnych. Co zatem należy zrobić w obliczu szykowanych przez rząd zmian? Zostać z OFE! Takie rady można znaleźć w internecie. Namawiają do tego jednak nie eksperci ekonomiczni, lecz popularni blogerzy, w tym szafiarki, na co dzień piszące przeważnie o modzie. Oto kolejna odsłona kampanii na rzecz OFE. Zbieżność interesów Zaangażowanie blogerów, niekojarzonych dotychczas z wpisami dotyczącymi polityki, gospodarki czy finansów, nie jest wynikiem przypadku, lecz – chciałoby się powiedzieć – potrzeby chwili i zbieżności interesów. Blogerzy to wręcz instytucje wirtualnego świata, prawdziwi celebryci internetu, którzy wokół swojej działalności tworzą niemałe społeczności aktywnych i oddanych użytkowników. Czytelnikami najpopularniejszych blogów są przeważnie ludzie młodzi, wykształceni, pochodzący z dużych miast, interesujący się stylem życia, nowinkami technicznymi i modą. Raczej lepiej sytuowani. Właśnie oni są główną grupą docelową kampanii na rzecz pozostania w OFE. Dlaczego? Bo to oni przez wiele lat będą płacić składki. „Z racji tego, że 70% moich czytelników to osoby w wieku 25-35 lat, postanowiłam poruszyć temat ubezpieczeń i funduszy emerytalnych. Na początku przyszłego roku najprawdopodobniej wejdą bowiem w życie nowe przepisy dotyczące OFE. Warto zainteresować się tym już teraz, aby w przyszłości nasze emerytury były jak najwyższe”,  napisała w jednym z postów Karolina Gliniecka, autorka znanego bloga modowego CharlizeMystery. Karolina stała się popularna dzięki prezentowanym przez siebie stylizacjom. Teraz – jak sama przyznaje – jej blog to nie tylko moda, dlatego współpracuje z OFE. Oprócz niej Konfederacja Lewiatan, która koordynuje kampanię „Zostaję z OFE”, do współdziałania zaprosiła także Artura Kurasińskiego, autora bloga AK47, specjalizującego się we wpisach dotyczących mediów elektronicznych, biznesu i kultury masowej, Remigiusza Maciaszka, prowadzącego blog o grach komputerowych i nowinkach technicznych, oraz Łukasza Jakóbiaka, gospodarza internetowego talk-show „20 m2 Łukasza” nagrywanego w kawalerce przy użyciu telefonów komórkowych. Dlaczego to robią? Cała czwórka stanowi jury konkursu na najlepsze hasło reklamowe, którego celem jest wytłumaczenie, „dlaczego warto zostać z OFE”. Z jednej zatem strony moda, nowinki techniczne i talk-show z celebrytami, z drugiej reforma emerytalna. Autorzy blogów podkreślają, że jest w tym głębszy sens. – Staram się na blogu poruszać coraz więcej tematów, które mogą mieć istotne znaczenie dla moich czytelników. Świadomość tego, że czyta mnie ponad milion osób w miesiącu, powoduje, że chcę im dać coś więcej niż tylko modę – tłumaczy Karolina Gliniecka. I dodaje: – Z racji tego, że główną grupę moich czytelników stanowią osoby w wieku od 24 do 35 lat, postanowiłam zainteresować je tematem ubezpieczeń i emerytur. Młodzi ludzie nie przejmują się jeszcze tym, co wydarzy się z ich finansami za 40 lub 45 lat, i nie zdają sobie sprawy, jak ważny jest wybór właściwego sposobu ubezpieczenia już teraz. Być może część osób, które przeczytały post na blogu, postanowi zgłębić wiedzę na ten temat. Dużo ostrzej swoją motywację przedstawia Artur Kurasiński. „Zgodziłem się wziąć udział w tej akcji, ponieważ czuję, że państwo polskie nie tyle mnie oszukało, co okradło mnie z pieniędzy – napisał na blogu. – (…) Poczułem się kompletnie bezsilny i w zasadzie ubezwłasnowolniony z powodu decyzji ministra finansów o nacjonalizacji (mówmy otwarcie) moich oszczędności zgromadzonych w OFE i zasypaniu dzięki nim gigantycznej dziury w ZUS…”. Wraz z zaangażowaniem blogerów w akcję „Zostaję z OFE” zaczęły się pojawiać w sieci wpisy wobec nich krytyczne, zarzucające im brak dostatecznej wiedzy na temat funkcjonowania systemu emerytalnego. Współpracujący z funduszami blogerzy podkreślają jednak, że choć nie są w tej dziedzinie ekspertami, to proponowane przez rząd zmiany nie są im zupełnie obce: – Sprawę reformy OFE śledziłem już wcześniej. To gorący ostatnio temat i ważny dla ogromnej większości społeczeństwa. Trudno nie interesować się swoją przyszłością – twierdzi Łukasz Jakóbiak. Karolina Gliniecka dodaje: – W związku z tym, że mój narzeczony pół roku temu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2013, 50/2013

Kategorie: Kraj