Czemu cieniu odjeżdżasz

Czemu cieniu odjeżdżasz

Marek Sierocki:

Czesław Niemen był największym polskim muzykiem XX wieku

Odejście Czesława Niemena to strata nie do ocenienia. Według mnie, był największym polskim muzykiem XX w. Mówię to z pełną świadomością. Nie dlatego, że odszedł, tylko dlatego, że stworzył co najmniej kilka płyt będących kamieniami milowymi polskiej muzyki, a także nagrał wiele przepięknych piosenek, w tym utwór, który jest – moim zdaniem – najbardziej ponadczasowy pod słońcem, a dla mnie najważniejszy, jaki kiedykolwiek w życiu słyszałem – „Dziwny jest ten świat”.
Wychowywałem się przy muzyce Czesława Niemena, od dziecka jej słuchałem. Zbierałem nagrania, do tej pory mam wszystkie płyty analogowe Czesława Niemena. Jego muzyka silnie wpłynęła na moją wyobraźnię, na moją estetykę muzyczną. Na różnych etapach kariery Czesława Niemena, kiedy jego muzyka się zmieniała, starałem się podążać za nim; on także wprowadził mnie w świat muzyki elektronicznej. Bardzo lubię takie piosenki jak „Wspomnienie”, „Pod papugami” czy „Jełoczki sosonoczki”, ale też lubię utwory z późniejszego okresu. Jako kilkunastolatek często chodziłem na koncerty pana Czesława Niemena do Sali Kongresowej, gdzie występował. To było dla mnie obcowanie z muzyką przez duże „M”. Wykraczała ona poza jakiekolwiek ramy muzyki rockowej czy muzyki pop, zawsze była muzyką osobną – muzyką Niemena.
Fenomen Czesława Niemena wyrażał się także w tym, że na każdym etapie swej twórczości pozostawiał rzeczy wybitne. Najpierw to były bardzo melodyjne piosenki, łatwo wpadające w ucho, potem utwory bardziej zaangażowane, następnie przybliżenie wspaniałej poezji, m.in. Cypriana Norwida czy Kazimierza Przerwy-Tetmajera, w sposób tak atrakcyjny, że dotarła nawet do ludzi, do których inną drogą nigdy by nie dotarła. To właśnie dzięki jego interpretacji, dzięki niezwykłej sile ekspresji muzycznej ta poezja trafiła do szerokiego grona ludzi. Na tym polegała wielkość Niemena – na bardzo emocjonalnym podejściu do muzyki i do tekstu.
Moim zdaniem, Czesław Niemen był jednym z nielicznych polskich muzyków mogących pokazać światu, że Polska ma swoją muzykę. Nic z tego nie wyszło, choć takie próby były, nagrał trzy płyty na Zachodzie. Bardzo często ludzie z branży muzycznej z innych państw, których spotykałem, z polskich muzyków znali, czy może zapamiętali, tylko Niemena. Mój kolega po fachu, dziennikarz muzyczny w Czechach, Jakub Jakubek, który od wielu lat prowadził audycje radiowe, uważał Czesława Niemena za największego muzyka czasów współczesnych. Pamiętam, że kiedy mu przywiozłem do Pragi komplet utworów Niemena wydany na kompaktach, autentycznie się wzruszył.
Myślę, że upłynie jeszcze trochę czasu, zanim naprawdę docenimy wkład Czesława Niemena w polską muzykę. I że „Dziwny jest ten świat” pozostanie polskim utworem wszech czasów. Bo ten świat naprawdę jest dziwny; pomimo tego, że zmienia się muzyka, ten utwór ma w sobie tak niebywałą siłę – i w muzyce, i w tekście, i w bardzo emocjonalnym wykonaniu Czesława Niemena – że będzie żył wiecznie. Na tym polega też fenomen wielkich artystów – odchodzą od nas ciałem, ale zostają dzięki muzyce, którą stworzyli, dzięki jej magii i niezwykłości. I takim był Czesław Niemen.

Notowała Ewa Likowska

 

Wydanie: 05/2004, 2004

Kategorie: Sylwetki
Tagi: Ewa Likowska

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy